Piękny jest Twój ogród i róże niesamowite! I jeszcze dzielisz się tym co robisz, kiedy, ciągle coś zapisuję od Ciebie. Bardzo dużo korzystam z Twoich wpisów i porad. Nie mam dużo czasu na czytanie wszystkich ciekawych wątków, chciałabym dużo więcej przeczytać, ale po prostu się nie da. A Twój mam oznaczony.

Faktycznie ta róże AB kojarzę jako bardziej blada, dlatego dopytałam czy to ona. A więc to taki mały kameleon. No śliczna jest. Myślałam o niej do ogrodu, ale jeszcze nie kupiłam. Przyszła mi róża Ghislaine de feligonde i cieszy mnie niezmiernie, będę ja sadzić. Cudne są te róże przyciągające bzyczki.

Rabatówki trudno wąchać. Można sobie odpuścić zwracanie uwagi na ich zapach.

O ile pamiętam, to ta Heidetraum jest z tych mocno różowych. Róż w tym kolorze i jego odcieniach mam sporo. Na rondo wybrałam róże wielkokwiatowe rosnące do 0.8-1m w nieco subtelniejszej gamie kolorystycznej, takie delikatne pastele.

Ogród i spokój to wykluczające się pojęcia, jeśli się jest właścicielem owego ogrodu.

Początkowo nie wyglądały obiecująco. Z brzydkiego kaczątka wyrósł fajny łabędź. Takie ciekawe przejście z frontu do ogrodu ozdobnego. Dobrze, że zlikwidowałam tę drewnianą pergolę.

To wiem Było nie było, czas płynie, a i klika lat ogrodowania za mną
Liczyłam jednak, że sezon na obłęd zakupowy zacznie się u mnie dopiero za kilka tygodni
Doktorka miałam w notatkach ale zestawiony z Twoim opisem sprawił, że czuję potrzebę posiadania "już". Sama siebie hamuję Najpierw muszą być porządki, no i wiosna, ta prawdziwa by się przydała

Kamienie ładne tam masz.

Ja to będę robić schodki z polnych... to przydałoby się zamaskować je trochę roślinnością
Tojeść mam już zapisaną na liście

Pergola faktycznie tam nie pasowała

A jaka glina!