Haniu droga, ja tu u Ciebie bywam regularnie, tylko po cichutku...

Ot, u mnie ogród skromniutki, nie ma co pokazywać, to przechadzam się po Twoim
A i czas mi się kurczy jesienią - to dla mnie czas wypełniony ogarnianiem moich chłopaków, ich szkół, zbiórek, zajęć, chorób oraz budowania łodzi pirackich i domków z poduszek...

Taki czas...też piękny...
Ale ile się da czytam, szukam, zapisuję, kajecik puchnie od informacji, inspiracji i zestawień, będzie jak znalazł na wiosnę...Ale daru do kompozycji jednak nie mam, z całą pokorą to przyznaję, więc na pewno przypomnę się wiosną

Pozdrawiam ciepło!!!