Asiu-Makadamio, to bez Black Lace. Rośnie swobodnie, bez przycinania.
Bardzo dziękuję za Wasze opinie.
Wiecie, że kocham berberysy. Gdyby miejsce było słoneczne z pewnością by tam zagościły. Tę rabatę raczej trzeba traktować jako półcienistą, z glebą zimną i ciężką. Coś mi mówi, że nie jest to najlepsze stanowisko dla berberysów. Ale zostawiam je jako rezerwę.
Polecone przez Ewę hortensje kosztują 65 zł za sztukę. Nie spełniają mojego kryterium zakupów ogrodowych.

Na froncie rosną tylko limki i nie chciałabym wprowadzać aż tak intensywnego koloru.
Płot jest własnością sąsiada. Mam mocne podejrzenia graniczące z pewnością, że sąsiadka będzie stroić fochy. Latem kazała nam przycinać o 5 cm daszek drewutni, bo po deszczu kapało z nich na podmurówkę. Tak więc pomysł z pnączem raczej odpada.
Pół nocy myślałam o tej rabacie. Najbliższe mi pomysły zarzuciła Pszczółka. Jabłonka będzie, ale na rabacie wzdłuż południowej granicy. Tam sobie będzie mogła swobodnie rosnąć. Moje myśli biegły w kierunku świdośliwy kanadyjskiej lub Lamarca oraz klona Ginnala. Rosną szybko, są odporne na choroby, dobrze reagują na podkrzesywanie. Można je podsadzić zimozielonymi choinami Jeddeloh. Carex montana jeszcze u mnie nie gościła, ale na zdjęciach mi się podoba. Znalazłam zdjęcia z lipca, kiedy robiłam przedpłocie
Kubeł trzeba przesłonić- kolumnowy cis chyba sprawdzi się najlepiej. Strzyżony formalnie żywopłot widoczny jest tylko w sadzie, nigdzie więcej nie występują regularne formy.
____________________
Hania-
To tu- to tam-łopatkę mam!
"Przyjemność ma się do szczęścia mniej więcej tak, jak drzewo do ogrodu; nie ma ogrodu bez drzew, ale drzewa, nawet w wielkiej ilości, nie stanowią jeszcze ogrodu."
~ Władysław Tatarkiewicz