O cię florek! Sezon rewolucji, jak babcię kocham!
Gratuluję decyzji acz mnie się te wykrzykniki w wersji rozczochranej podobały .

Niczego tam na tej rabacie nie brakuje. Nawet nie widać gdzie były
A jaka ulga, co?

Juzia napisał(a)

Niczego tam na tej rabacie nie brakuje. Nawet nie widać gdzie były
A jaka ulga, co?

Ulga jak nie wiem co.
Juzia, mnie w styczniu styknie 65 lat. To raczej nie jest przedział wiekowy do balansowania z elektrycznymi narzędziami na wysokościach. Prace na poziomie parteru dają mi więcej radości.

TAR napisał(a)

Piekna zmiana i potrzebna

Od trzech sezonów chodziła za mną. Jeszcze kilka lat temu przycinka tych trzech jałowców zajmowała mi ze 2 godzinki. W tym sezonie wychodziło, że na jeden muszę poświęcić całe popołudnie.

TAR napisał(a)

a co to za rozowe strzałki na ostatnim zdjeciu? śliczne

To chyba przetacznikowiec wirginijski Red Arrow. Świetnie poradził sobie z suszą. Jedna kępka rośnie i kwitnie w sporym zacienieniu, choć przyrosty ma tam mniejsze niż ten na zdjęciu.

Judith napisał(a)

O cię florek! Sezon rewolucji, jak babcię kocham!
Gratuluję decyzji acz mnie się te wykrzykniki w wersji rozczochranej podobały .

Miałam kiedyś złudne nadzieje, że przychodzi taki moment, że ogród jest dziełem skończonym i ogrodnikowi zostaje leżenie i omiatanie plus niewielkie zabiegi pielęgnacyjne.

Tę frontową rabatę tworzyłam w momencie budowy domu. Ograniczała mnie przestrzeń, bo trzeba było zostawić pole do manewrowania dużymi pojazdami. Po czasie okazało się, że wsadzanie 2o-40 cm pikutków ma swoje wady, a niewiedza ogrodnicza kończy się koniecznością karczowania.

Tak było





Pierwszy wyleciał ten najwyższy świerk kaukaski. Został drzewkiem bożonarodzeniowym u sąsiadów.

Hania nie spodziewałam się że Cię zainspiruję.
Ja mam 48 i jestem po przejsciach zdrowotnych choć uważam że dobrze z nich wyszłam.
M wysportowany 50 latek po zawale.
Też się wybronił.

To i fakt że obserwacje ogrodów forum zaczęłam od ogrodów dojrzałych np Ireny z Miłkowa,Eli z Ptasiego Gaju, powoduje że nie chcę takich roślin do cięcia co roku albo pare razy w sezonie. Wiem że mi sił i sprawności nie będzie przybywać.

Po prostu czytam wątki i wyciągam wnioski. Działka 1200 parę metrów to też nie jest areał na 30 m drzewa.
Poodawałam część roślin kupionych na początku np jodłę kalifornijską.
Teraz jestem mądrzejsza dzięki bytności tutaj i mądrym Towarzyszkom w moim amatorskim ogrodowaniu.

Hania musisz być niezwykle sprawną ogrodniczką skoro skaczesz po drabinach.

Ściskam mocno i pozwolę sobie chłonąc wiedzę od Ciebie i innych nadal.


A cyprus nutkajski został teraz najjaśniejszą gwiazdą Twojej rabaty. Jest przepięknie.;

Ściskam mocno. cmok!

LIDKA napisał(a)

A cyprus nutkajski został teraz najjaśniejszą gwiazdą Twojej rabaty. Jest przepięknie.;

Ściskam mocno. cmok!

Też to zauważyłam. Wreszcie może wyeksponować całość swojej urody.

Gruszka_na_wierzbie napisał(a)

Ulga jak nie wiem co.
Juzia, mnie w styczniu styknie 65 lat. To raczej nie jest przedział wiekowy do balansowania z elektrycznymi narzędziami na wysokościach. Prace na poziomie parteru dają mi więcej radości.

Ile?
Chyba się pomyliłaś o jakieś 10 lat

Juzia napisał(a)

Ile?
Chyba się pomyliłaś o jakieś 10 lat

Niestety nie. Sama jestem w szoku i czasem się plączę w zeznaniach, kiedy ktoś znienacka zadaje pytania o wiek.

Gruszka_na_wierzbie napisał(a)

Niestety nie. Sama jestem w szoku i czasem się plączę w zeznaniach, kiedy ktoś znienacka zadaje pytania o wiek.

Bo trzeba mówić tyle na ile się czujesz