Artykuły Forum Ogrody pokazowe Instagram Sklep
Logowanie
Gdzie jesteś » Forum » Nasze ogrody » To tu- to tam- łopatkę mam !

To tu- to tam- łopatkę mam !

Ewik 20:40, 03 mar 2018


Dołączył: 19 gru 2013
Posty: 5292
Z prasowaniem a raczej nie prosowaniem stosuje tę samą metodę ☺kosmos muszelkowy też będę testować w tym roku.
____________________
Ewa * Ogródek z futrzakami i kamieniami
Gruszka_na_w... 20:51, 03 mar 2018


Dołączył: 28 gru 2015
Posty: 24062
To już nas jest trzy.
____________________
Hania-To tu- to tam-łopatkę mam! "Przyjemność ma się do szczęścia mniej więcej tak, jak drzewo do ogrodu; nie ma ogrodu bez drzew, ale drzewa, nawet w wielkiej ilości, nie stanowią jeszcze ogrodu." ~ Władysław Tatarkiewicz
ryska 21:00, 03 mar 2018


Dołączył: 12 sie 2013
Posty: 11825
San Marzano ja suszę (kolejny raz z rzędu będę to robić).
Ma po wysuszeniu niezwykłe właściwości: rozpływa się w gębie i szybko znika
Polecam
____________________
Renata Podwórkowa rehabilitacja*****Wizytówka-podwórko Ryski Dlaczego podwórkowa rehabilitacja? Bo grunt to zdrowie :)
Gruszka_na_w... 21:09, 03 mar 2018


Dołączył: 28 gru 2015
Posty: 24062
Dzięki Rysko za opinię.
____________________
Hania-To tu- to tam-łopatkę mam! "Przyjemność ma się do szczęścia mniej więcej tak, jak drzewo do ogrodu; nie ma ogrodu bez drzew, ale drzewa, nawet w wielkiej ilości, nie stanowią jeszcze ogrodu." ~ Władysław Tatarkiewicz
sylwia_slomc... 22:45, 03 mar 2018


Dołączył: 20 kwi 2015
Posty: 85954
Gruszka_na_wierzbie napisał(a)


Już nic nie prasuję poza zasłonami 3 razy w roku. Wystarczy. Em przejął troskę o gładkość swoich koszul, a głównym kryterium doboru mojej garderoby jest brak konieczności używania żelazka. Wygładzona i złożona bawełna sama się prostuje.
Jakoś wbił mi się do głowy cytat z książki przeczytanej w dzieciństwie: "Po co prasować, kiedy i tak się pogniecie".

Kurcze ,a ja jakoś nie umiem odpuścić choć prasowania nie lubię. Dzisiaj odprasowałam pościele i zasłony, a jeszcze trzy suszarki prania czekająOdkładam ile mogę
____________________
Ranczo Szmaragdowa Dolina II *** Ranczo Szmaragdowa Dolina *** Wizytówka
anna_t 07:08, 04 mar 2018


Dołączył: 27 kwi 2015
Posty: 13459
Ja też staram się kupować rzeczy niewymagajace prasowania ale zawsze cosik tam mam i zbiera mi zawsze górka na "jutro to ogarnę"

Dziewczyny jak sie suszy pomidory? W plasterki i na suszarkę taką od grzybów? A potem do jakimś zalewy olejowej?
My uwielbiamy suszone te sklepowecw zalewie ale drogie strasznie i może sprobowalabym bym zrobić sama
____________________
Ania Nowocześnie z różanką
zoja 07:20, 04 mar 2018


Dołączył: 31 sty 2016
Posty: 12471
widze pokrewne dusze tez nie prasuje eM sam dba o koszule - w tajemnicy przed obcymi i straszy mnie, ze jak xle wyjdzie to bedzie na mnie wzruszam tylko ramionami od slubu tak mamy i jakos sie udaje ...coz, nienawidze tej czynnosci
____________________
zoja Ukojenie, wizytówka
mrokasia 07:27, 04 mar 2018


Dołączył: 26 lip 2016
Posty: 19774
Ja też mało prasuję. EM sam prasuje swoje koszule. Czasem jak mnie najdzie to mu uprasuję kilka na raz - wtedy bardzo się cieszy i docenia .
____________________
Kasia - Ogrodowe marzenie Mrokasi cz.I ;Ogrodowe marzenie Mrokasi cz.II na zachód od Warszawy
Kasia_CS 09:08, 04 mar 2018


Dołączył: 07 maj 2016
Posty: 10449
anna_t napisał(a)

Dziewczyny jak sie suszy pomidory? W plasterki i na suszarkę taką od grzybów? A potem do jakimś zalewy olejowej?
My uwielbiamy suszone te sklepowecw zalewie ale drogie strasznie i może sprobowalabym bym zrobić sama


HAniu, pozwolę sobie w Twoim wątku

My suszyliśmy pomidory przez 3 sezony i już wprawę mamy. Kupujemy takie jajowate, bo własnie jak Hania pisała - mają dużo miąższu a mało soku. Kroi się na pół wzdłuż, wydłubujesz gniazda nasienne, układasz to na blaszce/kratce, baaardzo obficie solisz i zostawiasz na słońcu. Jak słońca brak to suszymy w piekarniku (chyba tak na 50stopni) albo w suszarce jak na grzyby. Potem odwracasz dupką do góry (wychlapując to co pusciło sok). My staramy się suszyć tak, żeby były jeszcze trochę mięsiste- te wysuszone mocno były słabe.

Robimy taki miks ziół - prowansalskie, rozmaryn, tymianek (jak mam to świeże zioła daje), trochę papryczek peperoni (albo te ostre pesteczki albo bardzo cieniutko pokrojone w paseczki-świeże). Do tego mnóstwo czosnku (my w plasterki kroimy). Układamy warstwami - w miarę ciasno - pomidory, zioła, czosnek, papryka, pomidory, zioła itd.
Całość zalewamy baaaardzo gorącą oliwą z oliwek (nie doprowadzasz do wrzenia), zakręcamy i do góry dnem odwracamy do zassania.


Żadne sklepowe nie smakowały tak jak te nasze domowe Nawet koleżanki z pracy już chciały ode mnie odkupować słoiki jak spróbowały, hihi!
____________________
Ogródek Kasi - początkującego ogrodnika kawałek trawnika
jolanka 09:48, 04 mar 2018


Dołączył: 08 sie 2015
Posty: 16509
Kasia_CS napisał(a)


HAniu, pozwolę sobie w Twoim wątku

My suszyliśmy pomidory przez 3 sezony i już wprawę mamy. Kupujemy takie jajowate, bo własnie jak Hania pisała - mają dużo miąższu a mało soku. Kroi się na pół wzdłuż, wydłubujesz gniazda nasienne, układasz to na blaszce/kratce, baaardzo obficie solisz i zostawiasz na słońcu. Jak słońca brak to suszymy w piekarniku (chyba tak na 50stopni) albo w suszarce jak na grzyby. Potem odwracasz dupką do góry (wychlapując to co pusciło sok). My staramy się suszyć tak, żeby były jeszcze trochę mięsiste- te wysuszone mocno były słabe.

Robimy taki miks ziół - prowansalskie, rozmaryn, tymianek (jak mam to świeże zioła daje), trochę papryczek peperoni (albo te ostre pesteczki albo bardzo cieniutko pokrojone w paseczki-świeże). Do tego mnóstwo czosnku (my w plasterki kroimy). Układamy warstwami - w miarę ciasno - pomidory, zioła, czosnek, papryka, pomidory, zioła itd.
Całość zalewamy baaaardzo gorącą oliwą z oliwek (nie doprowadzasz do wrzenia), zakręcamy i do góry dnem odwracamy do zassania.


Żadne sklepowe nie smakowały tak jak te nasze domowe Nawet koleżanki z pracy już chciały ode mnie odkupować słoiki jak spróbowały, hihi!

Dodam, ze tez robię od kilku lat. Można podczas suszenia dodać 2-3 ziarenka cukru na każdą połówkę jeśli pomidory są mniej słodkie. Nie daję mixu ziół tylko sama mieszam. Można zalewać mieszanką oliwy z oliwek z olejem słonecznikowym.
Susze w piekarniku na 50 stopni termoobieg przy uchylonych drzwiczkach. Soli mało daję.
____________________
jolanka ogród z uśmiechem
Korzystanie z portalu ogrodowisko.pl oznacza zgodę na wykorzystywanie plików cookie. Więcej informacji można znaleźć w Polityce plików cookies