Tych wstawek jest dość mało moim zdaniem. Od kiedy tu jestem widuje dużo ogrodowych rozmów, czasem coś z prywatnego życia, fotorelacje z wycieczek do innych ogrodów. Każdy prowadzi swój wątek jak mu dusza gra.
[
Forum to posiada działy tematyczne. O chorobach, danej roślinie, trawniku, glebie, donicach itp. Tam każdy trzyma się określonej tematyki nazwy wątku. W dziale „nasze ogrody” każdy traktuje wątek przez siebie założony jako swój. Niektórzy dzielą się przepisami kulinarnymi na cukinie przez siebie wyhodowane, inni opowiadają o swoich problemach z plecami po przekopaniu ogródka, ktoś wspomni o wycieczce na jaką się wybiera. Ogród przeplata się z życiem, a życie z ogrodem - cieżko to czasem oddzielić.
Z tego co kojarzę to FB bardzo ograniczył treści, które można na nim publikować (mniej więcej od czasu poprzednich wyborów prezydenckich w USA oraz pandemii). Masz rację - nie można tutaj zablokować kogoś w swoim wątku. Można natomiast danej osobie dać sugestię, że jej komentarze nie są do końca miłe widziane. Czy ta osoba to uszanuje - czasem trudno określić.
Z mojej strony mogę Ci podpowiedzieć, że np. jak czytam początek danego posta i okazuje się, że jest on o różach (których nie planuje u siebie) to kończę go czytać i przeskakuje do kolejnego komentarza na danym wątku. Możesz podobnie spróbować lub jeśli na danym wątku często trafiasz na tematy, którymi nie jesteś zainteresowana to warto odpuścić dla własnego spokoju.
——
P.S. Pamietajmy, że łączą nas ogrody, kwiaty, przyroda, a nasze różnice światopoglądowe niech nie będą powodem kłótni. Szoda na to energii i spokoju ducha.
Aniu, berberys już wykarczowany. Wysokie miskanty bardzo ograniczyłam wczesną wiosną. Za szybko przyrastają, wymagają systematycznego dzielenia, a sił mi ubywa.
W miejscu wykopanych roślin rośnie już wiśnia piłkowana Amanogawa.
____________________
Hania-To tu- to tam-łopatkę mam!
"Przyjemność ma się do szczęścia mniej więcej tak, jak drzewo do ogrodu; nie ma ogrodu bez drzew, ale drzewa, nawet w wielkiej ilości, nie stanowią jeszcze ogrodu."
~ Władysław Tatarkiewicz
Patrycjo, dziękuję za Twój merytoryczny wpis. Cieszę się, że dołączyłaś do grona forumek, bo swoimi wpisami wielokrotnie udowadniałaś, że twardo stąpasz po ziemi i stawiasz rozum przed emocjami. Podziwiam, bo mnie nie zawsze się to udaje.
____________________
Hania-To tu- to tam-łopatkę mam!
"Przyjemność ma się do szczęścia mniej więcej tak, jak drzewo do ogrodu; nie ma ogrodu bez drzew, ale drzewa, nawet w wielkiej ilości, nie stanowią jeszcze ogrodu."
~ Władysław Tatarkiewicz
Ewo/Ando, Judith, Mrokasiu, dziękuję za Wasze opinie. Nie zaprzeczę, że jest mi bardzo miło.
Z drugiej strony nie będziemy tu organizować licytacji na popierających i utożsamiających się ze stronami konfliktu. Mnie jest po prostu po ludzku przykro, że wyrażając swoją drobną prywatną radość i opinię zaaktywizowałam "ciemne moce" i demony. Naraziłam wiele osób na czytanie czegoś, co kwalifikuje się jako mowa nienawiści. Nie wchodziłam do nikogo w celu agitowania, podżegania i siania zamętu. Byłam tylko u Judith, żeby jej podziękować za reprezentowanie mojej osoby. I w sumie nie bardzo rozumiem, dlaczego z takiej małej chmurki lunęła taka fala skrywanej nienawiści i frustracji. Czytający ze zrozumieniem łatwo odkryją, kto się do tego przyczynił i kto podgrzewał atmosferę.
Zaiste, ciekawym jesteśmy społeczeństwem.
____________________
Hania-To tu- to tam-łopatkę mam!
"Przyjemność ma się do szczęścia mniej więcej tak, jak drzewo do ogrodu; nie ma ogrodu bez drzew, ale drzewa, nawet w wielkiej ilości, nie stanowią jeszcze ogrodu."
~ Władysław Tatarkiewicz
Haniu, to nie jest przecież licytacja. Nie zgadzam się na takie zakwalifikowanie mojego wpisu W licytacjach nie uczestniczę.
Rozdarcie w społeczeństwie nastąpiło już dawno temu, teraz je coraz bardziej widać. Napisałam nie przeciw komuś, a dla kogoś. Napisałam krótko, aby nie podżegać dyskusji.
Byłam bardzo zaskoczona rozwojem sytuacji.
A to przepraszam. Znam Cię Ewo, choć to znajomość tylko wirtualna, od wielu już lat. Wiem, że czasu na forum masz niewiele. Każdy Twój wpis, gdziekolwiek byś go umieściła, jest dla mnie niezwykle cenny. Wiele się od Ciebie nauczyłam.
Wiesz, ten tekst o licytacji był po to, aby nikt nie czuł się zobligowany do opowiedzenia się po którejkolwiek ze stron. Nie o to wszak chodzi, abyśmy tworzyły tu jakieś frakcje, opcje czy kółka wzajemnej adoracji. Mam nadzieję, że rozumiesz, co mam na myśli. Ktoś potem może napisać: "Po co do mnie przyłazisz, skoro popierałaś wrażą opcję.
"Nie ma wolności bez krasnoludków"- to hasło Pomarańczowej Alternatywy bardzo lubiłam. A krasnoludki wiedzą jak robić coś dyskretnie.
____________________
Hania-To tu- to tam-łopatkę mam!
"Przyjemność ma się do szczęścia mniej więcej tak, jak drzewo do ogrodu; nie ma ogrodu bez drzew, ale drzewa, nawet w wielkiej ilości, nie stanowią jeszcze ogrodu."
~ Władysław Tatarkiewicz
Anda może nie filmy, ale ciekawe są wywiady z osobami polskiego pochodzenia z Ameryki Południowej. Ci co wyjechali przekazywali dzieciom język, który był wtedy i zostało na kolejne pokolenia, nawet 3-4. Teraz na szybko nie mogę znaleźć przykładu, ale jak mi się ponownie wyświetli to podeślę.