Ja dziś w ramach pomocy znajomej przytargałam od niej wielką niebieską torbę ze szwedzkiego sklepu, pełną książek, plus dwie małe torby podróżne wypełnione także książkami. Klasyki niektóre... cały Stachura. Trochę lektur szkolnych dla dziecia. O dziwo, dziec była ze mną i też sobie wybierała. A ona niby taka nieksiążkowa

W zeszłym roku narzekałyśmy na suszę, w tym na opady . Nie obraziłabym się, gdyby latem padało często, ale teraz już chyba wystarczy

Ciekawa jestem Twoich doświadczeń z czytnikiem .
U mnie zostanie to tablet, mam aplikację „książkową”, zapewne ma mniej funkcji niż czytnik, ale te podstawowe owszem są (m.in. zmiana wielkości liter, czy natężenie jasności ekranu). Jedyny minus, to jego waga. Dużym plusem jest większy ekran .

Ciekawa jestem Haniu twojej opinii o czytniku. Co jakiś czas myśl o zakupie powstaje w mojej głowie, a potem stwierdzam, że chyba nie czytam aż tak dużo, żeby takie inwestycje czynić. Ja na razie korzystam z biblioteki, którą na szczęście mam całkiem blisko.

Haniu, tak mi się przypomniało dzisiaj rano i cały dzień pilnowałam, żeby mi nie umknęło - kup sobie od razu etui do niego
Raz, że bezpieczniejszy będzie w razie upadku, a dwa - będziesz miała wrażenie, że "otwierasz" książkę Na początku to ważne