Ha, ja wczoraj wreszcie dokończyłam pielenie pierwszej rabaty Wprawdzie ciągnie się ona przez całą nową część, ale to nadal tylko jedna rabata... Jak tak dalej będzie padać prawie codziennie, to resztę ogarnę chyba w czerwcu Nie marudzę na deszcz, rośliny są szczęśliwe, ale gdyby tak nocami padało, albo przynajmniej nie w weekend

O, tak. Większość prac w domu i ogrodzie wykonuję słuchając podcastów.

Ja zazwyczaj muzyki słucham

Ale nie na słuchawkach, głośniczek sobie stawiam bezprzewodowy. To też mój znak dla sąsiadki, że jestem za thujami

Ten porządek w nasionach mi się podoba… muszę zrobić taki u siebie

W sumie w ogrodzie to zapach by nie przeszkadzał, nawet lubię jak w ogrodzie pachnie, a to było by wczesną wiosną, mało wtedy mam pachnących kwiatów

Haniu, rozpiera mnie duma, ze wraz z Magarą tak dobrze wskazałyśmy Ci zalety czytnika, ze zdecydowałaś się na ten eksperyment .

Haniu, rozpiera mnie duma, ze wraz z Magarą tak dobrze wskazałyśmy Ci zalety czytnika, ze zdecydowałaś się na ten eksperyment .

To dobra myśl! Opady nocne w niczym by nie przeszkadzały. U mnie dzisiaj znowu dolało. Już nawet trawnik ciumka.

Ja nie wiem czy mnie duma rozpiera czy raczej zszokowana jestem bardziej
Na pewno to jest news dnia
Z własnego doświadczenia powiem, że początki nie będą proste
Sama niechętnie do czytnika podchodziłam to wiem
Ale trzeba po prostu się do niego przekonać, myśląc o jego zaletach, możliwościach (i cenach książek Potem już jest z górki

EDIT: Haniu, mam nadzieję, że Twoja decyzja to nie jest żart na 1 kwietnia?