Teraz tnę tylko tawuły japońskie. To miniaturowe krzaczki. W lipcu kwitły i nieco straciły foremny kształt.
Tawuły szare i nippońskie mają tylko cięcia odmładzające wczesną wiosną. Wycinam im 2-3 najstarsze gałęzie u podstawy. Pokrój zostawiam im naturalny, bo są częścią nieformowanego żywopłotu.
____________________
Hania-To tu- to tam-łopatkę mam!
"Przyjemność ma się do szczęścia mniej więcej tak, jak drzewo do ogrodu; nie ma ogrodu bez drzew, ale drzewa, nawet w wielkiej ilości, nie stanowią jeszcze ogrodu."
~ Władysław Tatarkiewicz
U mnie tawuły japońskie są pogrupowane. Między nimi rosną różności. Regularny kształt tawuł wprowadza minimum uporządkowania.
____________________
Hania-To tu- to tam-łopatkę mam!
"Przyjemność ma się do szczęścia mniej więcej tak, jak drzewo do ogrodu; nie ma ogrodu bez drzew, ale drzewa, nawet w wielkiej ilości, nie stanowią jeszcze ogrodu."
~ Władysław Tatarkiewicz
Te większe żylistki zjawiskowo kwitną. Będziesz z nich miała pociechę. A te miniaturki sadziła u siebie Mrokasia. bardzo je sobie chwaliła.
Konieczności podlewania nie zazdroszczę. Straszny pochłaniacz czasu.
Na widok z okien nie narzekam. Dom jest już fajnie zatopiony w zieleni.
Kancikowałam dzisiaj rabatę z hortensjami pod oknem jadalni i studzienną. Gleba jest fajnie nawilżona.
U mnie też wychodzą minusy zbyt gęstego sadzenia.
Czasem problem sam się rozwiązuje, bo rośliny same wypadają, a czasem trzeba po prostu wysadzać.
Chorują mi od jakiegoś czasu kosodrzewiny. To najprawdopodobniej osutka. Z niektórymi egzemplarzami trzeba się będzie rozstać.
Jeden z tych chorych jest na frontowej, za żywopłotkiem z trzmieliny.
Roszady wysadzeniowe czekają mnie też na rondzie. Tu waży się los dwóch sporych berberysów. Uwielbiam je za jesienne przebarwienia, ale chyba już mam dosyć konieczności ich cięcia w celu ograniczenia gabarytów. Małych roślin z nich zrobić nie mogę, bo zacienione zaczną niedomagać. Klon strzępiastokory wystrzelił w górę i do towarzystwa wystarczą mu trawy i byliny oraz kilka miniaturowych zimozieloności.
____________________
Hania-To tu- to tam-łopatkę mam!
"Przyjemność ma się do szczęścia mniej więcej tak, jak drzewo do ogrodu; nie ma ogrodu bez drzew, ale drzewa, nawet w wielkiej ilości, nie stanowią jeszcze ogrodu."
~ Władysław Tatarkiewicz
Ubiegłoroczne pomidory bardzo szybko opanowała zaraza i zbiory były minimalne. W tym sezonie było o niebo lepiej. W sumie to nie wiem, czy za sprawą profilaktyki, czy pogody. Kobieta, która uprawia u siebie kilkadziesiąt odmian pomidorów pisała na swoim blogu, że w niesprzyjających warunkach pogodowych trzeba się posiłkować chemicznymi opryskami i dodatkowo wspierać się informacjami z ośrodków doradztwa rolniczego o inwazji tego grzyba na danym terenie. Te ekologiczne środki nie gwarantują 100% odporności.
____________________
Hania-To tu- to tam-łopatkę mam!
"Przyjemność ma się do szczęścia mniej więcej tak, jak drzewo do ogrodu; nie ma ogrodu bez drzew, ale drzewa, nawet w wielkiej ilości, nie stanowią jeszcze ogrodu."
~ Władysław Tatarkiewicz
Skończyłam ostatnie w tym sezonie cięcie zimozieloności. Mam w sobie chęci do dalszych prac ogrodowych.
W kolejce czeka rondo, dwa półksiężyce, długa prosta i rabata wzdłuż zachodniej granicy. Powinno pójść sprawnie, bo do odświeżenia są tylko kanciki. Dodatkowo trzeba wzruszyć z lekka glebę przy krawędzi.
Dzisiaj pierwszy raz grabiłam opadłe liście. Wiśnie łysieją. Reszta ogrodu raczej bujna.
____________________
Hania-To tu- to tam-łopatkę mam!
"Przyjemność ma się do szczęścia mniej więcej tak, jak drzewo do ogrodu; nie ma ogrodu bez drzew, ale drzewa, nawet w wielkiej ilości, nie stanowią jeszcze ogrodu."
~ Władysław Tatarkiewicz
1/3 z twojej listy zrobiłam , a Ty już na końcówce
Zaczęłam kanciki, bo łatwo się teraz robi. Mam też dużo tetrisów do zrobienia.
Mi wróciła chęć do działania w ogrodzie ,chociaż często po deszczach wyskakuję również na grzyby, to również zajmuje czas.
O grzybach myślę od kilku dni. Ale skoro piszesz, że jeszcze nie ma wysypu, to skupie sie na dokończeniu prac pielęgnacyjnych.
Pracuję niespiesznie, godzina- pótorej dziennie. Tyle wystarczy, żeby potem spać bez boleści.
____________________
Hania-To tu- to tam-łopatkę mam!
"Przyjemność ma się do szczęścia mniej więcej tak, jak drzewo do ogrodu; nie ma ogrodu bez drzew, ale drzewa, nawet w wielkiej ilości, nie stanowią jeszcze ogrodu."
~ Władysław Tatarkiewicz
Haniu, dzięki za info o tawułach
Grabienie... Hmmm, też dziś spojrzałam i stwierdziłam, że chyba to już ten czas. Jednego dnia grabić, drugiego podlewać
U nas grzybów niet, bardzo mnie to martwi. Nawet trujących nie widać