U mnie była dyskusja na temat szkodliwości stosowania w ogrodach kartonów i do kompostu i pod korę. A także o tym jak słoma może zaszkodzić jeśli pochodzi ze złego źródła. Jak również o dogrzewaniu szklarni świecami. Asia Rojodziejowa mnie zszokowała i szybko przekonała bo jej argumenty były po prostu trafne.
Człowiek uczy się do końca życia.

Ania... a pamiętasz jak Cię tu parę osób uświadamiało o oborniku???
Pisałaś, że i tak będziesz robiła po swojemu
Świeca świecy nierówna... to samo z kartonami.
Teraz to i powietrze i woda szkodliwe. Grunt to nie popadać w skrajności

Ania... a pamiętasz jak Cię tu parę osób uświadamiało o oborniku???
Pisałaś, że i tak będziesz robiła po swojemu
Świeca świecy nierówna... to samo z kartonami.
Teraz to i powietrze i woda szkodliwe. Grunt to nie popadać w skrajności

To raczej ja próbowałam poinformować innych że podobno można używać świeżego obornika zachowując pewne zasady i nie koniecznie musi leżeć rok. Próbowałam wyjaśnić że ilość azotu nie zmienia się niezależnie od tego ile leży. Wiele osób potwierdziło bo używa świeżego od lat i nic się roślinom nie dzieje.
To raczej te osoby które to info poirytowało stwierdziło że będą robić po swojemu a ja mówiłam że to chcę sprawdzić i sprawdzę.

Nie wiem czemu to wspominasz. Czemu to ma służyć
Wydaje mi się że ja akurat w skrajności nie popadam. Łatwo mnie przekonać do zmiany zdania i myślenia bo nie trzymam się kurczowo jednego myślenia. Zbieram informacje i wypośrodkowuje zebraną wiedzę i doświadczenie.

Ja na prawdę nie muszę być na tym forum. Mam sporo innych kontaktów i źródeł zdobywania wiedzy.
Chcę się nimi z Wami dzielić ale jak to przeszkadza to nic na siłę.
Mogę się zamknąć i tylko słodzić albo odejść.
No problema

No patrz.... zupełnie odwrotnie mnie zrozumiałaś
To może jednak JA nie będę się już odzywać
Idę zaszyć się w swoim światku

Ja na prawdę nie muszę być na tym forum. Mam sporo innych kontaktów i źródeł zdobywania wiedzy.
Chcę się nimi z Wami dzielić ale jak to przeszkadza to nic na siłę.
Mogę się zamknąć i tylko słodzić albo odejść.
No problema

Juzia tylko Ty mi tu się nie obrażaj. Jeśli źle Cię zrozumiałam to sorki. Ty masz tak inny świat że jesteś moją inspiracją bo ja też coraz bliżej natury jestem.
Też idę do swojego świata pszczół i pomidorów . W końcu przecież w tym sezonie zaczynam swoje podboje jako pszczelarz i plantator choinek. I tak nie będę miała czasu na to forum.