Artykuły Forum Ogrody pokazowe Instagram Sklep
Logowanie
Gdzie jesteś » Forum » Nasze ogrody » To tu- to tam- łopatkę mam !

To tu- to tam- łopatkę mam !

Wafel 21:58, 15 mar 2025


Dołączył: 25 cze 2023
Posty: 2588
Piękny bohater w twoim życiu! Nie zawsze relacje z rodzicami są łatwe, a co dopiero piękne...
____________________
Asia-Wafel Moje małe, zielone miejsce na ziemi
GingerO 22:42, 15 mar 2025

Dołączył: 10 lut 2023
Posty: 249
Haniu, cudowny Twój Tato! Z okazji rocznicy jego odejścia przytulam mocno...
____________________
Ola
Magara 23:57, 15 mar 2025


Dołączył: 27 mar 2018
Posty: 9050
Gruszka_na_wierzbie napisał(a)

Uprawa warzyw to jedna z najprostszych czynności w ogrodzie. Nie widzę powodu, żeby ją dodatkowo komplikować. Ktoś nieźle zarabia na tych wszystkich witaminkach, podświetlaczach, ogrzewaczach, pojemniczkach, regałach i co tam jeszcze wymyślono. Nie dajmy się zwariować. Ktoś, kto chciałby się zająć najprostszą uprawą warzyw pomyśli, że jemu to się nigdy nie uda, bo brakuje mu tego całego arsenału.
To moja opinia i nie każdy musi się z nią zgadzać.


Haniu, jak fajnie, że napisałaś co napisałaś
Ja się zafiksowałam na różnych różnościach - nie przeczę Ale wciąż mam z tyłu głowy czy to zafiksowanie się ma sens czy go nie ma...
Tak jak piszesz - ktoś kto jest niepewny czy mu się uprawa uda (przykład - ja) jest bardzo podatny na różne "nowinki"
Co nie zmienia faktu, że od 7 lat się własnych rzodkiewek nie mogę doczekać
____________________
Magara Magary Dramaty z Rabaty
Patrycja_KG_Lu 09:04, 16 mar 2025


Dołączył: 06 maj 2022
Posty: 4809
Juzia napisał(a)


Ale do cięcia kamieni to chyba potrzebny specjalny sprzęt?!?

Krasnoludki... dobrze, że nie łabędzie z opon

Widziałam już tę fotkę!
Teraz też będę się bawić z taką gliną... znaczy gorszą, bo nic a nic nie wzbogaconą

Darecka z wątku Zielony chram całą podłogę w altanie zrobiła z kamieni ciętych. Możesz jej podpytać jak to zrobili.
____________________
Patrycja. Tworzę ogród bylinowo-trawiasty Nowoczesny, długi, wąski, różowo-biały (okolice Lublina), a także mam Pomidorowy Zawrót Głowy.
Patrycja_KG_Lu 09:41, 16 mar 2025


Dołączył: 06 maj 2022
Posty: 4809
Po przeczytaniu wczorajszego wpisu Hani chciałbym podzielić się z Wami moimi przemyśleniami na temat tego, jak uprawa pomidorów przypomina wychowanie dzieci. W końcu, zarówno w ogrodzie, jak i w życiu, jest pełno wyzwań, radości i... niespodzianek!

Wysiewając nasiona pomidorów w połowie marca, mamy szansę na zdrową i dorodną roślinę. To tak jak z porodem – gdy wszystko odbywa się w terminie, a dziecko jest zdrowe, to raczej nie wymaga specjalnych zabiegów. Zdarza się jednak, że nasze pomidory (=dzieci wcześniaki) decydują się na wcześniejsze wejście w życie (wysiewy w styczniu/lutym). W takiej sytuacji musimy być gotowi na dodatkowe doświetlanie, czyli nadprogramowe starania, aby zapewnić im odpowiednie warunki do wzrostu. Tak jak w przypadku wcześniaków, czasami potrzebujemy dodatkowej uwagi, ciepła i... doświetlania w inkubatorze!

Jedni rodzice podają dzieciom kiszonki, jogurty naturalne z różnymi szczepami bakterii, inni decydują się na podanie ich w formie suplementu diety. Metoda różna, ale cel przyświeca ten sam (koszty też różne ).

Przy wyborze podłoża do siewu i pikowania mamy do dyspozycji takie bez nawozów, takie z dawką 0,6 kg/m3 lub 1,2 kg/m3. Podobnie rozwijający się płód korzysta z zasobów ciężarnej i ma ułatwione zadanie jeśli matka miała optymalne poziomy witamin i mikroelementów tuż przed ciążą i w jej trakcie. Czy przeżyje bez nich? Owszem, ale im zdrowsza rozsada tym lepiej roślina rodzi sobie w docelowym miejscu (a dziecko w dorosłym życiu). Z przenawożeniem (hiperwitaminozą) też można się spotkać. Wysokie zasolenie podłoża może zablokować pobieranie wody przez nasionko niezbędnej do procesu kiełkowania.

Z hartowaniem jest podobnie jak z wychodzeniem dzieci wiosną na dwór. Zaczynamy bardziej od cieńszej kurtki i czapki, a nie od krótkiego rękawka. Przy hartowaniu rozsady też jej nie wystawiamy pierwszego dnia na ostre słońce i wiatr, robimy to z wyczuciem, delikatnie, niemal intuicyjnie.

Czasami dzieci mają po kilka hobby, czas jaki na nie mogą poświęcić rozkłada się na te kilka tematów, więc w każdym ich wyniki/efekty są średnie. Co innego gdy dziecko skupi się na 1-2 ulubionych zainteresowaniach. Tak samo jest z pomidorami wysokimi, możemy nie obcinać wilków i mamy więcej pomidorów, ale mniejszych, drobniejszych, a możemy prowadzić na 1-2 pędy i całą siłę rośliny nakierować w równomierny wzrost i obfite plony.

Tak jak funkcjonują różne style i modele wychowawcze, tak i przy uprawie pomidorów są różne podejścia. Najważniejsze by dobrać je pod swoje warunki, możliwości i chęci.
____________________
Patrycja. Tworzę ogród bylinowo-trawiasty Nowoczesny, długi, wąski, różowo-biały (okolice Lublina), a także mam Pomidorowy Zawrót Głowy.
Basieksp 09:52, 16 mar 2025


Dołączył: 24 maj 2019
Posty: 12405
Masz piękne wspomnienia
____________________
Basiek *** Ogród Basi i Romka( Pomorskie, okolice Chojnic)*** Wizytówka
Makao 10:08, 16 mar 2025


Dołączył: 13 lut 2023
Posty: 7417
Magara napisał(a)


Haniu, jak fajnie, że napisałaś co napisałaś
Ja się zafiksowałam na różnych różnościach - nie przeczę Ale wciąż mam z tyłu głowy czy to zafiksowanie się ma sens czy go nie ma...
Tak jak piszesz - ktoś kto jest niepewny czy mu się uprawa uda (przykład - ja) jest bardzo podatny na różne "nowinki"
Co nie zmienia faktu, że od 7 lat się własnych rzodkiewek nie mogę doczekać

Ty masz z rzodkiewkami jak ja
Kiedyś bez problemu mi rosły a ostaniami czasy nie udają się. Czy to wczesną wiosną czy latem no idą mi w liście i już.
Niby takie proste warzywo a od kilku lat dogadać się nie możemy. Nawet moja mama jest w szoku. U niej rosną bez problemu a u mnie nic.
Ciekawe czy w tym sezonie się udadzą. Już mi wzeszły w szklarni. Okaże się już nie długo

Jeszcze do gruntu chyba wysieje. Dla porównania
____________________
Ania - Zapraszam do wątku Anna i Ogród - moja droga do ideału + będzie się tworzyć Wizytówka - Anna i Ogród przy S7 między Płońskiem a Ostródą
Gruszka_na_w... 11:08, 16 mar 2025


Dołączył: 28 gru 2015
Posty: 24082
Jestem chyba zwolennikiem teorii, że wszystko ma swój czas i miejsce.
Mocno mnie zadziwia ten pęd ludzi do tego, aby wszystko mieć jak najwcześniej i jak najdłużej, a przecież wiadomo, że w uprawie smacznych warzyw i owoców najcenniejsza jest ich sezonowość. Nie rozumiem Kreteńczyów, którzy zepsuli krajobraz wyspy stawiając olbrzymie szklarnie, bo chcą mieć pomidory wcześniej. I jakoś ich nie interesuje fakt, że najlepiej smakują pomidory rosnące w swoim tempie i owocujące od końca lipca, przez sierpień do początków września. To ich naturalny cykl owocowania w Europie. Ani wcześniej, ani później pomidory nie mają takiego smaku. To rośliny długiego i ciepłego dnia, bezpośredniego słońca nie lubią.
Pati, porównanie wysiewów do wychowania dziecka może i trafne, ale dla mnie za bardzo przeintelektualizowane. Wydaje mi się, że do ciąży i wychowania dzieci trudno podchodzić tak teoretycznie, bo można zepsuć sobie całą radość z tego, że będzie się rodzicem, a potem, że się nim jest. Często się cieszę, że ciążę i rodzicielstwo przeżyliśmy w czasach przedinternetowych. Dzięki temu nie towarzyszyło nam tyle lęków, poczucia, że jesteśmy w czymś gorsi lub niewystarczająco dobrzy.
To forum jest miejscem dla zaczynających przygodę z ogrodem, tych średniozaawansowanych i tych, którzy podążają ku profesjonalizmowi i perfekcjonizmowi. Gdy taki początkujący ogrodnik zobaczy te wszystkie skomplikowane działania związane z wysiewem pospolitych roślin, to najnormalniej w świecie ręce i szczęka mu opadną, będzie się bał wsadzić jakiekolwiek nasionko do ziemi, bo stwierdzi, że na jego kilkumetrowym zagonku nic nie urośnie.

Aniu, rozumiem Twoją radość i ekscytację. Masz nową szklarnię i nowe rabaty. To daje pole do działań. Ale te działania to prawie pełnoetatowa praca. Trzymam kciuki, za to aby efekty wynagrodziły włożony wysiłek.
____________________
Hania-To tu- to tam-łopatkę mam! "Przyjemność ma się do szczęścia mniej więcej tak, jak drzewo do ogrodu; nie ma ogrodu bez drzew, ale drzewa, nawet w wielkiej ilości, nie stanowią jeszcze ogrodu." ~ Władysław Tatarkiewicz
Gruszka_na_w... 11:15, 16 mar 2025


Dołączył: 28 gru 2015
Posty: 24082
Magara napisał(a)


Haniu, jak fajnie, że napisałaś co napisałaś
Ja się zafiksowałam na różnych różnościach - nie przeczę Ale wciąż mam z tyłu głowy czy to zafiksowanie się ma sens czy go nie ma...
Tak jak piszesz - ktoś kto jest niepewny czy mu się uprawa uda (przykład - ja) jest bardzo podatny na różne "nowinki"
Co nie zmienia faktu, że od 7 lat się własnych rzodkiewek nie mogę doczekać


Nadmiar teorii bardzo hamuje samodzielne działania i wbrew pozorom wcale nie pomaga w podjęciu decyzji.
Moje doświadczenia z rzodkiewką są takie, że najlepiej mi się udaje ta cylindryczna, a nie ta okrągła. Dobrze jest ją wysiewać w połowie marca, najpóźniej do 10 kwietnia (lubi krótki dzień) w rowki razem z nasionkami marchewki. Jesienny siew dobrze jest powtórzyć dopiero pod koniec sierpnia. Lubi wilgoć i niezbyt zasobną glebę. W przypadku, kiedy gleba jest bogata w azot, to będzie szła w liście. Reguła jest taka, że ziemi pod nowalijki nie nawozimy.
____________________
Hania-To tu- to tam-łopatkę mam! "Przyjemność ma się do szczęścia mniej więcej tak, jak drzewo do ogrodu; nie ma ogrodu bez drzew, ale drzewa, nawet w wielkiej ilości, nie stanowią jeszcze ogrodu." ~ Władysław Tatarkiewicz
Makao 11:40, 16 mar 2025


Dołączył: 13 lut 2023
Posty: 7417
Ja pierdziu z tą rzodkiewką
Ja się zastanawiam czy nie spróbować wysiać rzodkwi. Tych długich jak pietruszka.
Słyszałam o wysiewaniu rzodkiewki razem z pietruszką bo długo wschodzi i rzodkiewka pozwala widzieć rzędy pietruszki póki nie wyrośnie.
____________________
Ania - Zapraszam do wątku Anna i Ogród - moja droga do ideału + będzie się tworzyć Wizytówka - Anna i Ogród przy S7 między Płońskiem a Ostródą
Korzystanie z portalu ogrodowisko.pl oznacza zgodę na wykorzystywanie plików cookie. Więcej informacji można znaleźć w Polityce plików cookies