i tu planowanie?
Wiosna, wiosna ....

Świdośliwa - jestem na tak. Bez miskantów. Jej owoce nie zdążą ubrudzić podjazdu- ptaki ją zjedzą. Ale coś tam będzie spadać.

Tylko trzeba dobrze sprawdzić czy samochód będzie miał dobrze do wjazdu. Czy świdośliwa nie wyjdzie koroną na podjazd zbyt nisko?


Graby w ilości 3 szt. są bardzo wyraziste - muszą mieć gdzieś jeszcze przeciwwagę w bryłach (innych drzew, dużych krzewów, innych grabów).


Wiem, że to może pomysł od czapy ale ja bym nie nawiązywała niczym do rabat i rozwichrzenia ale dała jedno drzewo stróż - buka w typie jajowatym. Na razie będzie małe, jak zmienią się warunki w ogrodzie (zestarzeje się), to on wyznaczy nowy etap ogrodowania. Tylko trzeba sprawdzić szerokość drzewa dorosłego po 20 latach.

Dziękuję wszystkim uczestniczkom dyskusji.
Najpierw informacja dla Ani- na froncie rosną 3 graby fastigiata; dwa po obu stronach dróżki do furtki i ten wskazany strzałką na rabacie frontowej.

Po burzliwej dyskusji wybrana została opcja ze świdośliwą Lamarcka. Jakoś najbliższa jest temu, co nam w duszy gra. Mamy już swoje lata i jakoś nie widzimy siebie na drabinie podczas formowania grabów. Wskazany przez Pszczółkę kolumnowy buk dorasta do 20 m wysokości i 3 metrów szerokości. Jako soliter byłby świetny, ale mam problem z wyobrażeniem go sobie w tym miejscu.

Planowane nasadzenia mają w zasadzie przesłonić drewutnię oraz kącik gospodarczy i chyba nie chcę z tego kawałka czynić mocnego kontrastu dla reszty. Pszczółka ma rację w tym, że w tej części terenu przydałaby się przeciwwaga w postaci dużego drzewa. Spróbuję przekonać sąsiadów do posadzenia czegoś dużego po drugiej stronie wjazdu do garażu, które to miejsce jest już niestety przedpłociem sąsiada. Może się uda.

Aura sprzyjała pracom ogrodowym. Uporządkowałam półksiężycową z kwaśnolubnymi. Pojawił się kolor na pierwszym krokusie. Nie wiem tylko dlaczego zaplątał się między narcyzy.







Jutro zabiorę się za drugi półksiężyc, a potem chyba zacznę porządki od brzozowej. Tam najszybciej zrobi się sucho.


Kiełkuje czosnek jadalny. Może uda się spulchnić ziemię.

Widzę, że decyzja podjęta Uff, to teraz nic tylko sadzić

Haniu fajną opcję wybrałaś, świdośliwa będzie tam super wyglądać.
Jakie masz trawki na rabacie z kwasolubami? I co to za maluszek schowany w stipie?

Aniu, kwaśnoluby zajmują część półksiężyca, który ma kilkanaście metrów długości. Tam plączą się różności- jak to u mnie. Rosną rozplenice, gracilismus, ale też tamaryszek i astry nowobelgijskie, szałwie, rozchodniki, róże. Czego ja tam nie powsadzałam.

Nie mam pojęcia, co to za iglaczek. W szkółkach na ogół snuję opowieści o swoich wizjach, a sprzedawcy prezentują mi możliwość ich realizacji. Szukałam czegoś zimozielonego na rondo, a Finka dała mi onego.
Półksiężycowa w lipcu, sierpniu, wrześniu i październiku.


Ewo, do realizacji jeszcze trochę.
Czy ktoś wie, jak szybko rośnie świdośliwa? W mojej szkółce są bezodmianowe o wysokości 60cm, Balleriny 100 cm. W sklepach internetowych można dostać 120 cm okazy, ale widziałabym je dopiero po wyjęciu z paczki. Temat świdośliw zgłębiła Nawigatorka. Muszę chyba ją dopytać o różnice w pokroju między balleriną a tą bezodmianową.

Co do świdosliwy to sama jestem ciekawa jakie maja przyrosty, moja dopiero na jesieni przyjechała.

Gruszka_na_wierzbie napisał(a)

Aniu,... Tam plączą się różności- jak to u mnie. .... Czego ja tam nie powsadzałam.

I wyszedł poukładany busz. Żeby nie było- to komplement

I przy takim planowaniu ja się gubię. Łatwiej zaplanować dwa gatunki i bach rabatę... tyle, że nudno trochę nieee?

Ogród i jego nasadzenia odzwierciedla w jakiejś mierze nasze upodobania estetyczne i potrzeby. Lubię ogladac ogrody z minimalistycznymi nasadzeniami, ale na codzień źle bym sie w takim czuła. Lubię w ogrodzie obserwować zmienność, przemijanie. W naszym klimacie lato trwa tak krótko, że daję sobie wewnętrzną zgodę na ten wybuch kolorów. Wnętrza są zupełnie odmienne. Biele i szarości.

Renia, ren133 ma kilka świdośliw, a chyba w weekend wsadzała kolejne