Gdzie jesteś » Forum » Nasze ogrody » To tu- to tam- łopatkę mam !

Pokaż wątki Pokaż posty

To tu- to tam- łopatkę mam !

Makusia 09:04, 18 lut 2019


Dołączył: 24 mar 2016
Posty: 7692
Ja tam huraoptymizm jeszcze trzymam w zamknięciu- co roku dwa dni ciepłej pogody sprawiają, że już o zimie zapominam, a tu nagle obuchem w łeb, bo śnieg i mróz
U mnie krokusy ledwo, ledwo się z ziemi wyłaniają, o kwitnięciu jeszcze nawet nie myślą
____________________
Marta Krok po kroku w tym natłoku
makadamia 09:11, 18 lut 2019


Dołączył: 25 kwi 2016
Posty: 10110
Dla mnie to pierwszy krokus widziany na forum. A o swoich to nawet nie myślę - ledwo kiełki zaczęły wypuszczać
____________________
Asia-podmiejski ogrodek
mrokasia 09:24, 18 lut 2019


Dołączył: 26 lip 2016
Posty: 18007
Krokus!!! Ja swoje wczoraj posadziłam . I część tulipanów. Wszystko z kłami. Ciekawa jestem rezultatów. Pewnie jak u wszystkich poprzekwitają to u mnie właśnie zaczną .
____________________
Kasia - Ogrodowe marzenie Mrokasi okolice Warszawy
mikina34 09:28, 18 lut 2019


Dołączył: 13 kwi 2015
Posty: 2671
Ja trochę poskakałam po rabatach, ale delikatnie, większość jeszcze w uśpieniu, za to na drugi dzień mega zakwasy
____________________
Majówka na Majówce Monia - jedz mniej, bramy raju są wąskie :)
Pszczelarnia 09:49, 18 lut 2019


Dołączył: 04 maj 2011
Posty: 29256
Aurelllia napisał(a)
Ojej takie dni ciepłe przyszły w lutym, że biedne pszczółki już pomyślały, że wiosna oby żadnych silnych mrozów nie było...... bo je zaskoczy, ja ostatnio ciemiernika kupiłam i cieszę się, bo jak u mnie latające zobaczę, to coś mają, bo na razie krokusy tylko kiełki powystawiały.


Aurelllio, takie krótkie ocieplenie w lutym jest normalne dla pszczół. Wylatują wtedy się wypróżnić - oczyścić, zbiorą trochę pyłku z leszczyny i ciemierników albo krokusów i wracają jeszcze na zimowlę. Długotrwałe ciepło w marcu i zimno w kwietniu to zabójstwo, bo roje są wtedy już na pełnych obrotach.

Najważniejsze, żeby miały zapasy w ulu i siły (oraz brak inwazji zewnętrznej) - jeszcze się skłębią i przetrwają do pełnej wiosny.
____________________
Ewa Pszczelarnia. Wizytówka
Gruszka_na_w... 18:34, 18 lut 2019


Dołączył: 28 gru 2015
Posty: 22024
Makusia napisał(a)
Ja tam huraoptymizm jeszcze trzymam w zamknięciu- co roku dwa dni ciepłej pogody sprawiają, że już o zimie zapominam, a tu nagle obuchem w łeb, bo śnieg i mróz
U mnie krokusy ledwo, ledwo się z ziemi wyłaniają, o kwitnięciu jeszcze nawet nie myślą


Przecież ogólnie wiadomo, że łódzkie to biegun zimna. O 14 było u nas 18 stopni.
Wierzbowe kotki już można miziać.



Wrzosy wciąż kwitną.





Ale łysy w lisiej czapie. W nocy temperatura zdecydowanie niższa.



____________________
Hania-To tu- to tam-łopatkę mam! "Przyjemność ma się do szczęścia mniej więcej tak, jak drzewo do ogrodu; nie ma ogrodu bez drzew, ale drzewa, nawet w wielkiej ilości, nie stanowią jeszcze ogrodu." ~ Władysław Tatarkiewicz
Gruszka_na_w... 19:03, 18 lut 2019


Dołączył: 28 gru 2015
Posty: 22024
makadamia napisał(a)
Dla mnie to pierwszy krokus widziany na forum. A o swoich to nawet nie myślę - ledwo kiełki zaczęły wypuszczać


mrokasia napisał(a)
Krokus!!! Ja swoje wczoraj posadziłam . I część tulipanów. Wszystko z kłami. Ciekawa jestem rezultatów. Pewnie jak u wszystkich poprzekwitają to u mnie właśnie zaczną .


Asiu, pierwszy? niemożliwe.
Kasiu, ciekawa jestem efektów tego eksperymentu.





Pierwiosnki kwitnące na wysokiej łodyżce dopiero się zbierają do kupy.



Róże zadziwiają, bo dla tawliny jarzębolistnej pączkowanie o tej porze to norma.



Rabata podokienna z rodkami jest bezobsługowa cały rok. Trzeba tylko pilnować wiosennego nawożenia chelatem żelaza florovitem dla kwaśnolubnych (oprysk), wyłamać kwiatostany po kwitnieniu i potem w środku lata nawieźć je siarczanem potasu i fosforu.


Skarpa juz gotowa na przyjście wiosny. Jeszcze tylko w marcu trzeba będzie zrobić cięcie cisom i bukszpanom.

____________________
Hania-To tu- to tam-łopatkę mam! "Przyjemność ma się do szczęścia mniej więcej tak, jak drzewo do ogrodu; nie ma ogrodu bez drzew, ale drzewa, nawet w wielkiej ilości, nie stanowią jeszcze ogrodu." ~ Władysław Tatarkiewicz
Muszelka 19:06, 18 lut 2019


Dołączył: 16 mar 2016
Posty: 4846
Ślicznie - optymistycznie
Kotki pomiziałam!
____________________
Ogród Muszelki Wizytówka
Zana 19:13, 18 lut 2019


Dołączył: 26 mar 2016
Posty: 12232
Krokusy, kanciki, porządeczek, no doła można u Ciebie załapać
____________________
Anula, Ogród z rzeźbą
Gruszka_na_w... 19:18, 18 lut 2019


Dołączył: 28 gru 2015
Posty: 22024
mikina34 napisał(a)
Ja trochę poskakałam po rabatach, ale delikatnie, większość jeszcze w uśpieniu, za to na drugi dzień mega zakwasy


Podczas wypoczynkowego wyjazdu sporo chodziłam, wspinałam się po górach i ogólnie kondycja nie jest zła. Troszkę tylko plecy pobolewają od schylania.
Dzisiaj zakończyłam wycinanie miskantów. Zostało jeszcze trochę stip, bylin i krzewów przy zachodniej granicy i na rondzie.







Magnolia, która zakwitnie (być może ) pierwszy raz i brzoza Doorenbos zamykająca oś widokową okna jadalni.



Perukowiec- wielce nieforemny- czeka na cięcie.



Dobrze w tym roku przezimowały bukszpany w zakątku brzozowym. W zeszłym sezonie po zimie miały awitaminozę i nabrały rudych odcieni. Derenie w tle jeszcze oczekują na cięcie.

____________________
Hania-To tu- to tam-łopatkę mam! "Przyjemność ma się do szczęścia mniej więcej tak, jak drzewo do ogrodu; nie ma ogrodu bez drzew, ale drzewa, nawet w wielkiej ilości, nie stanowią jeszcze ogrodu." ~ Władysław Tatarkiewicz
Korzystanie z portalu ogrodowisko.pl oznacza zgodę na wykorzystywanie plików cookie. Więcej informacji można znaleźć w Polityce plików cookies