No to dziwna sprawa - wypuszczają moje kilkuletnie, Hani wiekowe, bratowej świeżaki - wygląda na to, że to ich natura niezależna od wieku. A Twoje wiekowe nie wypuszczają... Ki diabeł?
Tak naprawdę, to dobrze, że nie wypuszczają - nie musisz brzydali przycinać wiosną .

Problematycznym staje się, że zapiski na nich nie są dokładne i nie pamiętam o co chodziło
Muszę się ogarnąć albo zaprzestać podglądania forum w przerwie na kawę

Mariusz Szczygieł pisał onegdaj o pewnej pani, która całe swoje życie ujęła w Excelowe tabelki. Może to jakaś podpowiedź?

Em umieszczał kiedyś jakieś karteczki na lodówce, ale one budziły u mnie taki niepokój (wisiały jak topór spraw niezałatwionych), że wyciepałam i odmówiłam wykorzystywania lodówkowych drzwi do zaburzania spokoju ducha.

Wpadam zostawić pozdrowienia z Nowym Rokiem. Nadrobić nie mam szans ale postaram się trochę częściej zaglądać i tu i w ogóle na forum
Haniu gdzieś wpadłam na info, że siejesz, hodujesz i wykorzystujesz jarmuż. Wstyd przyznać, ale nigdy bliżej nie było mi po drodze z nim a chciałabym go posiać. Przybliż mi proszę jak go uprawiać, przechowywać, co z niego można zrobić. Co do niego dodajesz?

Haniu, tego tekstu Szczygła nie kojarzę, ale wiem, że moje życie się na excelowe tabelki nie nadaje, rozsadziłoby je, za dużo rzędnych i współrzędnych
Żółte karteczki lubię, mam je wszędzie, w różnych tematach, podobnie jak różne listy z różnymi zadaniami
Od jakiegoś czasu kojarzą mi się z kadrami z filmu "Ostatnia rodzina" kiedy żona Beksińskiego uświadamiała go w tematach domowych. W sumie nie jest to optymistyczne skojarzenie, a raczej totalnie pesymistyczne, ale takie mam I dalej przyklejam, na pohybel

P.S. Chyba mi się przypomniało o co chodziło w tamtej żółtej karteczce - o pochwałę propagowania wycinania szafirkowych listków?
P.S. (2) Martka - jak można nie mieć szafirków???

"Ostatnią rodzinę" wielbię zarówno w wersji książkowej jak i filmowej.

Też mam niedobory w kwestii szafirków. Ale kiedyś nadrobię .
Tez je się sadzi we wrześniu/październiku?