Powiążę temat „h” i „ch” z tematem ogrodowym : chyba zamocuję sobie ehhhaki i zawieszę na nich ehhhamak, żeby jak waehhhadło się kiwać na boki spoglądając na chabry .

Haniu ale masz wycacane w warzywniku przepiękny ten Twój warzywnik

ja mam taki plan na piątek -też muszę warzywnik ogarnąć -pomidory w końcu powiązać ,zasilić gnojówką wszystko i poplewić co nieco -busz mi się warzywny tam zrobił straszny ....dziś bób tylko spłukałam z mszyc po pracy ..

Na ostatnim zdjęciu jrst hortensja pnąca? Przepiękne kwiaty! Takie subtelne .

U Ciebie by pasowała jak ulał. Można ją prowadzić w pionie, ale sprawdza się też jako forma płożąca. Swoją usztywniłam na początku grubym bambusowym kijkiem. Teraz jej pieniek zrobił się solidniejszy i sama z siebie stoi.

Ten przypadek z ch i h znam. Jedno było miękkie a drugie twarde. Niestety pokolenie, które potrafiło tak te głoski wymowic, wymarło.

Też umiem w "h" i "ch", chociaż nacodzień tak nie mówię to prawda, że pisownia staje się wtedy logiczna.

Po tym pokoleniu, które w ten sposób wymawiało, ale już wymarło