W swoich obawach nie jesteś odosobniona. {pdczas spacerów z psem widziałam mnóstwo owiniętych agrowłókniną roślin; nawet kilkumetrowych drzewek. Ludzie chronili nie tylko magnolie, ale i brzoskwinie.
Tulipanów i runianki osłaniać na szczęście nie trzeba.
____________________
Hania-To tu- to tam-łopatkę mam!
"Przyjemność ma się do szczęścia mniej więcej tak, jak drzewo do ogrodu; nie ma ogrodu bez drzew, ale drzewa, nawet w wielkiej ilości, nie stanowią jeszcze ogrodu."
~ Władysław Tatarkiewicz
Klony bez problemu daly rade, mialam 4 szt. z juz rozwinietymi listkami, magnolka Leonard dopiero rusza, jeden kwiat na koncowkach tylko dostał. Nie było tragicznie choc i u mnie w misie tafla lodu byla. Judaszki nie byly mocno narazone na wiatr, rosna przy scianie domu wiec mialy osłone. Widze, ze pączki kwiatowe maja sie dobrze. W tym roku w ogrodzie mam sporo drozdow,
Z obserwacji dzwiekow ptasich mam w ogrodzie i w okolicy: rudziki, sikorki, dozdy, kosy, droździki, kowaliki, żurawie, sójki, kapturki, pełzacze, dziecioly zielone, dziecioly wielkie, czyże, skowronki, pustułkę, puchacza, gile, zięby, pierwiosnki. Na pewno sa tez pleszki, kopciuszki, pliszki. Sporo drobiazgu. Ale spiewaja przepieknie. Rudzik zazwyczaj w parze z kosem i drozdem śpiewakiem. Kowaliki i sikory z samego rana budza, żurawie o swicie i pod wieczor. Puchacz teraz jest tez glosny, chyba ma gody Słychac tez myszołowa i krogulca.
Choc w sobote to tylko wiatr bylo słychac
Lepszy ten przymrozek teraz ni tak jak rok temu pod koniec kwietnia, kiedy to już wszystko kwitło na potęgę. Skończyłam już ogrodowe porządki. Zakończenie było równie pechowe jak cały ubiegły tydzień.
We wtorek zapłaciłam 100 zł mandatu za parkowanie w niewłaściwym miejscu przy krytym basenie. Znak P zyskał niedawno malutką białą tabliczkę, że parking jest tylko dla autobusów. Mój miniaturowy samochód nie spełniał kryterium gabarytowego.
W środę po zakończeniu prania zauważyłam wodę na podłodze w okolicach pralki. Poprosiłam ema, żeby zamówił serwisanta, ale równocześnie sama zaczęłam oglądać tył pralki. Zauważyłam drobne kropelki wody na ścianie, poruszałam wężem doprowadzającym i odprowadzającym wodę. Następnego dnia przyjechał serwisant. Uruchomił pralkę, doprowadził i odprowadził wodę. Stwierdził, że nic nie cieknie, bo tym modelu pralki taka awaria się nie zdarza. Na moje subtelne pytanie, ile się należy za jego przyjazd, oznajmił z uśmiechem, że 100 zł. Mnie z lekka szczęka opadła, bo z punktu naprawy do nas jest jakieś 500 metrów, a pan spędził u nas 10 minut. A powodem pojawienia się wody na podłodze był za lekko wciśnięty w odpływ ścienny wąż odpływowy. Podczas generalnych porządków w tym pomieszczeniu musiałam go niechcący wyciągnąć
A w piątek pod koniec porządkowania kącika z brzozami zauważyłam, że nie mam na nadgarstku mojej opaski smartband. Ten model miał trochę kiepskie zapinanie- Gumowy pasek miał dziurki, w które wciskało się wypustki. Czasem przy intensywnych ruchach nadgarstka ten wypustek wypadał z dziurki i pasek się luzował. Zaczęłam szukać, ale robiło się już późno. Dalsze przeszukiwania odłożyłam na sobotę. Bezskutecznie dwukrotnie porządkowałam ponownie brzeziniak, a potem opróżniałam i przetrząsałam m3 zawartości komory kompostownika. Po opasce ślad zaginął, a zamówienie nowej wraz z nowym paskiem na tradycyjne klamerkowe zapięcie zubożyło moje konto o 150 zeta.
Ileż to pięknych bylinek można by zakupić za idiotycznie wydane 350 PLN. Zgrzytam zębami.
Szykuję się do wyskubywanie kwitnących pędów turzyc. Zauważyłam, że dobrze im to robi. Kępy nie starzeją się tak szybko. EE sprzed 6 lat.
____________________
Hania-To tu- to tam-łopatkę mam!
"Przyjemność ma się do szczęścia mniej więcej tak, jak drzewo do ogrodu; nie ma ogrodu bez drzew, ale drzewa, nawet w wielkiej ilości, nie stanowią jeszcze ogrodu."
~ Władysław Tatarkiewicz
Tarcia, to świetnie, że ogród poradził sobie z niekorzystną aurą. U Ciebie to zawsze mnóstwo ptasiej menażerii. Kosy są i u mnie, w parkach. Zawsze budują gniazda. Ich śpiewom niewiele ptaków jest w stanie dorównać.
____________________
Hania-To tu- to tam-łopatkę mam!
"Przyjemność ma się do szczęścia mniej więcej tak, jak drzewo do ogrodu; nie ma ogrodu bez drzew, ale drzewa, nawet w wielkiej ilości, nie stanowią jeszcze ogrodu."
~ Władysław Tatarkiewicz
U mnie też ziąb masakryczny.
Nosa nie wyściubiam od dwóch dni. A robota czeka... echh
I nic u mnie chwilowo nie kwitnie. Nuda
Dobrze, że jest forum to zawsze można sobie pooglądać fotki od Was z południa
Magnolia zdążyła zrobić show. Teraz weszła już w fazę przekwitania.
A co tam sobie myślisz o mnie? czy też tyram?
Zrobiłam dzisiaj sesję kwitnącym narcyzom. Sadziłam je z 8 lat temu. To, co jest teraz, to ocaleńcy z epoki ogrodowych rewolucji.
Moje ulubione, tzw. babcine
____________________
Hania-To tu- to tam-łopatkę mam!
"Przyjemność ma się do szczęścia mniej więcej tak, jak drzewo do ogrodu; nie ma ogrodu bez drzew, ale drzewa, nawet w wielkiej ilości, nie stanowią jeszcze ogrodu."
~ Władysław Tatarkiewicz
Kiedyś nie miałam świadomości, że na terenie Polski są aż tak wyraźne różnice w terminie wegetacji. U mnie już śladu nie ma po tulipanach, a u Ciebie w cudownym rozkwicie. I tak cud, że summa summarum wszystko zdąży w sezonie zakwitnąć; nawet u Ciebie.
____________________
Hania-To tu- to tam-łopatkę mam!
"Przyjemność ma się do szczęścia mniej więcej tak, jak drzewo do ogrodu; nie ma ogrodu bez drzew, ale drzewa, nawet w wielkiej ilości, nie stanowią jeszcze ogrodu."
~ Władysław Tatarkiewicz
Doszłam do wniosku, że mamy bardzo podobny typ ogrodu, dlatego nam się wzajemnie podobają.
Jedyna różnica jest taka, że Twój jest na wyższym poziomie dopieszczenia. Mnie by do głowy nie przyszło, żeby po zakończeniu porządków w ogrodzie stwierdzić, że jeszcze trzeba zamówić korę, aby rozłożyć ją na rabatach. Za to podziwiam Ciebie, Lidkę i inne dziewczyny, które to czynią.
____________________
Hania-To tu- to tam-łopatkę mam!
"Przyjemność ma się do szczęścia mniej więcej tak, jak drzewo do ogrodu; nie ma ogrodu bez drzew, ale drzewa, nawet w wielkiej ilości, nie stanowią jeszcze ogrodu."
~ Władysław Tatarkiewicz
Nie zaszkodził. Tak przynajmniej stwierdzam na pierwszy rzut okiem.
____________________
Hania-To tu- to tam-łopatkę mam!
"Przyjemność ma się do szczęścia mniej więcej tak, jak drzewo do ogrodu; nie ma ogrodu bez drzew, ale drzewa, nawet w wielkiej ilości, nie stanowią jeszcze ogrodu."
~ Władysław Tatarkiewicz
Moze drozdy śpiewaki, inna melodia ale tez cudna. Ja czekam na wilge, poluje na nia juz 3 sezon, czasem widze ale zdjecia jeszcze nie zdolalam zrobic. A dzis na rondzie dojazdowym widzialam po raz kolejny czajke, ciekawy ptak, na zywo widze po raz drugi.
Drozdy sa zabawne, jak zaczynaja spiewac to mam wrazenie, ze głuchna, sa tak zaaferowane trelami ze tylko widac rozdarty dziobek, reszta swiata dla nich wowczas nie istnieje. Łatwo je wtedy obfotografowac.
Strat finansowych szkoda, to solidny pieniadz. Juz nawet nie tylko na roslinki.