makadamia napisał(a)

Ja nie miałam jakichś szczególnych uczuć do erecty, dopóki nie zobaczyłam tej rabaty. I się zaśliniłam
W odsłonie letniej też robi wrażenie

Widziałam tę rabatę. Jest piękna. Ale u mnie w ogrodzie nie ma żadnej regularności. Z uwagi na odmienność stylistyczną bardzo rzucałaby się w oczy.
Serce mi podpowiada, że trzeba iść w kierunku czegoś swobodnego połączonego z zimozielonym akcentem.

Hania! Jestem pełna uznania! I podziwu... Bo u mnie to takiej wiosny nie ma...

Mam nadzieję,że jutro nie bedzie deszczowo-barowo i będę mogła chociaż posmakować troszeczkę ogrodu

Ja też melduję że warzywnie rozpoczęłam w polu / w Was w polu czy na dworze ? /

Masz sąsiadkę nie ma co brrr. Choiny by na takie stanowisko pasowały dobrze.
Nie mogłam się połapac które to miejsce.
Przy okazji widzę bogate przedpłocie.

Masz coś jeszcze do roboty w ogrodzie ?

Johanko, dziękuję w imieniu wiosny.

Mira, duże choiny się nie zmieszczą. Będą rosły Jeddelohy. Też je lubię. Tego miejsca praktycznie nie oglądam, ale jest na froncie jakby nie patrzeć. Mus zagospodarować. Bogactwo przedpłocia wynika z potrzeby zrobienia lustrzanego odbicia rabaty półkolistej po drugiej stronie płotu. Rosną tam sobie hortensje, trawy, kuliste żywotniki,rozchodniki, a na granicy z żużlem pięciorniki i kocimiętka- innych roślin byłoby szkoda.
O, robót mam całe mnóstwo. Dzisiaj ogarniałam rabaty wokół domu od strony tarasu i od zachodu. W kolejce wciąż czekają półksiężyce, cała rabata wzdłuż zachodniego ogrodzenia i 2/3 od południowego. Trudno się pracuje, bo cebulowe wyłażą z każdego kąta. Sadziłam je bez ładu i składu. I jeszcze warzywnik, i kompost do rozrzucenia po rabatach.

Wciąż dumam nad rabatą przy wjeździe. Wersja z grabami wyglądałaby mniej więcej tak



Wg mnie trochę przytłaczająco i nazbyt formalnie w porównaniu z lekkim rozwichrzeniem pozostałych rabat.

Wersja z wielopniowym drzewkiem prezentowałaby się tak



Moje dwa szmaragdy zostałyby jako przesłona części gospodarczej. W najszerszym miejscu świdośliwa. Mogę wybrać w odmianie kanadyjskiej, Lamarca czysty gatunek, Lamarca Ballerina lub świdośliwę olcholistną Obelisk. Ta ostatnia ma zaletę w postaci wąskiego pokroju, ale wadę w postaci niewielkiej wysokości. Trzy pierwsze można podkrzesywać, żeby umożliwić wjazd samochodu. Pozostałe nasadzenia to cis Fastigiata Robusta, hortensje bukietowe, choina kanadyjska Jeddeloh oraz turzyca Montana.
Waham się, czy wprowadzać tam miskanty. Na pókolistej rabacie frontowej rosną Variegatusy. Wiosną byłyby tam białawe narcyzy. Co o tym sądzicie?
Zdecydowanie wąskie , geometryczne rabaty to nie moja bajka.

Druga wersja zdecydowanie lżejsza

Johanka77 napisał(a)

Druga wersja zdecydowanie lżejsza

Niby lżejsza, ale konieczność dokonania ostatecznego wyboru wciąż mi ciąży na sercu.

Gruszka_na_wierzbie napisał(a)

...Wg mnie trochę przytłaczająco i nazbyt formalnie w porównaniu z lekkim rozwichrzeniem pozostałych rabat....

To że przód ogrodu jest trochę bardziej formalny to przecież nic złego, choć mi bardziej podoba się w tym miejscu wersja ze świdośliwą. Tylko czy nie byłoby problemów z jej owocami na podjeździe?

Gruszka_na_wierzbie napisał(a)

...Waham się, czy wprowadzać tam miskanty...

Na miskanty to chyba za wąsko?

Haniu a co to za drzewko po prawej stronie bramy.

Gruszka_na_wierzbie napisał(a)

Wciąż dumam nad rabatą przy wjeździe. Wersja z grabami wyglądałaby mniej więcej tak



Wg mnie trochę przytłaczająco i nazbyt formalnie w porównaniu z lekkim rozwichrzeniem pozostałych rabat.

jak dla mnie zdecydowanie graby nie są przytłaczające

Trudny wybor