Gdzie jesteś » Forum » Nasze ogrody » Zielony Punkt - ogród Finki

Pokaż wątki Pokaż posty

Zielony Punkt - ogród Finki

isia33 22:49, 08 sie 2011


Dołączył: 03 mar 2011
Posty: 1451
Piękny ogród, jestem pod wrażeniem.
____________________
Iwona Raczkujący ogród Iwony
alinak 22:52, 08 sie 2011


Dołączył: 31 sie 2010
Posty: 7524
Marto widzę u ciebie bratnia duszę . zupełnie podobne rośliny na rabatach jak u mnie . a i kompozycje roślin podobne niektóre ., mogłabyś nakreślić plan ogrodu ( bez nasadzeń ). może zainspirowałoby mnie do tworzenia dalszych rabat . trochę miejsca jeszcze u nie zostało. zobacz u mnie jak wygląda cały ogród . ostatnie zdjęcie
____________________
zapraszam do ogrodu u stóp klasztoru- pozdrawiam Alina ++wizytówka ++przebudowa przedogródka ++OGRÓD U STóP KLASZTORU CZ.II ++-http://ogrodustopklasztoru.blogspot.com/?spref=fb
KasiaWB 00:54, 09 sie 2011


Dołączył: 12 kwi 2011
Posty: 11364
Piękny ogród pozdrawiam
____________________
Ogród KasiWB-część II ----------- część I Trudne pięknego początki - ogródek KasiWB
marzena 00:58, 09 sie 2011


Dołączył: 29 gru 2010
Posty: 5909
pięknie !
mnóstwo wrażeń estetycznych !
____________________
marzena O....!
monteverde 01:12, 09 sie 2011


Dołączył: 31 paź 2010
Posty: 44149
Finka super wszystko kwitnie, piękne rośliny, a ogród miodzio a napisz przepis tej porzeczkowej dżemolady, co to takiego
____________________
monteverde-mój kawałek raju - mój kawałek raju II - Kwiatowy ogródek Monteverde
finka 09:27, 09 sie 2011


Dołączył: 05 maj 2011
Posty: 1502
niestety jestem leniuchem domowym (czyta raczej: brak czasu dla domu w okresie wiosenno-letnim) i nie mam czasu na pichcenie, żeby wiesz, stać mieszać, niech się samo zżeluje. Więc NIESTETY, gotowiec w stylu porzeczki czerwone, żelfix oetkera i cukier ale w mniejszej ilości bo to nie ma być słodkie tylko coś ala żurawina, 5 minut no może trochę dłużej i do słoików. Ale i tak miodzio.

wolałabym (a pewnie) takie tradycyjne, ale zawsze po pierwsze dzieci, potem ogród i praca w nim i na szkółce. mąż pracuje poza domem a jak jest w domu to na pole lata (no bo jeszcze mamy jakieś hektary), więc czuję się usprawiedliwiona.

za to ogórki robię tradycyjne z liściem wiśni, i paprykę oraz dynię, ale zarywam przez to noce..eh...

i wiesz co nigdy nie robię z przepisów, zawsze mam w głowie jakiś schemat i właściwie zawsze wychodzą tak samo słoiki z ogórkami (kiszone) i papryka w occie i dynia też w occie.

za to suszę namiętnie zioła: oregano, miętę, cząber, lubczyk...w suszarce do grzybów,
oczywiście grzyby też i jabłka i pomarańcze na święta. Późną jesienią i zimą mam dużo czasu, więc przynajmniej siedzę w kuchni, wtedy w lodówce nie znajdziesz szynki ze sklepu, tylko wszystko pieczone i pasztet obowiązkowo z cząbrem i lawendą.

no..

____________________
Marta /Finka/ Zielony Punkt - ogród Finki
Pszczelarnia 09:45, 09 sie 2011


Dołączył: 04 maj 2011
Posty: 29259
Marta, nie katuj tymi przysmakami duszy zgłodniałej
Z wrażenia zapomniałam co chciałam powiedzieć. Acha, co do miodu lawendowego - masz sąsiada i on faktycznie wykręcił po lawendzie? Bo mnie ten miód intryguje. U nas już gryczany i nawłociowy (ciężkie jesienne miody).O tym, że kiermasz był w Bromouvie - nie wiedziałam.
Ogród wzorcowo piękny. Zajrzę do Ciebie do szkółki jak się uporam ze wszystkim i wszystkimi (sprawami).
Pokazuj, pokazuj.....
____________________
Ewa Pszczelarnia. Wizytówka
Lidka 10:07, 09 sie 2011

Dołączył: 22 lis 2010
Posty: 211
Witam sąsiadkę.
Może to niegrzecznie ale zaglądam tutaj nawet gdy Cię nie ma.I wychodzić się nie chce...
____________________
Pozdrawiam Lidka - w sowim ogrodzie
finka 10:37, 09 sie 2011


Dołączył: 05 maj 2011
Posty: 1502
Ewciu, ja tylko się śmieję, że tyle ich chodzi na lawendzie, że Pawełek może wykręcić jakiś tam smaczek, ale nie sądzę. Bo przecież za mało tej lawendy. W Prowansji przecież całe pola lawendowe, tak jak u nas wywozi się pszczoły na facelię czy na grykę, nieprawdaż? A miód lawendowy - pycha, kupiłam w almie maleńki słoiczek.

Za to będzie pyszny wielokwiat. U Pawła w ogrodzie mnóstwo przegorzanów, malin, a u mnie całe mnóstwo różnych miododajnych i winobluszcz trójklapowy. Jak na nim chodzą pszczoły, to klienci boją się wejść do sklepu.




____________________
Marta /Finka/ Zielony Punkt - ogród Finki
finka 10:38, 09 sie 2011


Dołączył: 05 maj 2011
Posty: 1502
Dziękuję Lidko...odwiedź nas kiedyś...
____________________
Marta /Finka/ Zielony Punkt - ogród Finki
Korzystanie z portalu ogrodowisko.pl oznacza zgodę na wykorzystywanie plików cookie. Więcej informacji można znaleźć w Polityce plików cookies