Zgadzam się, że "szalone" teorie są potrzebne. Nie stoi to dla mnie w sprzeczności z zaufaniem do nauki. Stawiamy szaloną tezę i próbujemy sprawdzić co by było gdyby. To podejście naukowe.
Negowanie nauki co do zasady i uleganie alternatywnym i spiskowym teoriom to coś zupełnie innego i tu jest problem.
Spędziłam 2 godziny czytając, o różnych teoriach opiniach i tym podobnych sprawach.
Uwielbiam dyskusje, ale wiem jak trudno dyskutuje sie tylko pisząc.
Najlepiej robić to na żywo, bo wtedy wszystkie zmysły są zaangażowane.
Tom głosu, mimika. To też oddaje jaki ktoś ma stosunek do drugiej osoby.
Czytając trudno czasem wyczuć intencje drugiej osoby, co może prowadzić do konfliktów.
A tak poza tym Haniu ogród masz przepiękny. Widać pierwsze oznaki jesieni, ale ja lubię jesień.
Kompletnie nie zrozumiałaś tego co pisałam i do czego zmierzałam.
Wszystko nie tak. Może już za późna pora była by takie tematy poruszać.
Wszystkie teorie mają początek w faktach i obserwacjach. To te fakty doprowadziły ludzkość do konstruowania teorii.
Ale żeby jakąś teorię skonstruować potrzebne jest badanie/obserwacja danego tematu.
Tylko że wczoraj to moim zamiarem nie było poruszanie tematu teorii tych wielkich popartych pracami na wielkich uczelniach .
Chodziło mi o bardziej przyziemne sprawy.
Uważam, że oprócz tych wielkich teorii naukowych, spiskowych itp są też takie nasze małe teorie, o których prac nie pisano a które wynikają z doświadczeń i obserwacji zwykłego człowieka np. że jaskółki latające nisko ziemii zapowiadają deszcz lub że jeśli na kałuży podczas opadu robią się duże bąble to oznacza że będzie długo padać lub że cięcie róż jesienią działa tak samo ja wiosną tylko problem ogarnięty szybciej albo że cięcie hortensji Primę White ogranicza jej kwitnienie. To ostatnie to przecież sama wywnioskowałaś i postawiłaś swoją hipotezę która po obserwacji przeszła w teorię że nie należę jej ciąć .
Czyż takie nasze małe teorie nie są ważne?
I nie potrzebują wielkich prac naukowych a o takie dowody co chwila ktoś pyta jeśli zauważy coś co jest sprzeczne z jego opinią.
I od samego początku o to mi chodziło że nie wszystko potrzebuje naukowego wyjaśnienia bo czasem wystarczą nasze własne obserwacje.
Jeśli choć jedna osoba zrozumiała o co mi chodzi to super bo chyba trudno mi wyjaśnić moją filozofię naukowcom
No i ja się z tym zgadzam bo trudno wyrazić swoje odczucia, np. zwykły uśmiech, pisząc to samo zdanie, słowo, może być w różny sposób odebrane, zwykłe przejęzyczenie w rozmowie można poprawić, wytłumaczyć, a jak coś się napisze to już tak zostaje, czasami różnie odebrane Miłego dnia życzę
O tak! Nie ma to jak spotkanie zacnej grupy dyskutantów.
Dzisiejszy poranek rozpoczął się tak cudownie, że grzechem byłoby tego nie sfocić. Kilka minut stałam przed brama wjazdową i podziwiałam kunszt pajęczynek uplecionych w każdej niemal krateczce. Możliwości techniczne mojego telefonu nie pozwalają jednak na uchwycenie tak subtelnych detali.
____________________
Hania-To tu- to tam-łopatkę mam!
"Przyjemność ma się do szczęścia mniej więcej tak, jak drzewo do ogrodu; nie ma ogrodu bez drzew, ale drzewa, nawet w wielkiej ilości, nie stanowią jeszcze ogrodu."
~ Władysław Tatarkiewicz
Wczoraj mózg mi się nieco zlasował i udałam się do łożnicy, gdzie doprowadzałam szare komórki do stanu równowagi oddając się po latach ponownej lekturze książek Zafona z jego cudownego cyklu Cmentarz Zaginionych Książek. Pokochałam Barcelonę po przeczytaniu lata temu Cienia wiatru.
A dzisiaj zapowiada się pierwszy od dłuższego czasu dzień ze słońcem i odczuwam potrzebę innego rodzaju rozmyślań niż podczas weekendu. Zostawmy już te dysputy o teoriach i przejdźmy do cieszenia się tym, co namacalne. Świat bywa piękny.
____________________
Hania-To tu- to tam-łopatkę mam!
"Przyjemność ma się do szczęścia mniej więcej tak, jak drzewo do ogrodu; nie ma ogrodu bez drzew, ale drzewa, nawet w wielkiej ilości, nie stanowią jeszcze ogrodu."
~ Władysław Tatarkiewicz
____________________
Hania-To tu- to tam-łopatkę mam!
"Przyjemność ma się do szczęścia mniej więcej tak, jak drzewo do ogrodu; nie ma ogrodu bez drzew, ale drzewa, nawet w wielkiej ilości, nie stanowią jeszcze ogrodu."
~ Władysław Tatarkiewicz