Artykuły Forum Ogrody pokazowe Instagram Sklep
Logowanie
Gdzie jesteś » Forum » Nasze ogrody » To tu- to tam- łopatkę mam !

To tu- to tam- łopatkę mam !

Gruszka_na_w... 13:18, 23 lut 2025


Dołączył: 28 gru 2015
Posty: 24082
Och, dziękuję za tak liczne uczestnictwo w dyskusji. Wszystkie wypowiedzi przeczytałam z zainteresowaniem. Bardzo podobało mi się stanowisko Basi. Rzeczywiście, odebraliśmy zwierzętom tyle ich naturalnych siedlisk, że ich dokarmianie będzie taką minimalną rekompensatą za utracone przez nie dobra.
To, że różnimy się opiniami, to rzecz normalna, bo różne są nasze doświadczenia, obserwacje i wiedza. Nie przepadam za sytuacjami, kiedy uczestnicy dyskusji mylą posługiwanie się rzeczowymi argumentami z personalnymi atakami i dochodzi do obrażania się, wyprowadzania się z forum bądź atakowania z ukrycia pod innym nickiem. Uwielbiam za to precyzyjne, logiczne argumentowanie. Dla takiego jestem w stanie zmienić swój punkt widzenia.
____________________
Hania-To tu- to tam-łopatkę mam! "Przyjemność ma się do szczęścia mniej więcej tak, jak drzewo do ogrodu; nie ma ogrodu bez drzew, ale drzewa, nawet w wielkiej ilości, nie stanowią jeszcze ogrodu." ~ Władysław Tatarkiewicz
Gruszka_na_w... 13:26, 23 lut 2025


Dołączył: 28 gru 2015
Posty: 24082
antracyt napisał(a)

Ja się pod tym podpiszę


Na rozstanie z nikotyną mój organizm zareagował silnym spowolnieniem metabolizmu. Jadłam to samo , co wcześniej, a waga wzrosła o 4 kg. Rower stacjonarny i chodzenie z kijkami niewiele pomogły w kwestii spadku wagi (polepszyły jedynie kondycję, parametry ciśnienia i tętna). Trzeba było wdrożyć "plan naprawczy". Na podorędziu jest już mata i zestaw ćwiczeń likwidujących oponki. Przyrost wagi przystopował.
____________________
Hania-To tu- to tam-łopatkę mam! "Przyjemność ma się do szczęścia mniej więcej tak, jak drzewo do ogrodu; nie ma ogrodu bez drzew, ale drzewa, nawet w wielkiej ilości, nie stanowią jeszcze ogrodu." ~ Władysław Tatarkiewicz
Gruszka_na_w... 13:30, 23 lut 2025


Dołączył: 28 gru 2015
Posty: 24082
April napisał(a)
Za każdym razem gdy do ciebie zaglądam, nie mogę wyjść z podziwu, jak ciągle pracujesz. Dla mnie chwilowo za zimno.
No i jak patrzę na wiąz 'Jacqueline Hillier to mam gęsią skórkę. Posadziłam przy samej ścieżce. Jeszcze malutki ale już muszę myśleć o tym jak go prowadzić żeby było "mądrze" skoro niezbyt mądrze posadziłam. Choć liczę na to że w piasku nie okaże się taki żywotny jak w twojej zasobnej glinie. Odpowiadałaby mi wersja karłowa


Dłubię często, ale krótko. Da się wytrzymać. Jakaś połowa prac wycinkowych już za mną.
Wydaje mi się, że ten wiąz da się dobrze formować, byle nie czekać z tym za długo, bo wtedy te główne gałęzie zrobią się bardzo masywne.
____________________
Hania-To tu- to tam-łopatkę mam! "Przyjemność ma się do szczęścia mniej więcej tak, jak drzewo do ogrodu; nie ma ogrodu bez drzew, ale drzewa, nawet w wielkiej ilości, nie stanowią jeszcze ogrodu." ~ Władysław Tatarkiewicz
Gruszka_na_w... 13:42, 23 lut 2025


Dołączył: 28 gru 2015
Posty: 24082
LIDKA napisał(a)
Hania
Bardzo proszę żebys mi napisala w wątku kiedy i czym pryskać i nawozic drzewa owocowe. Tak krótko.
Wiem że cięcie zimą i to tyle na razie .
Zapiszę sobie w zeszyciku.

Właśnie nabyłam moje pierwsze drzewka owocowe.


Swoje drzewka owocowe pryskam z reguły wiosną i jesienią.
Wiosną,
kiedy temperatura osiągnie 5 stopni stosuję grzybobójczy oprysk miedzianem
a kiedy osiągnie ok. 8-10 stopni owadobójczy oprysk preparatem olejowym. Kiedyś był to Promanal, teraz Treol lub Catane. Tym opryskiem trzeba pokryć drzewko bardzo obficie (ma spływać).
Jesienią, kiedy na drzewkach zostanie 1/3- 1/2 liści, stosuję oprysk 5% roztworem mocznika. Mocznik przyspiesza rozkład liści potencjalnie zainfekowanych grzybami i ogranicza populację szkodników pałętających się w zakamarkach kory.

Kilka lat tremu na gruszach zaatakowanych przez rdzę gruszy, stosowałam systematyczny oprysk propionianem wapnia. Instrukcję Mazana znajdziesz na forum. W kolejnych latach rdza występowała już w stopniu minimalnym.
____________________
Hania-To tu- to tam-łopatkę mam! "Przyjemność ma się do szczęścia mniej więcej tak, jak drzewo do ogrodu; nie ma ogrodu bez drzew, ale drzewa, nawet w wielkiej ilości, nie stanowią jeszcze ogrodu." ~ Władysław Tatarkiewicz
LIDKA 15:12, 23 lut 2025


Dołączył: 14 sty 2021
Posty: 10449
Gruszka_na_wierzbie napisał(a)


Swoje drzewka owocowe pryskam z reguły wiosną i jesienią.
Wiosną,
kiedy temperatura osiągnie 5 stopni stosuję grzybobójczy oprysk miedzianem
a kiedy osiągnie ok. 8-10 stopni owadobójczy oprysk preparatem olejowym. Kiedyś był to Promanal, teraz Treol lub Catane. Tym opryskiem trzeba pokryć drzewko bardzo obficie (ma spływać).
Jesienią, kiedy na drzewkach zostanie 1/3- 1/2 liści, stosuję oprysk 5% roztworem mocznika. Mocznik przyspiesza rozkład liści potencjalnie zainfekowanych grzybami i ogranicza populację szkodników pałętających się w zakamarkach kory.

Kilka lat tremu na gruszach zaatakowanych przez rdzę gruszy, stosowałam systematyczny oprysk propionianem wapnia. Instrukcję Mazana znajdziesz na forum. W kolejnych latach rdza występowała już w stopniu minimalnym.


Bardzo dziękuję. Przekleiłam do siebie. Moje drzewka to w zasadzie patyki bez bocznych gałązek. W tym sezonie posadze i będę obserwować. Moze uda się im wyprowadzić zaczątki koron.
____________________
Lidka , lubuskie gdzieś pod Zieloną Górą Glina i zielsko na Diamentowej
Gruszka_na_w... 20:34, 23 lut 2025


Dołączył: 28 gru 2015
Posty: 24082
Z aktualności ogrodowych:

przycięłam jabłonkę Olę i brzozę Youngii



W pracach towarzyszyło mi dwóch kontrolerów jakości.



Na froncie do przycięcia została mi jedynie świdośliwa Lamarcka. Znowu trzeba będzie operować sekatorami na wysokościach. Na szczęście kolejne prace wymagające użycia drabiny przewidziane są na koniec marca. Wtedy to zabiorę się za przycięcie 5 sztuk Szmaragdów.

Całe szczęście, że nie wpadłam na pomysł przycinania grabów "na igiełkę".



Dzisiaj przycinałam krzewy na rondzie i dwóch rabatach półksiężycowych. Została mi do zrobienia rabata zachodnia i końcówka tzw. długiej prostej. Gleba zaczyna odmarzać i praca staje się ciut niebezpieczna. Trzeba uważać na poślizgnięcia.
Stosik do zrębkowania nabiera słusznych rozmiarów.



____________________
Hania-To tu- to tam-łopatkę mam! "Przyjemność ma się do szczęścia mniej więcej tak, jak drzewo do ogrodu; nie ma ogrodu bez drzew, ale drzewa, nawet w wielkiej ilości, nie stanowią jeszcze ogrodu." ~ Władysław Tatarkiewicz
Gruszka_na_w... 20:36, 23 lut 2025


Dołączył: 28 gru 2015
Posty: 24082
LIDKA napisał(a)


Bardzo dziękuję. Przekleiłam do siebie. Moje drzewka to w zasadzie patyki bez bocznych gałązek. W tym sezonie posadze i będę obserwować. Moze uda się im wyprowadzić zaczątki koron.


Z tego, co pamiętam, to po posadzeniu trzeba ten główny pęd nieco przyciąć, ale pewnie doczytałaś w necie o formowaniu drzewek. Będzie dobrze.
____________________
Hania-To tu- to tam-łopatkę mam! "Przyjemność ma się do szczęścia mniej więcej tak, jak drzewo do ogrodu; nie ma ogrodu bez drzew, ale drzewa, nawet w wielkiej ilości, nie stanowią jeszcze ogrodu." ~ Władysław Tatarkiewicz
TAR 20:49, 23 lut 2025


Dołączył: 16 sie 2016
Posty: 10795
ło matyldo ile urobku
____________________
Ogrod nad bajorkiem
Gruszka_na_w... 20:58, 23 lut 2025


Dołączył: 28 gru 2015
Posty: 24082
TAR napisał(a)
ło matyldo ile urobku


Trochę tego jest. Dobrze, że róże cięłam jesienią.
____________________
Hania-To tu- to tam-łopatkę mam! "Przyjemność ma się do szczęścia mniej więcej tak, jak drzewo do ogrodu; nie ma ogrodu bez drzew, ale drzewa, nawet w wielkiej ilości, nie stanowią jeszcze ogrodu." ~ Władysław Tatarkiewicz
mrokasia 21:18, 23 lut 2025


Dołączył: 26 lip 2016
Posty: 19798
Ile czasu zajmie Ci zrębkowanie tego stosu???
Boszszsz, przede mną cięcie dereni…
____________________
Kasia - Ogrodowe marzenie Mrokasi cz.I ;Ogrodowe marzenie Mrokasi cz.II na zachód od Warszawy
Korzystanie z portalu ogrodowisko.pl oznacza zgodę na wykorzystywanie plików cookie. Więcej informacji można znaleźć w Polityce plików cookies