Artykuły Forum Ogrody pokazowe Instagram Sklep
Logowanie
Gdzie jesteś » Forum » Nasze ogrody » To tu- to tam- łopatkę mam !

To tu- to tam- łopatkę mam !

Ewik 19:48, 08 lut 2018


Dołączył: 19 gru 2013
Posty: 5292
Przebiśniegi śliczne , od 2 lat sie czaje aby posadzić kilka kępek i zawsze przekładam na potem
____________________
Ewa * Ogródek z futrzakami i kamieniami
Kasia_CS 19:50, 08 lut 2018


Dołączył: 07 maj 2016
Posty: 10449
Faktycznie przebiśniegi to wdzięczne roślinki i aż załuję, że jeszcze do mnie nie zawitały. Tej jesieni mus to zmienić
____________________
Ogródek Kasi - początkującego ogrodnika kawałek trawnika
Gruszka_na_w... 15:56, 09 lut 2018


Dołączył: 28 gru 2015
Posty: 24062
Ewo, Kasiu, przebiśniegi były takim marzeniem. Żeby już nie wypatrywać u innych, ale mieć własne. Dwie kępki są z marketowych cebulek. W zeszłym roku udało mi się wiosną dokupić nadwyżki z czyjegoś ogrodu na lokalnym ryneczku. Nie wiedziałam, że jest ich tak wiele odmian. Te dokupione są inne.
____________________
Hania-To tu- to tam-łopatkę mam! "Przyjemność ma się do szczęścia mniej więcej tak, jak drzewo do ogrodu; nie ma ogrodu bez drzew, ale drzewa, nawet w wielkiej ilości, nie stanowią jeszcze ogrodu." ~ Władysław Tatarkiewicz
Gruszka_na_w... 16:00, 09 lut 2018


Dołączył: 28 gru 2015
Posty: 24062
Polinko, i tak jesteśmy uprzywilejowane pogodowo. Niemniej za prawdziwą wiosną też tęsknię.

Monia, tego śniegu było raptem nie więcej niż 5 cm. Taki symboliczny akcencik zimowy.
Byle do wiosny.
____________________
Hania-To tu- to tam-łopatkę mam! "Przyjemność ma się do szczęścia mniej więcej tak, jak drzewo do ogrodu; nie ma ogrodu bez drzew, ale drzewa, nawet w wielkiej ilości, nie stanowią jeszcze ogrodu." ~ Władysław Tatarkiewicz
Gosialuk 16:25, 09 lut 2018


Dołączył: 20 lut 2016
Posty: 5862
Witaj Haniu. Czytam Twój wątek i na wstępie muszę powiedzieć, że bardzo podoba mi się Twój ogród. A także praktyczne podejście do tego, co w tym ogrodzie ma być. Ja chyba nie jestem aż tak konsekwentna, ale to powszechna choroba.
Mam pytanie w jakich odległościach od siebie rosną na przedpłociu klon ginnala i oliwnik. Planuję posadzić je wzdłuż granicy, żeby zasłonić widok na brzydką stopkę sąsiada. Razem z nimi będę sadziła jeszcze świdośliwy. Czy 2 m od granicy będzie dobrze?
____________________
Gosia Bylinowa łąka
Gruszka_na_w... 16:56, 09 lut 2018


Dołączył: 28 gru 2015
Posty: 24062
Gosialuk napisał(a)
Witaj Haniu. Czytam Twój wątek i na wstępie muszę powiedzieć, że bardzo podoba mi się Twój ogród. A także praktyczne podejście do tego, co w tym ogrodzie ma być. Ja chyba nie jestem aż tak konsekwentna, ale to powszechna choroba.
Mam pytanie w jakich odległościach od siebie rosną na przedpłociu klon ginnala i oliwnik. Planuję posadzić je wzdłuż granicy, żeby zasłonić widok na brzydką stopkę sąsiada. Razem z nimi będę sadziła jeszcze świdośliwy. Czy 2 m od granicy będzie dobrze?


Pragmatyzm wynika z wieku. Staram się znaleźć równowagę pomiędzy pracą w ogrodzie a wypoczynkiem w nim. Sił mi już raczej ubywa.
Drzewka na przedpłociu mają za zadanie tworzyć przesłonę p/wiatrową i zapewnić intymność. Wokół są piętrowe budynki. Dlatego sadzone są trochę gęściej niż typowe drzewka alejowe. Między nimi są 3-4 metry odległości, a od płotu to ok. 1-1,5 m. Obcinam im teraz dolne gałązki (podkrzesuję), żeby korona była wyżej niż wysokość ogrodzenia (1,50m). Łatwiej jest kosić.
____________________
Hania-To tu- to tam-łopatkę mam! "Przyjemność ma się do szczęścia mniej więcej tak, jak drzewo do ogrodu; nie ma ogrodu bez drzew, ale drzewa, nawet w wielkiej ilości, nie stanowią jeszcze ogrodu." ~ Władysław Tatarkiewicz
Gosialuk 23:56, 09 lut 2018


Dołączył: 20 lut 2016
Posty: 5862
Dziękuję za odpowiedź. To jest bardzo zdrowe podejście. Też jestem praktyczna, ale na razie bardzo chcę "urządzać" swój kawałek ziemi. Dążę jednak do mało wymagającego ogrodu.
Jakoś ze zdjęcia wydawało mi się, że bliżej siebie rosną. Od granicy się odsunę 2 metry, żeby potem kłopotu z sąsiadem nie było. Dołem myślałam posadzić jakieś krzewy np. krzewuszkę, forsycję, małego jaśminowca.
Będę zaglądać
____________________
Gosia Bylinowa łąka
Gruszka_na_w... 15:01, 20 lut 2018


Dołączył: 28 gru 2015
Posty: 24062
W przyszłym tygodniu w kalendarzu zagości marzec. Pierwszy z wiosennych miesięcy. Mimo nocnych przymrozków w okolicach -5 stopni i braku śniegowej pierzynki, ogród ma się dobrze. Cebulowe są chyba genetycznie uodpornione na taka pogodę, bo ich kiełki nie wykazują żadnych oznak przemarznięcia.
W warzywniku widać już pierwsze wschody wysianych jesienią nasion. Szpinak już widać. Zrębki z pociętych miskantów rozrzuciłam na puste grządki. Posłużą jako napowietrzacz mojej ciężkiej gleby.



Nieźle wyglądają rododendrony i kiścień. Czekam na ocieplenie, żeby przyciąć wrzosy.



Nie planuję wysiewów roślin w pojemniczkach z powodu braku odpowiednio nasłonecznionych parapetów. Dokupiłam nasiona warzyw: cylindrycznej rzodkiewki, buraka opolskiego i czerwonej kuli, kopru i wczesnej marchwi. Dokupię jeszcze cebule dymkę. Ciekawa jestem, czy uda się eksperyment z jesiennym wysiewem pietruszki, sałaty zimującej i marchwi. Jeśli nie, to trzeba będzie powtórzyć wysiew w pierwszej połowie marca.

Ten sezon zapowiada się leniwie. Skończyło się miejsce na nowe nasadzenia. To, co mnie irytowało, zostało zmienione w zeszłym roku. Nie mam żadnych chciejstw na liście. Oby tylko było zdrowie i siły, żeby pielęgnować to, co jest.



____________________
Hania-To tu- to tam-łopatkę mam! "Przyjemność ma się do szczęścia mniej więcej tak, jak drzewo do ogrodu; nie ma ogrodu bez drzew, ale drzewa, nawet w wielkiej ilości, nie stanowią jeszcze ogrodu." ~ Władysław Tatarkiewicz
zoja 15:10, 20 lut 2018


Dołączył: 31 sty 2016
Posty: 12471
Gruszka_na_wierzbie napisał(a)

Ten sezon zapowiada się leniwie. Skończyło się miejsce na nowe nasadzenia. To, co mnie irytowało, zostało zmienione w zeszłym roku. Nie mam żadnych chciejstw na liście. Oby tylko było zdrowie i siły, żeby pielęgnować to, co jest.



jak to sielankowo zabrzmiało
i optymistycznie, że można dotrzeć do końca chciejstw i niemal 'doskonałości'

Pozdrawiam!
____________________
zoja Ukojenie, wizytówka
Gruszka_na_w... 16:09, 20 lut 2018


Dołączył: 28 gru 2015
Posty: 24062
Zojka, chyba już mi się nie chce nieustannie gonić króliczka. Całe dotychczasowe życie zeszło mi na ambitnym realizowaniu różności. Dałam sobie zgodę na "odpuszczenie" i cieszenie się tym, co jest. Ot, taka wewnętrzna odmiana.
____________________
Hania-To tu- to tam-łopatkę mam! "Przyjemność ma się do szczęścia mniej więcej tak, jak drzewo do ogrodu; nie ma ogrodu bez drzew, ale drzewa, nawet w wielkiej ilości, nie stanowią jeszcze ogrodu." ~ Władysław Tatarkiewicz
Korzystanie z portalu ogrodowisko.pl oznacza zgodę na wykorzystywanie plików cookie. Więcej informacji można znaleźć w Polityce plików cookies