Gdzie jesteś » Forum » Nasze ogrody » To tu- to tam- łopatkę mam !

Pokaż wątki Pokaż posty

To tu- to tam- łopatkę mam !

Gruszka_na_w... 21:28, 02 wrz 2022


Dołączył: 28 gru 2015
Posty: 22090
April napisał(a)
Haniu, dzień dobry
Z przyjemnością pospacerowałam po jakże bogatym teraz ogrodzie. Zadyszki dostałam od czytania, tego co udało ci się zrobić. Jestem już zasapana jak widzę co planujesz. Taka regularna praca się opłaca. Nie męczy aż tak bardzo, a efekt jest świetny. Nie widać żeby cokolwiek odstawało, czy rosło niezgodnie z planem. Mi to się rzadko udaje. A ostatnie upały mnie dobiły. U mnie okropna susza a dokładając hydrofor nieczynny przez tydzień z powodu awarii, to daje smutny obraz końca lata. Nie to co u ciebie. Szczyt sezonu


Awarii hydroforu współczuję. Na szczęście upały zelżały, więc roślinki nie powinny ucierpieć.
U mnie schyłek sezonu wygląda jak w każdym ogrodzie. Są miejsca reprezentacyjne, są przeciętne i są też te kiepskie. Coraz bardziej dociera do mnie, że nie warto boksować się z naturą i trzeba pójść na ogrodowe kompromisy. W związku z tymi przemyśleniami czeka mnie trochę przetasowań na rabatach.
Galgasia podsunęła mi myśl, aby poszerzyć ciąg hortensjowy na długiej prostej.
Teraz naprzeciw tarasu jest tak (najwyższym elementem jest kolon Ginnala).



Po jego prawej stronie rosną już hortensje.


Potem jest grupa wysokich krzewów (kalina Rozeum, lilak węgierski, forsycja i irga pomarszczona). Te krzewy są tłem dla nasadzeń na cypelku. Na owym cypelku usiłowałam mieć byliny wiosenne, letnie i jesienne. Cypelek ma wystawę północną. W pełni nasłoneczniony jest tylko w godzinach rannych. Do czerwca wygląda jako tako. Bez szału. Ale teraz dobrze się prezentuje tylko przy granicy z trawnikiem.
Rosną tu miniaturowe hortensje i trawy.


Mus zrobić porządek we wnętrzu cypelka.
Jest baza w postaci zimozielonych kulek.



Wysadzić trzeba irysy syberyjskie, przegorzany, jeżówki, astry i trzcinniki.
Doszłam do wniosku, że irysy syberyjskie najlepiej sprawdzają się posadzone z daleka od innych roślin. Ich liście niby przypominają trawy, ale strasznie się pod koniec sezonu rozkładają na boki i niszczą sąsiadujące rośliny. Trzeba im zostawić sporo miejsca, a na tym cypelku szkoda mi tego miejsca akurat na nie.
____________________
Hania-To tu- to tam-łopatkę mam! "Przyjemność ma się do szczęścia mniej więcej tak, jak drzewo do ogrodu; nie ma ogrodu bez drzew, ale drzewa, nawet w wielkiej ilości, nie stanowią jeszcze ogrodu." ~ Władysław Tatarkiewicz
Gruszka_na_w... 21:36, 02 wrz 2022


Dołączył: 28 gru 2015
Posty: 22090
TAR napisał(a)


wszystko piekne ale to zdjecie szczegolnie mnie urzeklo

tak szybciutko przebiegajac przez watek, u mnie po deszczu w moim prywatnym lasku zebralam juz koszyczek grzybow, troche maslakow, podgrzybkow i 2 borowiki - juz ususzone a maslaki w occie w sloiczku.

Co z tą Gałgasia? Jakie nowe wlosci, podzielcie sie ploteczkami i nowinkami, bo ja nic nie wiem. Ciagle zajeta budowa zaniedbalam sie towarzysko. Buziaki, pozdrawiam


Też lubię ten wiraż, ale jego kontemplację zakłóca mi bałagan na lewo od hortensji. Na zdjęciach go przycinam.

Galgasia nabyła ROD-owską działkę kilka kroków od swojego dotychczasowego zakątka ogrodowego. Ciężko pracuje nad wysadzeniem zbędności i przywrócenie glebie żyzności.
Z grzybami to loteria. Dobrze, że masz swój prywatny lasek.

U mnie w brzeziniaku mam tylko wysyp barbuli.




____________________
Hania-To tu- to tam-łopatkę mam! "Przyjemność ma się do szczęścia mniej więcej tak, jak drzewo do ogrodu; nie ma ogrodu bez drzew, ale drzewa, nawet w wielkiej ilości, nie stanowią jeszcze ogrodu." ~ Władysław Tatarkiewicz
Gruszka_na_w... 21:44, 02 wrz 2022


Dołączył: 28 gru 2015
Posty: 22090
Magara napisał(a)

Też nie wiedziałam, bo ja nie "insta" ale taka plotka gdzieś się na forum pojawiła i mi w pamięci została


Ja też nie insta, ale faktycznie ktoś chyba pisał o zamieszczanych tam zdjęciach księżyca autorstwa Galgasi.
Zażalenia przekazałam.

Czy to już busz?



Czasem mnie przeraża to, co wyrosło z moich mikroskopijnych sadzonek.







____________________
Hania-To tu- to tam-łopatkę mam! "Przyjemność ma się do szczęścia mniej więcej tak, jak drzewo do ogrodu; nie ma ogrodu bez drzew, ale drzewa, nawet w wielkiej ilości, nie stanowią jeszcze ogrodu." ~ Władysław Tatarkiewicz
Gruszka_na_w... 21:52, 02 wrz 2022


Dołączył: 28 gru 2015
Posty: 22090
DariaB napisał(a)
Tyle tu pięknych ogrodów, że ciężko dotrzeć do każdego, w końcu dotarłam i tu i jestem oczarowana Piękne, bujne rośliny, widać, że kochane


Witam serdecznie! Miło mi, że do mnie zajrzałaś.
Czasem mam wrażenie, że jest aż nazbyt bujnie. Dotarłam do etapu, w którym trzeba raczej wysadzać niż dosadzać.







W niewielkim owalu trudno pomieścić wszystko.



Rabaty najlepiej wyglądają w 4-5 roku od ich założenia. Potem zaczynają się jakieś dziwne problemy z brakiem na nich miejsca. Kurczą się chyba.

Tu z pewnością zachowywałam należyte odstępy między roślinami.

____________________
Hania-To tu- to tam-łopatkę mam! "Przyjemność ma się do szczęścia mniej więcej tak, jak drzewo do ogrodu; nie ma ogrodu bez drzew, ale drzewa, nawet w wielkiej ilości, nie stanowią jeszcze ogrodu." ~ Władysław Tatarkiewicz
Martka 21:57, 02 wrz 2022


Dołączył: 10 wrz 2015
Posty: 7135
Haniu, Ty masz już busz od kilku lat co najmniej
Zmiany... o tak, lubię podglądać dojrzałe ogrody nie tylko ze względów estetyczno-kontemplacyjnych, ale także, by wiedzieć, co mnie czeka za lat kilka. Zmiany są pewniakiem Nie ma nasadzeń idealnych, do takiego wniosku dochodzę. Co takiego planujesz na cypelku w miejsce usuwanych bylin?
Barbula ma piękny kolor.
Jakie rozplenice rosną na owalu?
Gruszka_na_w... 22:49, 02 wrz 2022


Dołączył: 28 gru 2015
Posty: 22090
Martka napisał(a)
Nie ma nasadzeń idealnych, do takiego wniosku dochodzę. Co takiego planujesz na cypelku w miejsce usuwanych bylin?
Barbula ma piękny kolor.
Jakie rozplenice rosną na owalu?


Na cypelku logicznym byłoby przedłużenie nasadzeń z wysokich hortensji. One już tam rosną, ale posadziłam je zbyt blisko rozrastających się wysokich krzewów. Za mało miały miejsca, aby się należycie wyeksponować. Cudów już w tym miejscu nie wymyślę. Trzeci raz modernizuję to miejsce.
Na owalu rośnie rozplenica Pauls Giant. Jest bardziej zwiewna (miękka) od Hammeln.

Ta konieczność modernizacji rabat nieco mnie męczy. Bardziej pociągające jest omiatanie ogrodu niż konieczność przeprowadzania korekt. Bylinowe ogrody świetnie się sprawdzają w wypadku ogrodów rekreacyinych. W przypadku ogrodu przydomowego trzeba pamiętać o tej połowie roku, w trakcie której byliny nie wyglądają w stopniu wystarczającym za uznanie ich jako ozdobnych (edit: zwłaszcza jeśli brakuje atrakcyjnego zapożyczonego krajobrazu).
Takie mam dylematy.
____________________
Hania-To tu- to tam-łopatkę mam! "Przyjemność ma się do szczęścia mniej więcej tak, jak drzewo do ogrodu; nie ma ogrodu bez drzew, ale drzewa, nawet w wielkiej ilości, nie stanowią jeszcze ogrodu." ~ Władysław Tatarkiewicz
Judith 22:03, 04 wrz 2022


Dołączył: 23 lis 2017
Posty: 10060
Nazbyt bujnie? Nie rozumiem takiego pojęcia .
Haniu, pisałaś mi, bym późnym latem sypneła coś rodkom, ale nie pamietam co… Przypomnisz?
____________________
Judith Z centrum wielkiego miasta na obrzeża małego miasteczka *** Wizytówka
Agatorek 23:51, 04 wrz 2022


Dołączył: 17 gru 2020
Posty: 13376
Gruszka_na_wierzbie napisał(a)


W niewielkim owalu trudno pomieścić wszystko.



Widzę jeszcze sporo trawnika .
Piękne rozplenice! ❤️

Co to za różyczki na ostatnim zdjęciu (z rozchodnikami i baronem? Te żółte.
____________________
Agnieszka ***** Ogród z zegarem ***** Pura vida Kostaryka ***** Hawaje
Bee 09:33, 05 wrz 2022


Dołączył: 30 lis 2020
Posty: 269
Gruszka_na_wierzbie napisał(a)


Ta konieczność modernizacji rabat nieco mnie męczy. Bardziej pociągające jest omiatanie ogrodu niż konieczność przeprowadzania korekt. Bylinowe ogrody świetnie się sprawdzają w wypadku ogrodów rekreacyinych. W przypadku ogrodu przydomowego trzeba pamiętać o tej połowie roku, w trakcie której byliny nie wyglądają w stopniu wystarczającym za uznanie ich jako ozdobnych (edit: zwłaszcza jeśli brakuje atrakcyjnego zapożyczonego krajobrazu).
Takie mam dylematy.


Masz rację Haniu, ogrody bylinowe to ogrody lata. Jesienią zamykam bramę na kłódkę i ogród zapada w sen zimowy a ja w sumie nawet nie wiem jak wtedy wygląda. Pewnie oglądają go tylko sarny

Czytam Twój wątek od początku gdy odkryłam Ogrodowisko i jest on dla mnie źródłem inspiracji i przemyśleń jak ogród zmienia się w czasie. Czekam niecierpliwie na ten moment aż będę miała dylematy co usunąć z rabaty bo już nie ma miejsca.
____________________
Beata Kaszubskie piaski Wizytówka - Kaszubskie piaski
mrokasia 10:36, 05 wrz 2022


Dołączył: 26 lip 2016
Posty: 18123
No cóż, trzeba chyba zaakceptować, że ogród to nieustająca praca. Coś wypada, coś nie rośnie, coś choruje, coś rośnie nie tak jak miało rosnąć, coś okazuje się za małe, za duże, za jakieś...
Ja wczoraj walczyłam z nazbyt bujnym bluszczem na cienistej . Uzbierał się cały wór.
Mam jednak nadzieję, że w następnych sezonach będę miała jednak więcej czasu na omiatanie .
____________________
Kasia - Ogrodowe marzenie Mrokasi okolice Warszawy
Korzystanie z portalu ogrodowisko.pl oznacza zgodę na wykorzystywanie plików cookie. Więcej informacji można znaleźć w Polityce plików cookies