Gdzie jesteś » Forum » Nasze ogrody » To tu- to tam- łopatkę mam !

Pokaż wątki Pokaż posty

To tu- to tam- łopatkę mam !

Martka 10:38, 21 sie 2022


Dołączył: 10 wrz 2015
Posty: 7135
Haniu, dziękuję za przegląd drzew! Powody do radości są, choć wiadomo, chciałoby się więcej...

Iwonka ma faktycznie dar ukazywania nadzwyczajnego statusu drzew w ogrodzie.

Czasem dziwię się, jak mają się ceny drzew do takich jeżówek i innych bylinek, po których śladu nie będzie za trzy sezony. Albo drzewa zbyt tanie, albo te drugie zbyt drogie.

Z drzewami rzecz ma się inaczej, kumulują czas... mają swoją sprawczość... dają klimat i cień, wyznaczają przestrzeń, trwają, kiedy rabaty opustoszeją.

Ciekawe, że bardzo często młodzi ogrodnicy - ja do nich także należę - zaczynają planowanie ogrodu od drobiazgów, nie poświęcają uwagi drzewom i dopiero po czasie orientują się, jak istotne są drzewa. Odnoszę wrażenie, że nawet w Danusi książce o zakładaniu ogrodu wątek drzew nie jest jakoś szczególnie rozwinięty.

Jak na wszystko można spojrzeć na drzewa jak na tę szklankę, są jeszcze małe bądź już spore. Cień masz, a to daje wiele, pomyśl o tym, gdy zechcesz ciut ponarzekać, że u mnie tego nie ma, przesłony także nie, a tak bardzo by się przydała ...

Na klona ścięto listnego czekam z miejscówką na zapłociu, jednak nie wiadomo, co z kanalizacją i czy w ogóle... więc wstrzymuję się.

Tercecik z rudbekiami też bardzo mi się podoba! Spokojnej niedzieli, Haniu!
LIDKA 11:21, 21 sie 2022


Dołączył: 14 sty 2021
Posty: 7061
Haniu u Ciebie dorodność wszelka i taki soczysty ogród. Piękne to widoki.

Ja pasteryzuje zupki różne w piekarniku. Zalewam gorące i do piekarnika. 130 st. 1.15 godz.
Maż je zabiera od 7 lat i nigdy sie nie zepsuły. Wytrzymują kilka miesiecy. Zwykle robie porcje na 2-3 tyg.

Lubie prasować tylko zimą i ogladać tv przy okazji.

Bez drzew nie ma ogrodu.
____________________
Lidka , lubuskie gdzieś pod Zieloną Górą Glina i zielsko na Diamentowej
Gruszka_na_w... 12:48, 21 sie 2022


Dołączył: 28 gru 2015
Posty: 22006
Martka napisał(a)
Haniu, dziękuję za przegląd drzew! Powody do radości są, choć wiadomo, chciałoby się więcej...

Iwonka ma faktycznie dar ukazywania nadzwyczajnego statusu drzew w ogrodzie.

Czasem dziwię się, jak mają się ceny drzew do takich jeżówek i innych bylinek, po których śladu nie będzie za trzy sezony. Albo drzewa zbyt tanie, albo te drugie zbyt drogie.

Z drzewami rzecz ma się inaczej, kumulują czas... mają swoją sprawczość... dają klimat i cień, wyznaczają przestrzeń, trwają, kiedy rabaty opustoszeją.

Ciekawe, że bardzo często młodzi ogrodnicy - ja do nich także należę - zaczynają planowanie ogrodu od drobiazgów, nie poświęcają uwagi drzewom i dopiero po czasie orientują się, jak istotne są drzewa. Odnoszę wrażenie, że nawet w Danusi książce o zakładaniu ogrodu wątek drzew nie jest jakoś szczególnie rozwinięty.

Jak na wszystko można spojrzeć na drzewa jak na tę szklankę, są jeszcze małe bądź już spore. Cień masz, a to daje wiele, pomyśl o tym, gdy zechcesz ciut ponarzekać, że u mnie tego nie ma, przesłony także nie, a tak bardzo by się przydała ...

Na klona ścięto listnego czekam z miejscówką na zapłociu, jednak nie wiadomo, co z kanalizacją i czy w ogóle... więc wstrzymuję się.

Tercecik z rudbekiami też bardzo mi się podoba! Spokojnej niedzieli, Haniu!


Drzewka na zapłociu spowodowały dostosowanie planów przebiegu kanalizacji do zastanych drzew. Ewentualna linia będzie przebiegała po drugiej stronie drogi.
Miałam wielkie szczęście, bo na etapie zakupu działki i planowania budowy domu trafiłam na forum Muratora na kobietę, która zawodowo zajmowała się architekturą krajobrazu. Pierwsze lekcje dotyczące zakładania ogrodu i planowania nasadzeń czerpałam z jej wpisów. To z tamtego forum pochodzi pomysł na nieformowany żywopłot i wysokie drzewa w narożnikach działki. Tak narodziły się ramy ogrodu, a reszta to już była moja żywiołowa twórczość pod wpływem już ogrodowiskowych tekstów.
Wcześniej widziałam ogród jako element osobny, oddzielony od domu. Potem uświadomiłam sobie, że prawie przez pół roku patrzymy na ogród przez okna i dobrą, sensowną praktyką byłoby planowanie nasadzeń tak, aby dobrze wyglądały z punktu widzenia osoby stojącej w oknie. Oczywiście ważny jest też widok z miejsc, w których przebywamy w ogrodzie najczęściej: z tarasu, ulubionej ławeczki, huśtawki.

Miejska działka Danusi jest niewielka. Ogrody, które projektowała, to były głównie działki miejskie. Czasem zdarzały się działki z zastanym starym drzewostanem. W projektach uwzględniała więc raczej niewielkie, formalne (szczepione) drzewka. Niewątpliwym jej wkładem jest popularyzacja brzozy Doorenbos, ale ona też do olbrzymów nie należy. W głębi serca i duszy Danusia jest byliniarą. Kocha biżuterię ogrodową. Pieści detale. Ogrody tzw. parkowe pewnie mniej ją fascynują.

A teraz ciekawostka. Każdy z grabów sadzony w części frontowej był dedykowany poszczególnym członkom naszej rodziny. Trochę późno pojawiły się te drzewa w naszym życiu, ale jakoś chciałam nawiązać do staropolskiej tradycji, że kiedy na świecie pojawiał się kolejny członek rodziny to sadzono z tej okazji "jego" drzewko. Narodzinom chłopców towarzyszyło zwykle sadzenie dębów, a dziewczynek lip. To potężne drzewa, więc trudno mi było o bezpośrednie nawiązanie do tradycji. Ale ad rem... wszystkie te nasze graby sadzone były w tym samym czasie, sadzonki były tej samej wielkości. Jeden z grabów zaniemógł. Zbiegło się to idealnie z czasem, kiedy akurat ten członek rodziny przeżywał bardzo trudny czas. Posadziłam nowy egzemplarz. Początkowo miał niewielkie przyrosty, a potem wystrzelił. Tak jak i wszystkie sprawy owego członka rodziny.
Patrzę na te graby bardzo uważnie. W tym roku jeden z nich słabiej przyrósł.
____________________
Hania-To tu- to tam-łopatkę mam! "Przyjemność ma się do szczęścia mniej więcej tak, jak drzewo do ogrodu; nie ma ogrodu bez drzew, ale drzewa, nawet w wielkiej ilości, nie stanowią jeszcze ogrodu." ~ Władysław Tatarkiewicz
Judith 12:57, 21 sie 2022


Dołączył: 23 lis 2017
Posty: 9910
Haniu, wzruszyła mnie historia grabów... I zainspirowała .
____________________
Judith Z centrum wielkiego miasta na obrzeża małego miasteczka *** Wizytówka
Gruszka_na_w... 13:00, 21 sie 2022


Dołączył: 28 gru 2015
Posty: 22006
Magara napisał(a)
Haniu, w ogrodzie Twoim pięknie - niewydolności ogrodniczki nie widać Pysznogłówke jedną też dziś ścięłam do zera - tak zupełnie intuicyjnie, ale chyba dobrze zrobiłam Pot mi leciał wszędzie ale podołałam

P.S. Pasteryzacja a prasowanie - arcyciekawe porównanie Z lizaniem łyżki też jestem przez Babcię nauczona - nie wolno, albo wolno ale łyżka od razu precz
P.S. (2) Haniu, ten klon ściętolistny mnie zaintrygował. Szybko rośnie? Jak dużo przybiera w skali roku? Dumam nad drzewem do posadzenia przy sosnach za oknem sypialni. Teraz się budzę i widzę zieleń, ale sąsiad tnie więc szukam rozwiązania. Muszę się zmobilizować do zrobienia zdjęć i poproszenia Was o pomoc.


Po lekturze tekstów o ogrodach na forum budowlanym do mojego ogrodu zawitały dwa klony, które miały być "zastępstwem" dla wrażliwych klonów japońskich i palmowych. Był to klon ussuryjski i właśnie ściętolistny. Podejrzewam nawet, że zwłaszcza ten pierwszy, dzięki mojej szeptanej reklamie, zawitały do ogrodowiskowych ogrodów. Oba miały osiągać wysokość 5-8 m. Ussuryjski ma koronę bardziej owalną (piękny okaz u siebie ma Gosiek 33), ściętolistny raczej kulistą. Oba te klony cudownie się przebarwiają jesienią. Niestety tego pierwszego straciłam z powodu werticiliozy. A ten rośnie. Brzozowa Agatka ma u siebie jego formę szczepioną.

Tutaj możesz znaleźć więcej zdjęć z różnych pór roku.
Oba wsadzała też u siebie Galgasia.
____________________
Hania-To tu- to tam-łopatkę mam! "Przyjemność ma się do szczęścia mniej więcej tak, jak drzewo do ogrodu; nie ma ogrodu bez drzew, ale drzewa, nawet w wielkiej ilości, nie stanowią jeszcze ogrodu." ~ Władysław Tatarkiewicz
Gruszka_na_w... 13:02, 21 sie 2022


Dołączył: 28 gru 2015
Posty: 22006
Judith napisał(a)
Haniu, wzruszyła mnie historia grabów... I zainspirowała .


To piękna tradycja. Warto do niej nawiązać.
____________________
Hania-To tu- to tam-łopatkę mam! "Przyjemność ma się do szczęścia mniej więcej tak, jak drzewo do ogrodu; nie ma ogrodu bez drzew, ale drzewa, nawet w wielkiej ilości, nie stanowią jeszcze ogrodu." ~ Władysław Tatarkiewicz
Gruszka_na_w... 13:08, 21 sie 2022


Dołączył: 28 gru 2015
Posty: 22006
LIDKA napisał(a)
Haniu u Ciebie dorodność wszelka i taki soczysty ogród. Piękne to widoki.

Ja pasteryzuje zupki różne w piekarniku. Zalewam gorące i do piekarnika. 130 st. 1.15 godz.
Maż je zabiera od 7 lat i nigdy sie nie zepsuły. Wytrzymują kilka miesiecy. Zwykle robie porcje na 2-3 tyg.

Lubie prasować tylko zimą i ogladać tv przy okazji.

Bez drzew nie ma ogrodu.


"nie ma ogrodu bez drzew, ale drzewa, nawet w wielkiej ilości, nie stanowią jeszcze ogrodu"- to akurat cytat z Tatarkiewicza
To krótkotrwałe doświadczenie ogrodnicze jakie posiadam, uświadomiło mi, że nad sadzeniem drzew trzeba się wyjątkowo uważnie pochylić. W małych i średnich ogrodach w ciągu kilku lat będą najbardziej istotnym elementem ogrodu .

Gdybym robiła w słoikach dania główne, to z pewnością bym je pasteryzowała. One podlegają innym regułom niż dżemiki i soczki.

Prasowania nie cierpię. Prasuję tylko 3 razy w roku (zasłony) i wystarczy.
____________________
Hania-To tu- to tam-łopatkę mam! "Przyjemność ma się do szczęścia mniej więcej tak, jak drzewo do ogrodu; nie ma ogrodu bez drzew, ale drzewa, nawet w wielkiej ilości, nie stanowią jeszcze ogrodu." ~ Władysław Tatarkiewicz
Judith 13:20, 21 sie 2022


Dołączył: 23 lis 2017
Posty: 9910
Gruszka_na_wierzbie napisał(a)


To piękna tradycja. Warto do niej nawiązać.

U nas - póki co - jest ślad kilka lat temu odciśnięty w betonowej nodze ławki: łapki wszystkich członków rodziny (nie wyłączając psiej oczywiście) .
____________________
Judith Z centrum wielkiego miasta na obrzeża małego miasteczka *** Wizytówka
Rojodziejowa 13:31, 21 sie 2022


Dołączył: 28 sie 2015
Posty: 8435
Haniu, uwielbiam czytać Twoje wpisy

I tak już od jakiegoś czasu myślałam, żeby Cię poprosić o pomoc w wyborze drzew i miejsc dla nich na działce mojej cioci, która za jakiś czas będzie się na nią przeprowadzać. Na razie na działce stoi dom i z jednej strony żywopłot. No i właśnie te ramy są najpilniejsze. Więc niedługo będę zagadywać, jeśli pozwolisz…
____________________
Asia Rojodziejowa na wygwizdowie wojuje z gliną (małopolskie, okolice Brzeska)
Gruszka_na_w... 21:16, 21 sie 2022


Dołączył: 28 gru 2015
Posty: 22006
Judith napisał(a)

U nas - póki co - jest ślad kilka lat temu odciśnięty w betonowej nodze ławki: łapki wszystkich członków rodziny (nie wyłączając psiej oczywiście) .


To też piękna pamiątka.
____________________
Hania-To tu- to tam-łopatkę mam! "Przyjemność ma się do szczęścia mniej więcej tak, jak drzewo do ogrodu; nie ma ogrodu bez drzew, ale drzewa, nawet w wielkiej ilości, nie stanowią jeszcze ogrodu." ~ Władysław Tatarkiewicz
Korzystanie z portalu ogrodowisko.pl oznacza zgodę na wykorzystywanie plików cookie. Więcej informacji można znaleźć w Polityce plików cookies