Agnieszko, podziwiam. Przetwarzanie ograniczyłam do minimum.
Spiżarnia w domu to jeden z lepszych pomysłów. Już sobie bez niej nie wyobrażam życia. Całkowicie mi odpadło szukanie czegokolwiek w czeluściach szafek. Wszystko mam pod ręką. Ale przetwory trzymam w części gospodarczej garażu.

Haniu, ale te pomidory zalewasz olejem, wkładasz do lodówki i co?... Stoją tam rok? Nie mam tyle miejsca w lodówce

Gruszka_na_wierzbie napisał(a)

Rany, z samego opisu zrobiłam się głodna,a patrząc na zdjęcie się pośliniłam
Moje pomidory jeszcze cały czas zielone, za to ogromne ... Jak się nie załapię na słońce to spróbuje w piekarniku Co prawda, nie mam typowo do suszenia ale co mi szkodzi spróbować

Lato, lato... łyk zimnej wody z miętą i różą to jest to

jeju jak ty masz pięknie

AnnaCh napisał(a)

Haniu, ale te pomidory zalewasz olejem, wkładasz do lodówki i co?... Stoją tam rok? Nie mam tyle miejsca w lodówce

Rok stoi ostatni słoiczek resztkami na dnie. Możesz zalać gorącym olejem. Wybrałam zimny, żeby uniknąć strat witaminowych spowodowanych wysoką temperaturą.

mikina34 napisał(a)

Rany, z samego opisu zrobiłam się głodna,a patrząc na zdjęcie się pośliniłam
Moje pomidory jeszcze cały czas zielone, za to ogromne ... Jak się nie załapię na słońce to spróbuje w piekarniku Co prawda, nie mam typowo do suszenia ale co mi szkodzi spróbować

W piekarniku trzeba suszyć z otwartymi drzwiczkami, żeby wilgoć odparowała. Te olbrzymie pomidory mogą być za bardzo soczyste. Ewentualnie krój je w ćwiartki lub ósemki.
Dzisiaj znowu skwar. Idealne warunki do suszenia. Na rogu balustrady już leży kolejna blaszka.

paniprzyroda napisał(a)

Lato, lato... łyk zimnej wody z miętą i różą to jest to

Źle znoszę tropikalne upały. Nawet cień nie przynosi ulgi. I te ciężkie noce. Spać nie można. Może trzeba wynieść łóżka na taras? Hortensje przekwitają tak szybko. Te za ławeczką przypalone.

Kawa napisał(a)

jeju jak ty masz pięknie

Kawciu, dziękuję za miłe słowo.
Trochę cienia

Haniu, zgodnie z zapowiedzią chwiałabym Cie kolejny raz wykorzystać Podrzuć proszę jakiś pomysł na krzew na słoneczną i niezbyt wilgotną rabatę. Rabata jakieś 5-6m długa, prosta, brakuje mi jakichś wyższych akcentów, rośnie tam (a przynajmniej się stara ) podzielony na 3 części miskant Silberspine, bordowe rozchodniki, różowe chryzantemy i fioletowy kosowiec. I w miejsce tego kłosowca potrzebuję jakieś wyższe 2-3 akcenty.

Czy ty wiesz, że jak myślałam nad tym bzem Tower Black, to było skolko godno a teraz na złość koło mnie nie ma? No granda normalnie...wrrr... ale czekam cierpliwie, znajdę go