Ciekawe propozycje, świetnie to wszystko wygląda !

Gruszka_na_wierzbie napisał(a)

Żywotniki nabrały miedziano-brązowych odcieni. Nie przepadam za nimi, ale... są niedrogim, zimozielonym akcentem, dobrze się komponują z większością roślin, w miarę szybko rosną i występują w wielu odcieniach i formach- kulki, stożki, kolumny, poduchy. Jesień pozwala dostrzec, czy zimozielone akcenty rozłożone zostały akuratnie.

Zywotniki zimą mają faktycznie kolor nieciekawy ale za to jak ruszą wiosną to nie mogę się napatrzyć na ich soczyste barwy Szczególnie wszystkie żółto-zielone

Haniu dzięki czyli masz rozbudowany mocno system. My zrobimy tylko - jeśli się da - odzysk ciepła w kanałach dymnych i może jeszcze jakiś kanał z gorącym powietrzem. Chcieliśmy kiedyś mieć rozprowadzenie ciepła po całym domu, ale źle nam projektant wymyślił i musielibyśmy dodatkową turbinę wstawiać, a m już nie chciał kombinować. Na dobrą sprawę teraz jest mi już wszystko jedno, czy to będzie grzał mniej czy bardziej, chciałabym mieć w koñcu wykończony salon...

No dobrze, skończyłam czytać dziennik budowy, ale tylko dlatego, że zaczęłam od połowy... Haniu osobiście radzę znaleźć wydawcę... Genialna rzecz do czytania... Wsiąkłam... A o tym, że mogę u Ciebie mieszkać to już nawet nie wiem, czy pisać... Mnóstwo identycznych dylematów i wyborów, nawet narzuta na łóżko w tym samym kolorze
Pozdrawiam i idę spać, bo jutro trzeba do pracy

No i Gruszko okazało się, że ja już dawno Twoje zmagania z domem przeczytałam nawet nie wiedząc że to Twoje czytało się rzeczywiście z zapartym tchem
Dom masz śliczny, klimatycznie tak jak na zewnątrz. U mnie też dominują podobne kolory jak u Ciebie. Może więcej czerni jeszcze
A z ogrzewania to my mamy kominek z DGP, też sobie chwalimy + elektrykę. Jak 4 lata temu kupiliśmy 6 m3 drewna to mamy do tej pory W tym roku dojdzie jeszcze poddasze do rozprowadzenia ciepła, dlatego u nas jest turbina.

No i my wciąż jeszcze urządzamy wnętrza pora wynieść się z salonu do prawdziwej sypialni.

U mnie sypie, wieje i jest zimno brrr - kominek odpalony

Lucy, Agatko, cieszę się, że mogłam zapewnić czytelniczą rozrywkę.
U nas też jest turbinka ale dodatkowo mamy sterowniczek regulujący procesem spalania. My tylko wrzucamy drewienka i włączamy przycisk, automatyka pięknie reguluje resztę.
Lubię ikeowskie dodatki, bo są tym, czym są i nie udają niczego więcej. Czysty pragmatyzm.
A dylematy budujących zawsze będą takie same: marzenia i rzeczywistość. Co wybrać?
Postawiliśmy na rzeczywistość, żeby uniknąć wieloletniego rozbabrania. Rach- ciach i już.

Haniu, nie wiem, czy to dobrze tak z tą rozrywką, bo ja dziś niewyspana za długo wczoraj siedziałam

Lucy

Szybciej było przestudiować tamte wpisy, niż nadgonić tutaj!

Też przeczytałam dziennik
Taki z Ciebie Bob Budowniczy i kierownik budowy jak ze mnie