U mne już po 7 rano było gorąco. Zdjęcia lodu bardzo pomagają w ten upał. Ja dzisiaj stałam przez 2 godziny na słońcu, nadzorując wywóz ziemi i pracę koparki, zwłaszcza przed zasypaniem i zniszczeniem młodych lilaków. Uroki ogrodu w budowie, hehe.
Tak myślę, że z dwojga złego wolę cierpieć z nadmiaru ciepła, niż kulić się z nadmiaru zimna.

ogladajac fotki stwierdzam z całą pewnoscią, że twój ogród tych upałów jakoś nie doświadczył pieknie

Bo nie robię zbliżeń.

Mimo tych upałów, ogród Haniu u Ciebie pięknie się prezentuje mięta przyciąga, bo ładnie kwitnie a rozchodnikom to ta suchota nad wyraz pasuje... w tamtym roku pogoda deszczowa u mnie lubowała łubinom, a w tym roku łubiny niskie, no nie dogodzi się wszystkim roślinkom niestety... buziaki

przepisik na pasztet z cukinii sobie zanotowałam, a nóż mi się zachce

może ja też kiedyś doczekam, że zamiast robić zbliżenia będę mogła pokazywać szersze kadry...

W tym roku warzywa chcą chętnie kwitnąć. Masz w domu chłodniej?