Artykuły Forum Ogrody pokazowe Instagram Sklep
Logowanie
Gdzie jesteś » Forum » Nasze ogrody » To tu- to tam- łopatkę mam !

To tu- to tam- łopatkę mam !

AnnaCh 19:41, 04 sty 2017


Dołączył: 10 mar 2015
Posty: 12219
Haniu, jak ja Cię rozumiem... Od dwóch lat buduje mi się sąsiad po drugiej stronie ulicy, ogólnie są ok, ale w ogóle nie dbają o nic, nie pilnują majstrów, bo pilnują interesów, a Ci robią co im się podoba, łącznie z paleniem plastików. A jak zawieje od zachodu, co jest w naszym kraju dość częste, to mam ich śmieci u siebie i dodatkowo walają się po całej ulicy. Kiedyś pozbierałam i bez słowa wrzuciłam im pod nos (tzn. tym majstrom). Teraz trochę jest lepiej, bo mają siatkę założoną, to się zatrzymuje u nich. Budują ogromny dom, do tego jest już zrobiony mały drewniany domek, dla gości, a teraz mieli w nim zamieszkać na czas budowy, a trawy nie mogą posiać. Koparki i wywrotki jeżdżą w kółko, tylko nie bardzo widzę cel, raz zdzierają darń na kupę, później to rozplantowywują. Mam z nimi rozrywkę
Ale się rozpisałam, ale też rozumiem, że nie mieszkam na odludziu, tylko osiedlu, ale chyba można sobie nie utrudniać życia? Ja wywóz śmieci miałam opłacony jeszcze w czasie budowy, starałam się szybko ogarnąć śmieci, przynajmniej tyle na ile mogłam...
____________________
Ania - Malutki pod lasem
Rytla 19:51, 04 sty 2017


Dołączył: 10 maj 2016
Posty: 689
Z moich najczęściej "patrzonych" okien też widoki, aż miło - na przeciw jeszcze nie rozpoczęli budowy, stoi blaszak i drewniany kibel, od południa widzę coś, co będzie przedogródkiem sąsiadów, ostatnio głównie było dwu spluwających i smarczących na glebę pracowników, którzy co chwilę wyciągali flaszki i rozgrzewali się przy robocie. No ale tam choć coś się dzieje i jest szansa, że od wiosny się zazieleni.
Tymczasem nawieźli tony ziemi, nie wiem, jak to ukształtują, żeby się nie przesypywało do nas? Ale śmieci ostatnio wyzbierali!
____________________
Rytlogród na 18 stóp
Gosiek33 22:14, 04 sty 2017


Dołączył: 17 kwi 2015
Posty: 14128
Gruszka_na_wierzbie napisał(a)

Gosiek, chwilowo napawam się widokiem niebieskich plandek i stosów palet u sąsiada.



Też tak niestety miewam - widzę paskudztwa zamiast omijać je wzrokiem - a one mają siłę przyciągania jak magnes
____________________
pozdrawiam Gosiek Ogród do odnowy
Gruszka_na_w... 16:31, 05 sty 2017


Dołączył: 28 gru 2015
Posty: 24082
Rozumiem, ze podczas budowy produkuje się sporo odpadków, ale w proporcji do wszystkich wydatków te wydane na kontener to kropelka zaledwie. Dostawałam szału, kiedy sąsiedzi palili resztki styropianu. W dodatku stali przy tym ognisku z dziećmi. Tyle się mówi o szkodliwości palenia śmieci, a tu nic.
Aniu, to najlepsza opcja, żeby śmieci wywozić systematycznie. Też tak robiliśmy.
Kilka miesięcy nieogarnięcia rozumiem, ale lat...już nie.
Tak jak nie rozumiem instalowania w domach kosztownych instalacji grzewczych na gaz, a potem codzienne palenie w kominkach mokrym, niesezonowanym drewnem. Smród dymu jest okropny.
A oszczędności pozorne, niestety.
Temat rzeka...
____________________
Hania-To tu- to tam-łopatkę mam! "Przyjemność ma się do szczęścia mniej więcej tak, jak drzewo do ogrodu; nie ma ogrodu bez drzew, ale drzewa, nawet w wielkiej ilości, nie stanowią jeszcze ogrodu." ~ Władysław Tatarkiewicz
AnnaCh 20:26, 05 sty 2017


Dołączył: 10 mar 2015
Posty: 12219
Mam ogrzewanie gazowe i wcale nie jest to takie kosztowne, więc to jakieś pozorowane działania, nie wiem w jakim celu.
____________________
Ania - Malutki pod lasem
AgataP 14:09, 06 sty 2017


Dołączył: 20 cze 2014
Posty: 7774
AnnaCh napisał(a)
Mam ogrzewanie gazowe i wcale nie jest to takie kosztowne, więc to jakieś pozorowane działania, nie wiem w jakim celu.


Ja mam prądowe a drewna spaliłam 5 metrów na 4 lata

Być może mają swój las lub dojście do świeżego drzewa i palą, pewnie też iglastym a nie liściastym. No ale nie mamy wpływu na sąsiadów - można zgłosić do straży miejskiej ale co z tego... oleją nas jak w wielu sprawach.

Dlatego napisałam już - nie mam sąsiadów blisko i to jest dla mnie super rozwiązanie. Mieszkają kilkaset metrów dalej. Nikt przez płot mi nie zagląda

Pozdrawiam mroźnie
____________________
Z Pszenicznej...
Basilikum 15:05, 06 sty 2017


Dołączył: 14 cze 2015
Posty: 21758
a ja znow prawie tylko drewnem pale oczywiscie odpowiednio lezakowanym
____________________
IzaBela Pod Bialo-Niebieska Chmurka***cz.I*** Wizytowka "Nie moge na dluzej zostac" -wyszeptala Chwila Szczescia - "ale wloze w Twoje serce wspomnienia"
Gruszka_na_w... 15:34, 06 sty 2017


Dołączył: 28 gru 2015
Posty: 24082
My palimy w cyklach trzyletnich. Jeden sezon dwuletnie drewno, jeden sezon brykiet z drzew liściastych i ponownie drewno. Drewutnia mieści 12 m3 drewna. W sezonie zużywamy 6 m3. Żeby palić suchym, to właśnie jeden rok korzystamy z brykietu. Szyba w kominku jest czyściutka, a kominiarz wciąż się dziwi, ze w kominie nie ma sadzy.
Nie wiem czemu wciąż mnie dziwi, że człowiek to jedyna istota, która samej sobie potrafi krzywdę czynić. Przecież sam potem wdycha te smrody.
Ech....
Czytam właśnie "Sekretne życie drzew". Fascynująca lektura.
____________________
Hania-To tu- to tam-łopatkę mam! "Przyjemność ma się do szczęścia mniej więcej tak, jak drzewo do ogrodu; nie ma ogrodu bez drzew, ale drzewa, nawet w wielkiej ilości, nie stanowią jeszcze ogrodu." ~ Władysław Tatarkiewicz
Gruszka_na_w... 16:46, 06 sty 2017


Dołączył: 28 gru 2015
Posty: 24082
Szczypie w nosy, szczypie w uszy, mroźnym śniegiem w oczy prószy. nasza zima.
Minus 10 na termometrze, zawiewa i zadyma. nawet kot stracił zapał do wędrówek.
Rododendrony zwinęły listki w ruloniki. Dobrze, że jest śniegowa pierzynka.







____________________
Hania-To tu- to tam-łopatkę mam! "Przyjemność ma się do szczęścia mniej więcej tak, jak drzewo do ogrodu; nie ma ogrodu bez drzew, ale drzewa, nawet w wielkiej ilości, nie stanowią jeszcze ogrodu." ~ Władysław Tatarkiewicz
Gabriela 17:35, 06 sty 2017


Dołączył: 25 lut 2011
Posty: 8072
Haniu, dzięk dziękuję za piękne życzenia noworoczne, też bym chciała więcej czasu tu być.
Czytasz Sekretne życie drzew, niesamowita książka, prawda? Gdzieś już o niej pisałam, chyba u Miry dzieliłam się wrażeniami.
Tematy spalania widzę są tu poruszane, na czasie. Niestety są, byli i będą ludzie którzy palą wszystkim co się nawinie, bo nie chcą płacić za wywóz śmieci, zero świadomości co do szkodliwości dla nich samych, skoro od razu od tego nikt nie choruje i nie umiera.
Szczerze mówiąc, nie tylko w sezonie grzewczym jest problem, bo palenie mokrej trawy jesienią, też jest na porządku dziennym przecież.

A propos kominka, mam ogrzewanie na gaz i kominek też mam. Kominek dla przyjemności i dla ogrzewania alternatywnego w sytuacji awarii prądu, co się zdarza u nas, chociaż coraz rzadziej. Bez prądu gazu też nie ma.
____________________
Ogród w budowie nieustającej
Korzystanie z portalu ogrodowisko.pl oznacza zgodę na wykorzystywanie plików cookie. Więcej informacji można znaleźć w Polityce plików cookies