Artykuły Forum Ogrody pokazowe Instagram Sklep
Logowanie
Gdzie jesteś » Forum » Nasze ogrody » Przerwa na kawę...

Przerwa na kawę...

popcorn 11:47, 25 sie 2020


Dołączył: 05 sie 2011
Posty: 33171
Fajnie że popadało u Ciebie

Ja też zmiany bym chciała przeprowadzać już, od razu, jednak czasem się nie da...

pozdrawiam!
____________________
Mój nowy ogródek
tulucy 12:49, 25 sie 2020


Dołączył: 20 lut 2016
Posty: 13203
U mnie padało mocno w sobotę, w niedzielę po południu krócej, ale też intensywnie. I dziś nad ranem mocno i to dobre ponad dwie godziny...

Mam podlane fest akurat na te wszystkie rewolucje, co je muszę zrobić.
____________________
Łucja Nowe migawki
inka74 13:11, 25 sie 2020


Dołączył: 20 mar 2016
Posty: 15210
ja jeszcze dziś chyba podleję deszczówką rabaty i w czwartek po południu zabieram się za prace na rabatach w cieniu!!
____________________
Iwona - Przerwa na kawę... *** Wizytówka
TAR 13:35, 25 sie 2020


Dołączył: 16 sie 2016
Posty: 11453
fajnie ze wam pada, u nas od 3 dni deszcze zapowiadaja i tylko chmury sie kotluja, ani kropelki. a ja kilka nowych krzakow przywlokłam
____________________
Ogrod nad bajorkiem
popcorn 13:43, 25 sie 2020


Dołączył: 05 sie 2011
Posty: 33171
hehehe
____________________
Mój nowy ogródek
Magleska 05:41, 31 sie 2020


Dołączył: 07 maj 2017
Posty: 19393
Iwonka

ciekawi mnie ,co to za nowe roszady zrobisz


zaglądam zawsze

a ....czwartek minął ? udało Ci się coś potetrisować ?


ja dziś może skończę skarpę z rudbekiami i zebrinusami ....
____________________
Magda Wilczy ogród WizytówkaWilczy ogród
inka74 11:38, 31 sie 2020


Dołączył: 20 mar 2016
Posty: 15210
Madzia, nie mam natchnienia na robienie dokumentacji zdjęciowej. Zmiany są na 5 rabatach, na 2 praktycznie wszystko od nowa (jestem w trakcie zmian na jednej), reszta mniej lub bardziej tetris. Całość powoli bo ciągle pada a wcześniej lampa była. Coś nie rośnie tak jak ja chcę, coś nie pasuje kolorystycznie, takie tam drobiazgi. Nikt oprócz mnie tego nie wyłapie chyba, że palcem pokaże . Najważniejsza zmiana jest znowu na tyłach. Tak, tak - dopiero co tam robiłam rabatę a teraz znowu zmiana Jest to efekt przemyśleń letnich. I wcześniejszych wizyt w innych ogrodach oraz mojej listy pragnień ogrodowych. Brakuje mi miejsca do siedzenia, takiego, aby na wiosnę, w lato usiąść na spokojnie w cieniu i zjeść obiad, poczytać książkę. Miejsca, gdzie będzie chłodno a sąsiedzi w talerz nie będą zaglądać. Działka jest mała i mocno nasłoneczniona. Ilość opcji jest ograniczona. Coś za coś niestety. Osłonięcie żywopłotami i wysokimi drzewami z praktycznie każdego boku powoduje, że owszem jest zacisznie, ale i nie ma cyrkulacji powietrza. Na tarasie da się wysiedzieć rano albo wieczorem. Nie w środku dnia. Powieszenie żagla odrobinę pomogło ale nie rozwiązało sytuacji. Bardzo chciałam przedłużyć taras, aby wygospodarować miejsce na stół, kupiłam nawet duży regulowany parasol bo wszystkie konstrukcje trwałe okazywało się, że mocno zmniejszały przestrzeń czy wchodziły w pole widokowe i po testach z wbitymi palikami zrezygnowałam. Taras mam od strony południowo-zachodniej. No nie da się tam po prostu funkcjonować przy 32-35 stopniach bo tu wtedy jest 40 odczuwalne. Żaden parasol nie pomaga na tyle, aby była to przyjemność. A drzewa urosną za może 5-10 lat na tyle by dać trochę cienia. Jak dla mnie za długi okres na czekanie. Za to ulubionym moim miejscem w tym roku na siedzenie z kawą, z książką i ogólnie ot tak bez celu okazała się ławka z tyłu domu. Zrobiło się tam tak przyjemnie i ładnie, że to miejsce mnie przyciąga. Nic to, że muszę obejść cały dom. Jest tam mi po prostu dobrze i chłodno. Tam zawsze jest cień. Jak ostatnio z eMem rozmawialiśmy o tym tarasie, kosztach, jak to zrobić i jak ogromny jest ten parasol co go kupiłam to eM rzucił hasło, że tam z tyłu byłoby dobrze. Oczywiście jego intencje były trochę inne niż moje - patrz nie zabieraj więcej trawnika ale... najpierw się obruszyłam a potem zaczęłam myśleć i kombinować. Ja jestem typem, ze ważne jest dla mnie osiągnięcie celu a nie czy to jest po mojemu czy też nie. No i tym sposobem jestem teraz w trakcie zmiany nasadzeń na dopiero co zrobionej rabacie - muszę wyekspediować połowę roślin. Bo nie całą rabatę zlikwiduję a jej połowę. Po połączeniu ze ścieżkami powstanie w sumie placyk 360x240-250 cm. Wystarczy na mały stół na 4-8 osób a tyle ostatnio się u mnie najczęściej spotyka. Większe spotkania będą tak, jak były nadal koło tarasu. Ławka zostaje na swoim miejscu. Będzie akurat do powiększania ilości miejsc do siedzenia a na jej miejscu wtedy może swobodnie stanąć grill. W przyszłości zmienimy miejsce na drewno w bardziej eleganckie składowisko i spróbuję wygospodarować miejsce na wędzarnię. Sam placyk będzie zatopiony w 3 rabatach, powierzchnia z płyt i kostki granitowej jak ścieżki. Tylko może więcej płyt będzie, aby było równo. Na rabacie pod płotem i za płotem musi powstać bardziej szczelne zasłonięcie i ciekawsze faktury niż taki mini przechowalnik. Jednocześnie obok tarasu być może wydłużę rabatę i posadzę drzewo. Kiedyś zapewni większe osłonięcie i cień a jednocześnie nie zabierze optycznie przestrzeni. Na razie obserwuję jak słońce operuje i gdzie cień pada

Także, jak widzisz, nudy nie ma usiedzieć na czterech literach nie potrafię. Ale nic nie poradzę, że sprawia mi to po prostu przyjemność, zmiany i grzebanie w ziemi.

Elaborat wyszedł ;(
____________________
Iwona - Przerwa na kawę... *** Wizytówka
Kasya 12:10, 31 sie 2020


Dołączył: 22 mar 2014
Posty: 44651
No ja ciebie dobrze rozumiem
Upał mnie strasznie meczy a północny taras jest ulubiony, z południowego wcale nie korzystam
Drzewka sadzone po obwodzie cień dadzą może za 10 lat
Ale pomysł o posadzeniu czegoś na samym rogu tarasu wtedy jest szansa na cień juz za 2-3 lata
A ten tył u ciebie to mi się id razu podobał, nawet przed zmianami
____________________
pozdrawiam i zapraszam do ogladania moich zmagań z naturą Sezon 2020-2023 / Sezon 2016-2018 / Sezon 2014-2015
inka74 12:19, 31 sie 2020


Dołączył: 20 mar 2016
Posty: 15210
Zdjęć nie mam za dużo. To jest miejsce, gdzie będzie stolik.


Rośliny aż do kulki cisowej wszystkie muszę gdzieś przesadzić. Dla wszystkich większych mam miejsce. Przesadziłam już klon. Do jodły ziemię muszę zakupić. Hortki wiem gdzie mogę dać. Drobiazgi trzeba będzie upchnąć. Reszta będzie nieznacznie stetrisowana.


A tu widok spod parasola


I kombinacje z drzewem przy tarasie. Jaśniejszy placek jest po podstawie parasola
____________________
Iwona - Przerwa na kawę... *** Wizytówka
inka74 12:32, 31 sie 2020


Dołączył: 20 mar 2016
Posty: 15210
Kasya napisał(a)
No ja ciebie dobrze rozumiem
Upał mnie strasznie meczy a północny taras jest ulubiony, z południowego wcale nie korzystam
Drzewka sadzone po obwodzie cień dadzą może za 10 lat
Ale pomysł o posadzeniu czegoś na samym rogu tarasu wtedy jest szansa na cień juz za 2-3 lata
A ten tył u ciebie to mi się id razu podobał, nawet przed zmianami
gdybym teraz po latach budowała dom i miała wybór to taras na stół jadalny byłby od północy a na wypoczynek od wschodu. Południowo zachodnia strona jest dobra na basen czy leżaki.
U mnie ogólnie o cieniu dawanym przez drzewa to mogę pomarzyć przez min. 5 lat. Powoli Kanzany zaczynają pokazywać wzrost ale Umbra szybko nie przyrośnie. A platan dopiero w tym roku posadzony. Więc min. 3 lata o ile się przyjmie. Najszybciej cień da Nigra i to jest jedyny mój ratunek. Reszta nie ma wpływu na zacienienie tarasu. O drzewie bliżej tarasu myślę intensywnie co widać na ostatnim zdjęciu.
____________________
Iwona - Przerwa na kawę... *** Wizytówka
Korzystanie z portalu ogrodowisko.pl oznacza zgodę na wykorzystywanie plików cookie. Więcej informacji można znaleźć w Polityce plików cookies