Gdzie jesteś » Forum » Nasze ogrody » To tu- to tam- łopatkę mam !

Pokaż wątki Pokaż posty

To tu- to tam- łopatkę mam !

Gruszka_na_w... 21:31, 06 wrz 2022


Dołączył: 28 gru 2015
Posty: 22024
Byliny są takie ulotne. Bardzo ciężko jest je ogarnąć. Miejsca, w których jest ich niewiele, są zdecydowanie łatwiejsze do skomponowania i pielęgnacji.





LO przy tarasie.


Kimono



____________________
Hania-To tu- to tam-łopatkę mam! "Przyjemność ma się do szczęścia mniej więcej tak, jak drzewo do ogrodu; nie ma ogrodu bez drzew, ale drzewa, nawet w wielkiej ilości, nie stanowią jeszcze ogrodu." ~ Władysław Tatarkiewicz
Wiolka5_7 21:36, 06 wrz 2022


Dołączył: 05 lut 2013
Posty: 20496
Gruszka_na_wierzbie napisał(a)


Mnie denerwuje konieczność kilkukrotnego czyszczenia jej w sezonie. Przycięcie źdźbeł deformuje jej kształt (robi się taka geometryczna). Ręczne czyszczenie jest nie do końca skuteczne. Siewek i tak jest multum. Wyciąganie ich z kamienia rzeczywiście może być upierdliwe.


Tak właśnie,za dużo z nią zachodu ,nie tak jak np. z moja ulubioną hakone zetnę wiosną i tyle z nią roboty

Chyba będzie eksmisja stipy wiosną do mamy
____________________
Wiola Malymi krokami - Ogrod Wioli *Wizytówka*
sylwia_slomc... 21:45, 06 wrz 2022


Dołączył: 20 kwi 2015
Posty: 81959
Gruszka_na_wierzbie napisał(a)
Byliny są takie ulotne. Bardzo ciężko jest je ogarnąć. Miejsca, w których jest ich niewiele, są zdecydowanie łatwiejsze do skomponowania i pielęgnacji.





LO przy tarasie.


Kimono




Moja kimono ma ciut inny kolor i chyba kształt kwiatów również, budowa krzaczka też inna.....zastanawiające.
____________________
Ranczo Szmaragdowa Dolina II *** Ranczo Szmaragdowa Dolina *** Wizytówka
Gruszka_na_w... 21:45, 06 wrz 2022


Dołączył: 28 gru 2015
Posty: 22024
Wiolka5_7 napisał(a)


Tak właśnie,za dużo z nią zachodu ,nie tak jak np. z moja ulubioną hakone zetnę wiosną i tyle z nią roboty

Chyba będzie eksmisja stipy wiosną do mamy


Hakonka u mnie to dziecię specjalnej troski, ale i tak się cieszę, że raczyła się zadomowić. Faktycznie nie wymaga od ogrodnika specjalnych zabiegów. Bardzo lubię też z tego powodu molinię Variegata i turzycę montana.

Parę lat temu na liście byłyby jeszcze rozplenice i miskanty, ale niestety z listy ulubieńców wypadły. Odkryłam, że trzeba je systematycznie odchudzać. A to wymaga sporego wysiłku.
____________________
Hania-To tu- to tam-łopatkę mam! "Przyjemność ma się do szczęścia mniej więcej tak, jak drzewo do ogrodu; nie ma ogrodu bez drzew, ale drzewa, nawet w wielkiej ilości, nie stanowią jeszcze ogrodu." ~ Władysław Tatarkiewicz
Gruszka_na_w... 21:53, 06 wrz 2022


Dołączył: 28 gru 2015
Posty: 22024
sylwia_slomczewska napisał(a)

Moja kimono ma ciut inny kolor i chyba kształt kwiatów również, budowa krzaczka też inna.....zastanawiające.


W identyfikacji pomagała mi Ewa/Anda, bo kupowałam ją jako NN.
Na stronie Hyżów jej zdjęcie pasuje do mojej
Ma w sobie coś z róż angielskich (w budowie kwiatu). Kolor bardzo zmienny; od różu po łososiowy. Krzaczek początkowo ma wysokość ok. 70 cm. Po pierwszym kwitnieniu lekko ją przycinam i jesienią jest ciut wyższa.
____________________
Hania-To tu- to tam-łopatkę mam! "Przyjemność ma się do szczęścia mniej więcej tak, jak drzewo do ogrodu; nie ma ogrodu bez drzew, ale drzewa, nawet w wielkiej ilości, nie stanowią jeszcze ogrodu." ~ Władysław Tatarkiewicz
Wiolka5_7 22:04, 06 wrz 2022


Dołączył: 05 lut 2013
Posty: 20496
Gruszka_na_wierzbie napisał(a)


Hakonka u mnie to dziecię specjalnej troski, ale i tak się cieszę, że raczyła się zadomowić. Faktycznie nie wymaga od ogrodnika specjalnych zabiegów. Bardzo lubię też z tego powodu molinię Variegata i turzycę montana.

Parę lat temu na liście byłyby jeszcze rozplenice i miskanty, ale niestety z listy ulubieńców wypadły. Odkryłam, że trzeba je systematycznie odchudzać. A to wymaga sporego wysiłku.


Widziałam właśnie, że się zadomowiła w końcu

Molinie Variegata też mam i uwielbiam i planuję na kolejnej rabacie Turzyca Montana też mi się podoba

Na twojej glinie to trawy te przyrastały pewnie szybko,więc było co dzielić często

Masz rację Haniu,trzeba sobie odejmować prac... dobre zmiany wprowadzasz
____________________
Wiola Malymi krokami - Ogrod Wioli *Wizytówka*
Magara 23:51, 06 wrz 2022


Dołączył: 27 mar 2018
Posty: 6633
Haniu, zmęczyłam się okrutnie czytając o Twoich działaniach
Za namiary na ptasie ziarno dziękuję
____________________
Magara Magary Dramaty z Rabaty
LIDKA 04:14, 07 wrz 2022


Dołączył: 14 sty 2021
Posty: 7093
Hania ale miałaś wenę do działań.

Marze żeby kiedyś mieć busz, opielić na wiosnę i nie wchodzić całe lato. Z moim skrzypem to raczej niemożliwe.
____________________
Lidka , lubuskie gdzieś pod Zieloną Górą Glina i zielsko na Diamentowej
Gruszka_na_w... 21:02, 07 wrz 2022


Dołączył: 28 gru 2015
Posty: 22024
LIDKA napisał(a)
Hania ale miałaś wenę do działań.

Marze żeby kiedyś mieć busz, opielić na wiosnę i nie wchodzić całe lato. Z moim skrzypem to raczej niemożliwe.


Ze skrzypem pewnie jest jak z perzem. Korzeń słabnie przy systematycznym wyrywaniu części nadziemnej i w końcu zamiera.

Dzisiaj skończyłam modernizację cypelka. Zeszło mi 5 godzin. Minimalizacja buszu to nie bułka z masłem. Usunęłam stipy, astry, przegorzany i część przywrotników. Podzieliłam molinie i tiarelle. Na tyły rabaty przeniosłam hosty. Jeśli ślimaki w dalszym ciągu będą je zjadały, to nieapetyczne liście nie będą straszyły w centrum rabaty.
____________________
Hania-To tu- to tam-łopatkę mam! "Przyjemność ma się do szczęścia mniej więcej tak, jak drzewo do ogrodu; nie ma ogrodu bez drzew, ale drzewa, nawet w wielkiej ilości, nie stanowią jeszcze ogrodu." ~ Władysław Tatarkiewicz
Pszczelarnia 21:30, 07 wrz 2022


Dołączył: 04 maj 2011
Posty: 29256
Gruszka_na_wierzbie napisał(a)


Ze skrzypem pewnie jest jak z perzem. Korzeń słabnie przy systematycznym wyrywaniu części nadziemnej i w końcu zamiera.

Dzisiaj skończyłam modernizację cypelka. Zeszło mi 5 godzin. Minimalizacja buszu to nie bułka z masłem. Usunęłam stipy, astry, przegorzany i część przywrotników. Podzieliłam molinie i tiarelle. Na tyły rabaty przeniosłam hosty. Jeśli ślimaki w dalszym ciągu będą je zjadały, to nieapetyczne liście nie będą straszyły w centrum rabaty.



Gruszko, teraz podzieliłaś molinie? Zakorzeni się do zimy? Trawy raczej kończą już wegetację, chyba.

____________________
Ewa Pszczelarnia. Wizytówka
Korzystanie z portalu ogrodowisko.pl oznacza zgodę na wykorzystywanie plików cookie. Więcej informacji można znaleźć w Polityce plików cookies