Ja mam dylemat z kichawcem. Sentymentalnie chcę go zatrzymać, a estetycznie nie wiem gdzie go wcisnąć, żeby mi się wpasował w rabaty

On nie nadaje się na pierwszy plan, ale miedzy średnimi trawami (stipa, rozplenica) wygląda dobrze. Bardzo długo kwitnie.

Mnie się kichawiec mocno panoszył, wiosną wyciepałam całego z rabaty (miałam dwie wielkie kępy) ale widzę, ze odrasta miejscami i to mi się podoba , Muszę go utrzymać w ryzach, bo w takiej formie jak teraz jet delikatny i eteryczny

Haniu jakie trawy polecasz jako niezawodne, wysokość do 1 metra. Takie dla mało zaawansowanego ogrodnika, wieloletnie. Jakoś nie mogę się odnależć. Mam kostrzewy, miscant zebrinus i chyba trzcinnika -kupiłam raczej na zasadzie próby. Chciałabym coś pokroju kostrzewy tylko większe.

mikina34 napisał(a)

Mnie się kichawiec mocno panoszył, wiosną wyciepałam całego z rabaty (miałam dwie wielkie kępy) ale widzę, ze odrasta miejscami i to mi się podoba , Muszę go utrzymać w ryzach, bo w takiej formie jak teraz jet delikatny i eteryczny

Właśnie za tę delikatność i eteryczność go lubię. W moim nieuporządkowanym ogrodzie rozpasanie jest tolerowane. Póki co.

Figielka napisał(a)

Haniu jakie trawy polecasz jako niezawodne, wysokość do 1 metra. Takie dla mało zaawansowanego ogrodnika, wieloletnie. Jakoś nie mogę się odnależć. Mam kostrzewy, miscant zebrinus i chyba trzcinnika -kupiłam raczej na zasadzie próby. Chciałabym coś pokroju kostrzewy tylko większe.

Zadałaś trudne pytanie, bo:
-najpierw trzeba sobie odpowiedzieć na pytanie, do czego Ci ta trawa potrzebna? Tło? Środek rabaty?
- Czy będą jej towarzyszyć inne rośliny? Jakie?
-Na jakim stanowisku chcesz ją mieć? Jaka tam jest gleba? Nasłonecznienie?
-Jakie są warunki klimatyczne?

Niezawodność w odniesieniu do roślin to sprawa problematyczna. To, co u jednych rośnie bez problemu, u innych sprawuje się kiepsko.
Kiedyś już pisałam u Ciebie, że przy Twojej lokalizacji ogrodu czymś naturalnym byłoby pójcie nie w wyfikane, sztucznie napuszone kompozycje, ale w proste, nawiązujące do tego, co za płotem. W sąsiedztwie jeziora i lasu aż się prosi o wysokie trawy, zwykłe jeżówki, rudbekie, astry, floksy.
Kostrzewa szybko się starzeje, Zebrinus jest silnym, "twardym" miskantem. Przez to paskowanie trudno go skomponować z innymi roślinami. Trzcinniki lubię za wczesny start wiosną.
O trawach poczytaj tutaj

Hortensjowo- limonkowo

Haniu, mam pytanie, co można jeszcze posiać w warzywniaku? Z racji, że ostatnio mało czasowa byłam, to dopiero dziś powyrywałam badyle po bobie i uporządkowałam dwie skrzynie. Myślałam o fasolce, w sumie do 15 lipca niby można siać, to może jutro to zrobię, a coś jeszcze? Jakaś sałata by się przydała

AnnaCh napisał(a)

Haniu, mam pytanie, co można jeszcze posiać w warzywniaku? Z racji, że ostatnio mało czasowa byłam, to dopiero dziś powyrywałam badyle po bobie i uporządkowałam dwie skrzynie. Myślałam o fasolce, w sumie do 15 lipca niby można siać, to może jutro to zrobię, a coś jeszcze? Jakaś sałata by się przydała

Od trzeciej dekady lipca można wysiewać rośliny "krótkiego dnia" na jesienny zbiór: rzodkiewkę, szpinak, różne odmiany sałat. Szparagówkę możesz jeszcze wysiać. To już ostatni dzwonek.
Edytowałam szparagówkę= fasolkę szparagową

Jeszcze kapustę pekińską, pak choi, fenkul, rukola i burak ilościowy.
Szaragowki nie znam?