Astry zaczynają kwitnąć, hortensje brązowieją, rozchodniki różowieją. Schyłek sezonu jak nic.
____________________
Hania-To tu- to tam-łopatkę mam!
"Przyjemność ma się do szczęścia mniej więcej tak, jak drzewo do ogrodu; nie ma ogrodu bez drzew, ale drzewa, nawet w wielkiej ilości, nie stanowią jeszcze ogrodu."
~ Władysław Tatarkiewicz
Astry kwitnące - sama radość, brązowiejące hortensje - do przeżycia, różowe rozchodniki - w różnych terminach różowieją, więc oceniam temat jako mniej znaczący
Ale dziś trzy razy przeleciały nad nami klucze żurawiowe... Baaaardzo wcześnie się gromadzą Totalnie nie pasują mi do wskazań termometru - u nas dziś 29 stopni, na plusie rzecz jasna
Od dłuższego czasu pamiętam i wciąż zapominam, żeby u Ciebie w wątku donieść, że moje czosnki główkowate poległy Trochę mi żal bo one takie ładne są U mnie chyba zostały stłamszone przez inne rośliny Zobaczymy co będzie za rok - usuwać już nie będę
Gdyby nie astry, nic nie wskazywałoby na schyłek sezonu u Ciebie soczyście i sporo kolorów u Ciebie pięknie Twój ogród wygląda ale przed zbliżającą się jesienią nie uciekniemy, tyko niech upały się skończą, bo szybko wszystko zacznie przekwitać, usychać przy takiej pogodzie. Żurawie u nas też już się zbierają, do odlotu. Widziałam też duzo jaskółek na drutach energetycznych, też pewnie się zbierają.
U nas też upał. Pod koniec sierpnia żar z nieba! Trochę jestem w szoku
Tylko u Ciebie patrząc po roślinach to jeszcze lato... a u mnie już jesień. Jesień z rekordowymi upałami Ciekawe co przyniesie zima?
Kiedyś sądziłam, że oprócz błękitnego nieba nic mi więcej nie potrzeba. Dzisiaj dodałabym, że błękitowi nie mogą towarzyszyć temperatury powyżej 25 stopni.
U mnie niestety nie jest aż tak poetycko. O kluczach żurawi mogę poczytać u Ciebie i u Basi. W ogrodzie sama proza w postaci gołębi sierpówek i kosów z wróblami w tle.
A zauważyłaś, że w tym sezonie na forum nie było fotek z tymi czosnkami. Chyba w większości ogrodów poszły do redukcji. U mnie żaden nie zakwitł, choć jeszcze trochę szczypiorów błąka się gdzieś w bylinowych chaszczach.
____________________
Hania-To tu- to tam-łopatkę mam!
"Przyjemność ma się do szczęścia mniej więcej tak, jak drzewo do ogrodu; nie ma ogrodu bez drzew, ale drzewa, nawet w wielkiej ilości, nie stanowią jeszcze ogrodu."
~ Władysław Tatarkiewicz
Jeśli wsadzisz drzewka teraz, do listopada, to jest szansa na pierwsze owoce za rok (wiśni). Na te większe owoce poczekamy 2=3 lata. Ale sadzisz też krzewy, więc też będą za rok owocować.
Ta brzózka świetnie przesłani dom za płotem, a róże sobie cenię, bo kwitną w półcieniu.
Wczoraj nieco kancikowałam. Ziemia jest wilgotna, jedynie pod drzewami zamieniła się w skałę. Ślimory i panoszące się choroby grzybowe wskazują jednak, że jesień czai się u wrót. Tylko te temperatury.. Byle do wtorku.
____________________
Hania-To tu- to tam-łopatkę mam!
"Przyjemność ma się do szczęścia mniej więcej tak, jak drzewo do ogrodu; nie ma ogrodu bez drzew, ale drzewa, nawet w wielkiej ilości, nie stanowią jeszcze ogrodu."
~ Władysław Tatarkiewicz