Też mam takie białe lilie i też kupowałam na ryneczku. Pięknie pachną choć niektórzy nie znoszą tego zapachu

Margerytka40 napisał(a)

Też mam takie białe lilie i też kupowałam na ryneczku. Pięknie pachną choć niektórzy nie znoszą tego zapachu

Zapach rzeczywiście jest ciężki, ale nie siedzę przy nich non stop.

Gruszka_na_wierzbie napisał(a)

Zapach rzeczywiście jest ciężki, ale nie siedzę przy nich non stop.

Taak ,najlepiej jak nie rosną w pobliżu miejsca gdzie spędzamy dużo czasu. Pamiętam jak jednego roku miałam masę datur w donicach przy ławce ,osłabiał mnie ich zapach do tego stopnia ,że w końcu poszły w inne miejsce

Może powinnam zacząć odwiedzać ryneczki? Ja polowałam na takie w marketach budowlanych, Lidlach, Biedotkach i okolicznych ogrodniczych, których jest niewiele. Już nawet zaczęłam się zastanawiać czy znowu nie wymyśliłam sobie czegoś czego nie ma . Na szczęście są i wiosną mogę udać się na kolejne polowanie .

Lokalne ryneczki to dobre miejsce na zakupy. U mnie często sprzedają nadwyżki ze swoich ogrodów. Tak nabyłam np. przebiśniegi.

Zaczynam tęsknić do jesieni. Szarug, mgieł, kapuśniaczka siąpiącego z nieba. Z takiej pogody jaką mamy teraz cieszą się tylko kocimiętki, wrzosy, rozchodniki i perovskie. Hortensje, jeżówki i rudbekie zasychają.





Codziennie dolewam wody do poidełek. Bardzo dużo ptaków szuka ochłody wśród liści drzewek i krzewów.



Większość róż jest w miarę zdrowa. Doktorek załapał ostrą rdzę. Madame IP ma niewielki atak czarnej plamistości.

Dalej sucho? U nas padało w nocy, jakoś chyba nad ranem burza przeszła.

I takie tamy z tego niedzielnego popołudnia

tulucy napisał(a)

Dalej sucho? U nas padało w nocy, jakoś chyba nad ranem burza przeszła.

Klon pensylwański i kalina Mariesii z zaschniętymi listkami, derenie poprzypalane, ziemia tak spękana, że nawet nie ma jak podlewać, bo nie wsiąka. Spływa na boki.



Czyściec i wilczomlecz mirtowaty zadowolone z takiej aury.

Gruszka_na_wierzbie napisał(a)

Piękna ta trawa ,to ML?
Deszczu Twojemu ogrodowi życzę Haniu.