AnnaCh
19:41, 04 sty 2017

Dołączył: 10 mar 2015
Posty: 12219
Haniu, jak ja Cię rozumiem... Od dwóch lat buduje mi się sąsiad po drugiej stronie ulicy, ogólnie są ok, ale w ogóle nie dbają o nic, nie pilnują majstrów, bo pilnują interesów, a Ci robią co im się podoba, łącznie z paleniem plastików. A jak zawieje od zachodu, co jest w naszym kraju dość częste, to mam ich śmieci u siebie i dodatkowo walają się po całej ulicy. Kiedyś pozbierałam i bez słowa wrzuciłam im pod nos (tzn. tym majstrom). Teraz trochę jest lepiej, bo mają siatkę założoną, to się zatrzymuje u nich. Budują ogromny dom, do tego jest już zrobiony mały drewniany domek, dla gości, a teraz mieli w nim zamieszkać na czas budowy, a trawy nie mogą posiać. Koparki i wywrotki jeżdżą w kółko, tylko nie bardzo widzę cel, raz zdzierają darń na kupę, później to rozplantowywują. Mam z nimi rozrywkę 
Ale się rozpisałam, ale też rozumiem, że nie mieszkam na odludziu, tylko osiedlu, ale chyba można sobie nie utrudniać życia? Ja wywóz śmieci miałam opłacony jeszcze w czasie budowy, starałam się szybko ogarnąć śmieci, przynajmniej tyle na ile mogłam...

Ale się rozpisałam, ale też rozumiem, że nie mieszkam na odludziu, tylko osiedlu, ale chyba można sobie nie utrudniać życia? Ja wywóz śmieci miałam opłacony jeszcze w czasie budowy, starałam się szybko ogarnąć śmieci, przynajmniej tyle na ile mogłam...
____________________
Ania - Malutki pod lasem
Ania - Malutki pod lasem