Artykuły Forum Ogrody pokazowe Instagram Sklep
Logowanie
Gdzie jesteś » Forum » Nasze ogrody » To tu- to tam- łopatkę mam !

To tu- to tam- łopatkę mam !

Gruszka_na_w... 20:56, 25 sie 2024


Dołączył: 28 gru 2015
Posty: 24224
Juzia napisał(a)
Haniu jakie masz drzewa owocowe? Jakbyś pamiętała odmiany oczywiście
Szukam opinii... bo powoli już planuję sad a zielona jestem w tym temacie Bardzo zielona


Patrycja podlinkowała fachową lekturę.
Z czasów swoich dylematów związanych z sadem pamiętam, że istotny był dla mnie wybór podkładki.
Drzewka na podkładkach karłowych najszybciej wchodzą w okres owocowania, ale są krótkowieczne. Zwykle takie drzewka karczuje się po 15 latach. Drzewka szczepione na silnych podkładkach (tzw. stare odmiany) potrzebują z kolei kilku lat, aby wydać pierwsze owoce. Dla siebie wybrałam drzewka na podkładkach półkarłowych M26 (jabłonie) i pigwy (grusze). Pierwsze owoce pojawiły się po około 3 latach. W przypadku jabłoni istotne jest posadzenie odmian, które będą się wzajemnie zapylały.
Życzę powodzenia w wyborze.
U mnie najbardziej cieszą zbiory gruszek, najlepiej owocuje Konferencja. Jabłonki plonują tak sobie; wiśnie i śliwy w zależności od pogody w okresie wiosennym.
____________________
Hania-To tu- to tam-łopatkę mam! "Przyjemność ma się do szczęścia mniej więcej tak, jak drzewo do ogrodu; nie ma ogrodu bez drzew, ale drzewa, nawet w wielkiej ilości, nie stanowią jeszcze ogrodu." ~ Władysław Tatarkiewicz
Gruszka_na_w... 21:02, 25 sie 2024


Dołączył: 28 gru 2015
Posty: 24224
Judith napisał(a)
Haniu, cudnie jest!
Twój ogród, choć inny, przypomina mi ogród Mrokasi - taka sama niewymuszona swoboda i wdzięk . Do tego deszcz łaskawie Cię nawiedzał. W efekcie możemy podziwiać piękne kompozycje w świetnej kondycji .


Mrokasia bardzo podniosła poprzeczkę. Jej ogród jest nad wyraz elegancki i dopieszczony. Faliste linie rabat są cechą wspólną, ale u mnie jest zdecydowanie mniej porządnie. Przyznaję się do tego, że ogród ozdobny nie jest moim oczkiem w głowie. Reaguję w nim tylko wtedy, kiedy ewidentnie coś już trzeba w nim zrobić.
____________________
Hania-To tu- to tam-łopatkę mam! "Przyjemność ma się do szczęścia mniej więcej tak, jak drzewo do ogrodu; nie ma ogrodu bez drzew, ale drzewa, nawet w wielkiej ilości, nie stanowią jeszcze ogrodu." ~ Władysław Tatarkiewicz
Gruszka_na_w... 21:14, 25 sie 2024


Dołączył: 28 gru 2015
Posty: 24224
Zana napisał(a)
Haniu, upajam oczy obrazami z Twojego ogrodu! Oglądałam na telefonie, ale aż wstałam i poczłapałam po lapka, żeby się w pełni nasycić. Jest przepięknie Bujnie niemiłosiernie, ale tak cudnie bujnie Nie pamiętam rzeźby, chyba nowy nabytek? Widzę, że piesio ma się dobrze, też wydaje się nieco "bujniejszy"


Och, czytałam o Twoich dolegliwościach kręgosłupowych. Doceniam bardzo trud włożony w dojście do lapka. Przez ostatnie lata ogród zmężniał. W niektórych miejscach trzeba było rozrzedzać nieco nasadzenia, ale cieszy mnie fakt, że w sezonie nie jest absorbujący. Nasadzenia to raczej ogrodnicza proza niż poezja, ale nie widać już sąsiednich okien i taka sytuacja mi wystarcza.
Maksio wciąż dźwiga na sobie garb wcześniejszych przeżyć, i tych schroniskowych, i tych ze swojego dzieciństwa. Miał chyba traumatyczne przeżycia, ale udało się go jakoś ucywilizować. W ogrodzie szkód nie czyni. Lubi mi towarzyszyć podczas obchodu.
PS. Moje kręgosłupowe boleści przeszły jak ręką odjął po kilku wypadach z kijkami nordic walking lub bieganiu na nartach. Podejrzewam, że użycie kijków rozluźnia napięcia nerwowe w okolicach kręgosłupa. Spróbuj! Może zadziała.
____________________
Hania-To tu- to tam-łopatkę mam! "Przyjemność ma się do szczęścia mniej więcej tak, jak drzewo do ogrodu; nie ma ogrodu bez drzew, ale drzewa, nawet w wielkiej ilości, nie stanowią jeszcze ogrodu." ~ Władysław Tatarkiewicz
Gruszka_na_w... 21:33, 25 sie 2024


Dołączył: 28 gru 2015
Posty: 24224
GingerO napisał(a)
Dziękuję za polecajki. Tak zgadzam się z tym, że każdy ma inny gust w kwestii smaku. Jednak nic nie poradzę że jesteś moją Wyrocznia Ogrodową i nawet jeśli Cie idealizuje, to jest mi to potrzebne. Chciałam zasugerować się jakaś konkretną odmianą. Pozdrawiam


Oleńko! Do wyroczni mi daleko, ale nie ukrywam, że szalenie mi miło po tym Twoim wpisie. Gdybym miała wybierać tylko trzy krzaczki pomidorów, to wybrałabym POMIDOR ANNA RUSSIAN ze względu na wczesne wchodzenie w owocowanie, New Big Dwarf ze względu na pomidorowe wspomnienia z dzieciństwa i San marzano, bo bardzo lubię suszone pomidory zanurzone w oliwie doprawione czosnkiem i ziołami.

PS. A moje pomidory zaatakowała zaraza ziemniaczana. Poszło błyskawicznie. Wczoraj na kilku listkach pojawiły się brązowe plamki. Myślałam, że to objaw przypalenia przez intensywne słońce. Przed południem podczas robienia zdjęć tych listków było trochę więcej, a pod wieczór poszłam się temu przyjrzeć dokładniej. Plamy pojawiły się już na łodygach i niektórych owocach. Usunęłam trzy budowlane wiadra zainfekowanych liści i części pędów. Zerwałam owoce, na których był leciutki rumieniec. Może uda się ocalić te zielone, które zostały na krzaczkach. W ostatnich 2-3 tygodniach zapomniałam o profilaktyce drożdżowej.
____________________
Hania-To tu- to tam-łopatkę mam! "Przyjemność ma się do szczęścia mniej więcej tak, jak drzewo do ogrodu; nie ma ogrodu bez drzew, ale drzewa, nawet w wielkiej ilości, nie stanowią jeszcze ogrodu." ~ Władysław Tatarkiewicz
Patrycja_KG_Lu 22:33, 25 sie 2024


Dołączył: 06 maj 2022
Posty: 5037
U mnie w gruncie to samo z pomidorami dziś. Wszystko przez burze i deszczową pogodę w tym tygodniu. Zadziwiająco szybko rozpanoszyło się też u mnie z liści na łodygi. Zerwaliśmy dziś wszystko i jutro będzie selekcja, a potem rozkładanie na tacach wysiewowych do dojrzewania na spokojnie, o ile nie są zainfekowane. Woleliśmy tak zrobić by ocalić tunel, w którym na razie nie ma żadnych objawów.
____________________
Patrycja. Tworzę ogród bylinowo-trawiasty Nowoczesny, długi, wąski, różowo-biały (okolice Lublina), a także mam Pomidorowy Zawrót Głowy.
Magara 22:38, 25 sie 2024


Dołączył: 27 mar 2018
Posty: 9471
Haniu, rób buraczki z octem - octu w nich zimą nic a nic nie czuć
Z mojego doświadczenia z tym przepisem podpowiem, że paprykę tnę drobno, baardzo drobno. Ona zdecydowanie podbija smak, ale nie powinno się wiedzieć o tym, że jest w buraczkach

A odnośnie ogrodu Twojego - tylko wzdychanie pozostaje
Obserwuję Twój ogród pewnie już dobrych kilka lat. I mam wrażenie, że niezależnie od zmian klimatycznych, opadów czy suszy, temperatur wysokich czy niskich, u Ciebie jest zawsze akuratnie i pięknie - rośliny na swoim miejscu, nic nie klapie, na drugie nie włazi, nie łamie się, a wszystko zdrowe, dopieszczone, soczyste
Proszę o precyzyjne info taki stan osiągnąć
____________________
Magara Magary Dramaty z Rabaty
Judith 23:02, 25 sie 2024


Dołączył: 23 lis 2017
Posty: 12714
Gruszka_na_wierzbie napisał(a)


Mrokasia bardzo podniosła poprzeczkę. Jej ogród jest nad wyraz elegancki i dopieszczony. Faliste linie rabat są cechą wspólną, ale u mnie jest zdecydowanie mniej porządnie. Przyznaję się do tego, że ogród ozdobny nie jest moim oczkiem w głowie. Reaguję w nim tylko wtedy, kiedy ewidentnie coś już trzeba w nim zrobić.

Haniu, zdecydowanie nie miałam na myśli falistych linii rabat .
Przypomina mi się książka (nie pamiętam jaka), w której mowa była o umniejszaniu sobie i że ponoć Chińczyk, gdy skomplementować jego żonę, mówi „och, to tylko stary grat” .
____________________
Judith Z centrum wielkiego miasta na obrzeża małego miasteczka *** Wizytówka
Zana 23:15, 25 sie 2024


Dołączył: 26 mar 2016
Posty: 12539
Gruszka_na_wierzbie napisał(a)


Och, czytałam o Twoich dolegliwościach kręgosłupowych.
PS. Moje kręgosłupowe boleści przeszły jak ręką odjął po kilku wypadach z kijkami nordic walking lub bieganiu na nartach. Podejrzewam, że użycie kijków rozluźnia napięcia nerwowe w okolicach kręgosłupa. Spróbuj! Może zadziała.


O tak, kijki są super, chodziłam i to też dobrze robi. Gdyby tylko mi się rano chciało zamiast kawy w łóżku i przejrzenia co tam się w świecie dzieje A wieczorem to odpada, jest tyle łażących i biegających że ruch niemal jak na Marszałkowskiej
____________________
Anula, Ogród z rzeźbą
Juzia 23:45, 25 sie 2024


Dołączył: 09 gru 2011
Posty: 41568
Gruszka_na_wierzbie napisał(a)


Patrycja podlinkowała fachową lekturę.
Z czasów swoich dylematów związanych z sadem pamiętam, że istotny był dla mnie wybór podkładki.
Drzewka na podkładkach karłowych najszybciej wchodzą w okres owocowania, ale są krótkowieczne. Zwykle takie drzewka karczuje się po 15 latach. Drzewka szczepione na silnych podkładkach (tzw. stare odmiany) potrzebują z kolei kilku lat, aby wydać pierwsze owoce. Dla siebie wybrałam drzewka na podkładkach półkarłowych M26 (jabłonie) i pigwy (grusze). Pierwsze owoce pojawiły się po około 3 latach. W przypadku jabłoni istotne jest posadzenie odmian, które będą się wzajemnie zapylały.
Życzę powodzenia w wyborze.
U mnie najbardziej cieszą zbiory gruszek, najlepiej owocuje Konferencja. Jabłonki plonują tak sobie; wiśnie i śliwy w zależności od pogody w okresie wiosennym.


Tyle to już wiem!
Tylko nie wiem na jakie odmiany się zdecydować
____________________
Juśka W Kruklandii :) +++ Zielone drzwi w Kruklandii (Mazury)
antracyt 01:32, 26 sie 2024


Dołączył: 15 maj 2019
Posty: 13070
Magara napisał(a)
Haniu, rób buraczki z octem - octu w nich zimą nic a nic nie czuć
Z mojego doświadczenia z tym przepisem podpowiem, że paprykę tnę drobno, baardzo drobno. Ona zdecydowanie podbija smak, ale nie powinno się wiedzieć o tym, że jest w buraczkach


Wielkie dzięki za podrzucony link Nie moglam sobie przypomnieć skąd był przepis.

W zeszłym roku robiłam te buraczki i wyszły przepyszne. Wstrzeliły się w mój gust smakowy tak bardzo, że nie dotrwały nawet do zimy W tym roku zamierzam być mądrzejsza i naprodukować duuużo więcej.
____________________
Zuzanna Zieleń, drewno i antracyt , Ogród wakacyjny
Korzystanie z portalu ogrodowisko.pl oznacza zgodę na wykorzystywanie plików cookie. Więcej informacji można znaleźć w Polityce plików cookies