Artykuły Forum Ogrody pokazowe Instagram Sklep
Logowanie
Gdzie jesteś » Forum » Nasze ogrody » To tu- to tam- łopatkę mam !

To tu- to tam- łopatkę mam !

Tess 19:29, 23 lut 2024


Dołączył: 17 maj 2012
Posty: 12455
Gruszka_na_wierzbie napisał(a)

W tym sezonie zainwestowałam w solidne markizy pionowe, które można przymocować do barierek tarasu po skosie. Może okażą się lepsze niż rolety z wikliny.

Zaintrygowały mnie te markizy pionowe mocowane do barierek. Możesz pokazać, Haniu, jak to wygląda?

Temat zabudowy tarasowej i mnie męczy od długiego już czasu. Mam południową wystawę, żar w lecie potworny (w ub. roku dwie godziny wystarczyły, by pozostawiona na schodach plastikowa osłona na nożyce stopiła się w esy-floresy). I jak robię pełne zadaszenie, w salonie będzie zbyt ciemno. Jak zabudowę szklaną - to nie da się tam wysiedzieć
____________________
Pozdrawiam:) Teresa W Gąszczu u Tess oraz Ogród nad Rozlewiskiem Chętnie dzielę się roślinami z każdym, kto po nie przyjedzie, albo odbierze w jakimś umówionym miejscu. Ale nie wysyłam roślin.
Napia 19:47, 23 lut 2024


Dołączył: 19 mar 2014
Posty: 9106
Aż musiałam wygooglać, jak wyglądają markizy pionowe. Podoba mi się ten pomysł Jestem ciekawa, jak się sprawdzą.
Dziękuję za przypomnienie o miksturze Bogdzi, dawno jej nie robiłam, a moje rh są po zimie w opłakanym stanie
____________________
Agnieszka Ogród prawie romantyczny / Wizytówka-Ogród prawie romantyczny
Gruszka_na_w... 20:56, 23 lut 2024


Dołączył: 28 gru 2015
Posty: 24206
Tess napisał(a)

Zaintrygowały mnie te markizy pionowe mocowane do barierek. Możesz pokazać, Haniu, jak to wygląda?

Temat zabudowy tarasowej i mnie męczy od długiego już czasu. Mam południową wystawę, żar w lecie potworny (w ub. roku dwie godziny wystarczyły, by pozostawiona na schodach plastikowa osłona na nożyce stopiła się w esy-floresy). I jak robię pełne zadaszenie, w salonie będzie zbyt ciemno. Jak zabudowę szklaną - to nie da się tam wysiedzieć


Są do wyboru takie lub takie

Te pierwsze są zwijane automatycznie, a te drugie wymagają użycia korbki. Zakupiłam te pierwsze, bo do wyboru drugich zniechęciła mnie konieczność wykonania 170 obrotów korbką, aby ją rozwinąć lub zwinąć. Oba modele mają możliwość mocowania od góry lub z boku. U mnie będą mocowane z boku belki podtrzymującej daszek tarasu. W dolnej listwie markiz są kółeczka umożliwiające ukośne przymocowanie do balustrady tarasu.
____________________
Hania-To tu- to tam-łopatkę mam! "Przyjemność ma się do szczęścia mniej więcej tak, jak drzewo do ogrodu; nie ma ogrodu bez drzew, ale drzewa, nawet w wielkiej ilości, nie stanowią jeszcze ogrodu." ~ Władysław Tatarkiewicz
Gruszka_na_w... 21:01, 23 lut 2024


Dołączył: 28 gru 2015
Posty: 24206
Napia napisał(a)
Aż musiałam wygooglać, jak wyglądają markizy pionowe. Podoba mi się ten pomysł Jestem ciekawa, jak się sprawdzą.
Dziękuję za przypomnienie o miksturze Bogdzi, dawno jej nie robiłam, a moje rh są po zimie w opłakanym stanie


Wiklinowe rolety źle reagowały na wilgoć i porywy wiatru. Metalowe kółeczka, przez które przechodził sznurek zwijający zamocowane były w nitce łączącej wiklinowe witki. Od wilgoci wiklina się wyginała i czerniała. Wydawanie co dwa lata 200 zł mijało się z celem. Szukałam czegoś solidniejszego.
Dobrze, że Bogdzie podzieliła się sekretem uprawy rodków. Dzięki niej wiele z nich odzyskało blask.
____________________
Hania-To tu- to tam-łopatkę mam! "Przyjemność ma się do szczęścia mniej więcej tak, jak drzewo do ogrodu; nie ma ogrodu bez drzew, ale drzewa, nawet w wielkiej ilości, nie stanowią jeszcze ogrodu." ~ Władysław Tatarkiewicz
GingerO 21:07, 23 lut 2024

Dołączył: 10 lut 2023
Posty: 281
Haniu, a możesz podpowiedzieć jaką mikstura odżywiać borówki i jagody kamczackie?
____________________
Ola
Gruszka_na_w... 21:22, 23 lut 2024


Dołączył: 28 gru 2015
Posty: 24206
GingerO napisał(a)
Haniu, a możesz podpowiedzieć jaką mikstura odżywiać borówki i jagody kamczackie?


Jagody kamczackie są proste w obsłudze. Zakwaszam im wiosną glebę garścią siarczanu amonu (ten nawóz ma w sobie azot+zakwaszacz)
W przypadku borówek ekspertem nie jestem. W ich uprawie nie odniosłam sukcesu.
Dla nich idealnym środowiskiem będzie naturalnie kwaśna gleba. Będą wtedy wymagać albo specjalistycznego nawozu dla borówek (4 razy w sezonie) albo siarczanu potasu stymulującego kwitnienie i owocowanie. O szczegóły trzeba by dopytać kogoś, kto uprawia borówki w przygotowanych specjalnie dołach.
Swoim borówkom przygotowałam stanowisko zgodnie z regułą: był kwaśny torf, kompost, piasek. Były sosnowe igły i siarka. Po dwóch sezonach glina wchłonęła wszystkie te misternie zmieszane składniki i borówki osiadły w glinie. Wciąż mają 50 cm wysokości i ze 4-5 gałązek. Owoców mają kilka. Zakwaszam im glebę siarczanem amonu, ale idealnych warunków do rozwoju im nie stworzę. Robią za krzaczek ozdobny na rabacie bylinowej. Pięknie się przebarwiają jesienią.
____________________
Hania-To tu- to tam-łopatkę mam! "Przyjemność ma się do szczęścia mniej więcej tak, jak drzewo do ogrodu; nie ma ogrodu bez drzew, ale drzewa, nawet w wielkiej ilości, nie stanowią jeszcze ogrodu." ~ Władysław Tatarkiewicz
pestka56 21:29, 23 lut 2024


Dołączył: 17 sie 2016
Posty: 5234
Zastanowiło mnie to co piszesz o borówkach. U mnie gleba IV klasa jakieś 30-40 cm na glinie. Borówki posadziłam tak jak ty i jak ty zakwaszam wiosną, a w sezonie owocowania leję masę wody. Rosną i owocują. Może u ciebie coś im innego nie pasuje, nie gleba. Może powinnaś im miejsce zmienić, bo moje w poprzednim miejscu też strasznie marnie owocowały i przyrastały.
____________________
Kasia
Gruszka_na_w... 21:42, 23 lut 2024


Dołączył: 28 gru 2015
Posty: 24206
pestka56 napisał(a)
Zastanowiło mnie to co piszesz o borówkach. U mnie gleba IV klasa jakieś 30-40 cm na glinie. Borówki posadziłam tak jak ty i jak ty zakwaszam wiosną, a w sezonie owocowania leję masę wody. Rosną i owocują. Może u ciebie coś im innego nie pasuje, nie gleba. Może powinnaś im miejsce zmienić, bo moje w poprzednim miejscu też strasznie marnie owocowały i przyrastały.


Aż tak mi na tych borówkach nie zależy, żeby im szukać nowego miejsca. Robią za krzaczki ozdobne i to mi pasuje. A glebę mają najbardziej gliniastą z gliniastych.
Problem z brakiem owocowania może być też związany z nawadnianiem. One mają bardzo wysokie zapotrzebowanie na wodę, a ja z założenia nie podlewam ogrodu ozdobnego. Glina co prawda długo utrzymuje wilgoć, ale dla borówek mogło to być za mało. W zasadzie mokry sezon miałam tylko rok temu. Wcześniej bywały dosyć długie okresy bezdeszczowe.
____________________
Hania-To tu- to tam-łopatkę mam! "Przyjemność ma się do szczęścia mniej więcej tak, jak drzewo do ogrodu; nie ma ogrodu bez drzew, ale drzewa, nawet w wielkiej ilości, nie stanowią jeszcze ogrodu." ~ Władysław Tatarkiewicz
pestka56 22:40, 23 lut 2024


Dołączył: 17 sie 2016
Posty: 5234
Czyli to chyba kwestia wody. Ja podlewam w ogrodzie tylko to co muszę, czyli np. borówki, truskawki, szparagi (czasami) i... pomidory w doniczkach. Reszta musi sobie radzić.
____________________
Kasia
Makao 09:44, 24 lut 2024


Dołączył: 13 lut 2023
Posty: 7818
U nas borówki też mają mało wody. Mąż się nimi zajmuje i tak wychodzi że owoce przysychają na krzaku
____________________
Ania - Zapraszam do wątku Anna i Ogród - moja droga do ideału + będzie się tworzyć Wizytówka - Anna i Ogród przy S7 między Płońskiem a Ostródą
Korzystanie z portalu ogrodowisko.pl oznacza zgodę na wykorzystywanie plików cookie. Więcej informacji można znaleźć w Polityce plików cookies