Gdzie jesteś » Forum » Nasze ogrody » To tu- to tam- łopatkę mam !

Pokaż wątki Pokaż posty

To tu- to tam- łopatkę mam !

Gruszka_na_w... 10:24, 06 wrz 2022


Dołączył: 28 gru 2015
Posty: 22024
antracyt napisał(a)
To fakt, rabaty czysto bylinowe nie prezentują się najpiękniej w okresie spoczynku. Warto je wzbogacić czymś atrakcyjnym w tym czasie, albo schować. U mnie zastosowałam niewysoki żywopłot z bukszpanu, przysłoni za chwilę wiejską i skrzynie warzywne w odpowiednich momentach. Latem wszystko wystaje ponad żywopłot i mogę się kolorami nawet z tarasu cieszyć.


Wewnętrzne żywopłotki świetnie się sprawdzają w takim przypadku.
____________________
Hania-To tu- to tam-łopatkę mam! "Przyjemność ma się do szczęścia mniej więcej tak, jak drzewo do ogrodu; nie ma ogrodu bez drzew, ale drzewa, nawet w wielkiej ilości, nie stanowią jeszcze ogrodu." ~ Władysław Tatarkiewicz
Gruszka_na_w... 10:38, 06 wrz 2022


Dołączył: 28 gru 2015
Posty: 22024
Magara napisał(a)


Eh, ja dużo rabatów i dramatów nie mam, ale sezon upałów 2022 i związanej z tym niemocy, mi uświadomił jak bardzo plany mogą pójść do kosza gdy okazuje się, że nie udało się ogarnąć nawet planu minimum Dlatego już zakładam plan na 2023 - na pierwszym miejscu: ogarnąć to co jest a potem tylko omiatać Żadnych nowych nasadzeń, żadnych nowych rabat. Na osłodę smutnego sezonu 2023 kupiłam dziś cebulowe w biedronce i lidlu Kupowałam zgodnie z założeniami, umiarkowane ilości, ale rozłożone dobra na podłodze - pachną malizną

Haniu, a tak z innej beczki, czy zakupiłaś już ziarno dla pierzastych na zimę? A przynajmniej pierwszą dawkę?
Zaczęłam się już rozglądać. Ceny, oczywiście, poszły w górę. Ale jak się zacznie sezon to pójdą jeszcze bardziej.
Jeżeli masz jakieś fajne namiary to zapodaj - z góry dzięki


Pokochałam przez ostatnie lata moją glinę. Rabat ozdobnych nie musze podlewać. Psioczę tylko w przypadku konieczności zrobienia tetrisów ogrodowych. Trzeba się wtedy umordować przy wykopkach. Zmiany klimatu z pewnością będą mieć wpływ na nasze wyobrażenie o ogrodzie.
Ptaki, póki co, konsumują owoce z krzewów. Objadły całą aronię. Teraz podjadają owoce czarnego bzu i dereni jadalnych. Nie gardzą też gruszkami. Potrafią je przenieść kilkanaście metrów. Nie wiem jak to robią.
Ziarno kupowałam w necie. Ziarno dla dzikich ptaków Można dokupić luzem słonecznik i zmieszać z tą karmą.
____________________
Hania-To tu- to tam-łopatkę mam! "Przyjemność ma się do szczęścia mniej więcej tak, jak drzewo do ogrodu; nie ma ogrodu bez drzew, ale drzewa, nawet w wielkiej ilości, nie stanowią jeszcze ogrodu." ~ Władysław Tatarkiewicz
Gruszka_na_w... 20:46, 06 wrz 2022


Dołączył: 28 gru 2015
Posty: 22024
Wrzesień rozpoczęłam z przytupem. Naszła mnie chęć zrobienia długo odkładanych ogrodowych tetrisów. Rozpaczałam ostatnio publicznie nad kurczącym się w błyskawicznym tempie dobrze nasłonecznionym miejscem w ogrodzie. Większość bylin kwitnących od czerwca i później wykazywała objawy braku witaminy D. Tak niewiele mam tych bylin, że uznałam, iż trzeba się pochylić nad tym problemem. Zebrałam na jedną kupkę wykopane z chaszczy zwykłe jeżówki, perovskią, penstemony, rozchodniki Mr Goodbud, szałwię Mariettę. Podzieliłam kępki przywrotnika czerwonołodygowego i kocimiętki Purrsian Blue oraz seslerii. Zaplanowałam tę trawiasto bylinową rabatę na półksiężycu, którego zwieńczeniem jest magnolia Stellata.


Wcześniej w tym miejscu rosły liliowce Stella d'oro (nie kwitły), resztki borówek (nie przyrastały i nie owocowały) oraz poziomki. Z brzegu rabaty rosły stipy, czosnki główkowate, jakieś niedobitki niskiej szałwii.



Z tego całego zestawu najtrudniej było mi pożegnać poziomki. Trudno. Jakoś bez nich przeżyję. Stipy są uciążliwe w pielęgnacji, więc zastąpiły je seslerie jesienne. Te trzeba tylko przycinać i nie sieją się jak głupie.

Borówki zostawiłam, bo ładnie się przebarwiają, a póki byliny się nie rozpędzą jakoś wypełnią rabatę. Glebę rozluźniłam trzema sporymi wiadrami piasku. Powsadzałam zebrane rośliny i...chciałam wykorować, żeby rozkładająca się kora jeszcze trochę rozluźniła glinę, ale...w sklepach brak kory. Dostałam rabat na ostatni podarty worek z korą.
Korą chyba się nie da ogrzewać zimą domów, więc skąd te braki?

Wygląda to tak.

Ku pamięci.



Przy okazji wykopywania poprzednich nasadzeń natrafiałam na zmasowane ilości cebulek czosnku główkowatego. Starałam się je wybrać. Uzbierałam 2 litry (miarką było wiadro). Na kompost strach je wyrzucić. Dumam wciąż, czy powsadzać je do doniczek, czy jednak minimalizować stan posiadania.

Następny w kolejce do modernizacji był cypelek w okolicach tarasu. Z brzegu wygląda nad wyraz okazale.







cdn
____________________
Hania-To tu- to tam-łopatkę mam! "Przyjemność ma się do szczęścia mniej więcej tak, jak drzewo do ogrodu; nie ma ogrodu bez drzew, ale drzewa, nawet w wielkiej ilości, nie stanowią jeszcze ogrodu." ~ Władysław Tatarkiewicz
Nowa12 21:01, 06 wrz 2022


Dołączył: 05 lis 2016
Posty: 11110
Przeczytałam z otwartym dziobem jakie fajne zmiany realizujesz . Jesień jakoś napędza robotę. Bo człowiek chce jeszcze coś zrobić przed zimą. I zdążyć z niektórymi pracami.
Pisz dalej .
____________________
Aga - Górny Śląsk Mój ogrodowy pamiętnik
Wiolka5_7 21:01, 06 wrz 2022


Dołączył: 05 lut 2013
Posty: 20496
Fajne zmiany
Właśnie posadziłam sobie rok temu stipy na jednej rabacie i mam teraz pełno siewek,hmmm... Podoba mi się ona ,ale srylion siewek w kamieniu już nie bardzo
____________________
Wiola Malymi krokami - Ogrod Wioli *Wizytówka*
Gruszka_na_w... 21:06, 06 wrz 2022


Dołączył: 28 gru 2015
Posty: 22024
Ale po dokładniejszym spojrzeniu wychodzą na jaw błędy w nasadzeniach.

Za dużo tam jest wszystkiego. Plus był taki, że pielić tam się po prostu nie dało.





Modernizację zaczęłam od wykopania dwóch kęp irysów syberyjskich. Każda miała ok. 70-80 cm średnicy na dole, a w strefie liści ponad metr. Te liście pokładały się na sąsiednie rośliny, zacieniały je i utrudniały cyrkulację powietrza. Pod nimi były całe kolonie ślimaków. Wykopałam z tej rabaty słońcolubną szałwię i jeżówki. Robię miejsce na przesadzenie trzech hortensji. Muszę je odsunąć od krzewów tworzących nieformowany żywopłot.
Krajobraz w trakcie bitwy.



Jak będzie się przedstawiał krajobraz po bitwie, okaże się za rok.

Jedni ciężko pracowali, a inni domownicy pilnowali owoców ogrodniczej pracy.



Mam jeszcze do rozwiązania jeden dylemat drzewny. Osiem lat temu dostałam 40 cm patyczek magnolii NN. Ani razu nie kwitła, więc nie można jej zidentyfikować. Rośnie na wirażu i wygląda na to, że może urosnąć spora. Usunąć, czy zostawić? W jej pobliżu, w głębi rabaty, rośnie rajska jabłonka Adirondack. Za widoczną na zdjęciu hortensją rośnie przeznaczona do likwidacji kosodrzewina.



____________________
Hania-To tu- to tam-łopatkę mam! "Przyjemność ma się do szczęścia mniej więcej tak, jak drzewo do ogrodu; nie ma ogrodu bez drzew, ale drzewa, nawet w wielkiej ilości, nie stanowią jeszcze ogrodu." ~ Władysław Tatarkiewicz
Gruszka_na_w... 21:11, 06 wrz 2022


Dołączył: 28 gru 2015
Posty: 22024
Wiolka5_7 napisał(a)
Fajne zmiany
Właśnie posadziłam sobie rok temu stipy na jednej rabacie i mam teraz pełno siewek,hmmm... Podoba mi się ona ,ale srylion siewek w kamieniu już nie bardzo


Mnie denerwuje konieczność kilkukrotnego czyszczenia jej w sezonie. Przycięcie źdźbeł deformuje jej kształt (robi się taka geometryczna). Ręczne czyszczenie jest nie do końca skuteczne. Siewek i tak jest multum. Wyciąganie ich z kamienia rzeczywiście może być upierdliwe.
____________________
Hania-To tu- to tam-łopatkę mam! "Przyjemność ma się do szczęścia mniej więcej tak, jak drzewo do ogrodu; nie ma ogrodu bez drzew, ale drzewa, nawet w wielkiej ilości, nie stanowią jeszcze ogrodu." ~ Władysław Tatarkiewicz
Judith 21:12, 06 wrz 2022


Dołączył: 23 lis 2017
Posty: 9927
Haniu, efekty pracy piękne, jednocześnie przed było przecudnie . Mnie całkiem obce jest i zupełnie poza możliwościami ogarnięcia pojęcie rabat zbyt bujnych, zatem powodu zmian nie rozumiem ni w ząb (acz przyjmuję do wiadomości oczywiście kwestię niedostatków słońca).
Chciałabym kiedyś poczuć to wrażenie zbytniego rabatowego bogactwa .
____________________
Judith Z centrum wielkiego miasta na obrzeża małego miasteczka *** Wizytówka
Gruszka_na_w... 21:13, 06 wrz 2022


Dołączył: 28 gru 2015
Posty: 22024
Nowa12 napisał(a)
Przeczytałam z otwartym dziobem jakie fajne zmiany realizujesz . Jesień jakoś napędza robotę. Bo człowiek chce jeszcze coś zrobić przed zimą. I zdążyć z niektórymi pracami.
Pisz dalej .


W lecie glina zamienia się w skorupę. Nie dałabym rady wykopywać roślin. Sezon na jesienne prace dopiero przed nami. Lista zadań jest długa.
____________________
Hania-To tu- to tam-łopatkę mam! "Przyjemność ma się do szczęścia mniej więcej tak, jak drzewo do ogrodu; nie ma ogrodu bez drzew, ale drzewa, nawet w wielkiej ilości, nie stanowią jeszcze ogrodu." ~ Władysław Tatarkiewicz
Gruszka_na_w... 21:24, 06 wrz 2022


Dołączył: 28 gru 2015
Posty: 22024
Judith napisał(a)
Haniu, efekty pracy piękne, jednocześnie przed było przecudnie . Mnie całkiem obce jest i zupełnie poza możliwościami ogarnięcia pojęcie rabat zbyt bujnych, zatem powodu zmian nie rozumiem ni w ząb (acz przyjmuję do wiadomości oczywiście kwestię niedostatków słońca).
Chciałabym kiedyś poczuć to wrażenie zbytniego rabatowego bogactwa .


Rabatowego bogactwa ci u mnie dostatek. Ostatni raz pieliłam rabaty wiosną. Strasznie szybko się to wszystko rozrasta. Tak normalnie to ja nie mam dużego parcia na kwitnące byliny. Ale skoro one już są w ogrodzie, to miałam wyrzuty sumienia, ze są jakieś takie rachityczne z powodu nieodpowiedniego stanowiska.











____________________
Hania-To tu- to tam-łopatkę mam! "Przyjemność ma się do szczęścia mniej więcej tak, jak drzewo do ogrodu; nie ma ogrodu bez drzew, ale drzewa, nawet w wielkiej ilości, nie stanowią jeszcze ogrodu." ~ Władysław Tatarkiewicz
Korzystanie z portalu ogrodowisko.pl oznacza zgodę na wykorzystywanie plików cookie. Więcej informacji można znaleźć w Polityce plików cookies