Mam jeszcze pytanie w działu warzywa. Bieliłaś może kiedyś endywię?

Nigdy nie uprawiałam takowej. Sieję tylko to, co mam oswojone. A i na to warzywnik ciut za mały.

Dobra jest, tylko gorzka taka niebielona. Jak przestanie padać (czytałam, że nie może być mokra w środku) przykryję dużymi doniczkami na dwa tygodnie.
Mam jeszcze w tym roku skorzonerę. Też jej się przyglądam z zaciekawieniem. A zwykła marchew w tym roku dwa razy siana i nic nie wzeszło.
Dziękuję za uwagę

Widzę, że wątek kulinarny się zrobił . Ja odkąd zaczęłam grzebać w ziemi gotuję w multicookerze bo sam się wyłącza i nie ma możliwości aby przypalić .

Ale żeby całkiem kulinarnie nie było to ja po prośbie przyszłam. Powiedz mi proszę w jakiej odległości od siebie sadziłaś krzewy na żywopłot?

Przygodę z forami zaczynałam od nicku z cyferką 12.
O ile nie najdzie mnie chęć dzielenia tych jarzmianek w sierpniu(wtedy zetnę pędy kwiatowe), to nie ma problemu z zebraniem nasionek. Obawiam się tylko, że nie utrafię z tzw. dojrzałością nasion. Jak już nadejdzie ta pora, to koniecznie się tu zjaw z dokładną instrukcją.

Się zjawię, będę mieć Cię na oku
Po zerwaniu całego bobu zostawić korzenie w ziemi czy na kompost? Jak praktykujesz?