Radziu2013 napisał(a)

Ja też lubie winobluszcz. U mnie pnie się na siatce stanowiąc ładne tło latem dla kwitnących liliowców . Jesienią zaś ładnie przebarwia się. Wcale duże nie muszę przy nim pracować i ograniczać. Wystarczy że raz na jakiś czas poobcinam pędy płożące się po ziemi

Świetne tło ja mam panele siatkowe- mało urodziwe i dzięki niemu mam piękny żywy płot. Dwa razy w sezonie muszę przycinać bo rozłazi się dołem po żwirku i czepia się małych kamyczków. Ale robię to wtedy kiedy jest już mało pracy w ogrodzie i więc nie mogę narzekać

Mile wspomnienia i radość z wykonanej pracy będzie w tym sezonie jeszcze większa.
Czy te kulki nie masz za blisko posadzone, tak wyglądają na fotce, może nie. A gdyby to zawsze można w nie wstawić trawy żeby goło nie było.

pozdrawiam

mira napisał(a)

Mile wspomnienia i radość z wykonanej pracy będzie w tym sezonie jeszcze większa.
Czy te kulki nie masz za blisko posadzone, tak wyglądają na fotce, może nie. A gdyby to zawsze można w nie wstawić trawy żeby goło nie było.

pozdrawiam

Witaj Mira może i za blisko. Sama nie wiem. Mój m. ciągle mówi, że zaraz będę przesadzać bo wszystko tak blisko posadziłam. Zobaczymy jak to będzie w tym roku

Ale warzywnik wypas - to będę podglądać choć u mnie w miniaturze

Ewo, piękne zmiany w ogrodzie, wykonałaś kawal dobrej roboty. Warzywnik śliczny, rośliny bardzo w moim guście Jak Ci się sprawił Brother Cadfael?

Też mam winobluszczy od groma, psioczę na niego, ale jakoś nie mam sumienia wywalić, jednak wole ten 3 klapowy

Hej, Ewa, biegusiem przebiegłam się po twoim ogródku i stwierdzam, że kawał ciężkiej roboty odwaliłaś. Szacun wielki!
Ogromnie zmienił się ogród w ciągu poprzedniego sezonu…wypiękniał i niesamowicie urósł. Śliczne ścieżki. I cudowny przedogródek z buksikowymi kulkami. Warzywnika i jagodnika pozytywnie zazdraszczam!!! Istny busz tam miałaś.
Ja u siebie mam tylko minisad, czyli taki „owocnik” w miniaturze… o powierzchni 1 m². Ale i tak jestem z niego dumna. Tu masz link, żebyś sobie oglądnęła jak wszystko upchnęłam na tak małej przestrzeni.
http://www.ogrodowisko.pl/watek/4041-szmaragdowy-zakatek?page=70#post_2

Dziś troszkę inaczej wygląda mój minisad. Dwa lata temu przygarnęłam 3 krzaczki mini kiwi które rosną na płocie (niestety jeszcze nie owocowały), jedną jabłonkę oraz krzaczek jeżyny bezkolcowej, która co roku okazuje się być potworem i zarasta wszystko w promieniu 3 metrów (na szczęście ją skutecznie ujarzmiam przycinając na wiosnę stare odrosty).
Mam nadzieję, że teraz będziesz częstszym bywalcem na forum, bo już masz co pokazywać. Wiosną zaczynany…chwal się kobieto, bo masz czym !!!

kasiek napisał(a)

Ale warzywnik wypas - to będę podglądać choć u mnie w miniaturze

Kasiu jestem pewna, że się dopiero rozkręcasz Na razie wersja mini ale potem..

Anda napisał(a)

Ewo, piękne zmiany w ogrodzie, wykonałaś kawal dobrej roboty. Warzywnik śliczny, rośliny bardzo w moim guście Jak Ci się sprawił Brother Cadfael?

Witaj Ewciu, jak na pierwszy rok to chyba nie było źle. Ale o ile dobrze pamiętam to nie powtórzył kwitnienia.



Przepraszam za jakość zdjęć ale jakoś się nie przyłożyłam do tej części z różami i mam tylko to jedno BC.

Milka napisał(a)

Też mam winobluszczy od groma, psioczę na niego, ale jakoś nie mam sumienia wywalić, jednak wole ten 3 klapowy

Tak ten trójklapowy jest piękny, tylko czytałam, że niestety może przemarzać. Niestety nie podołałby w tym miejscu co mam ten zwykły winobluszcz. Jak natrafię na ten trójklapowy to znajdę mu jeszcze odpowiednie miejsce u siebie.