antracyt napisał(a)

My planujemy malowanie/odświeżanie całości wewnątrz na przyszły rok. Już się boję jak o tym myślę

Też miałam obawy a ze sprzątaniem całości wyszło 3,5 dnia. Salon+jadalnia+ przedpokój+kuchnia. Kwestia jak się okazało organizacji i funduszy.

Znakomicie wygląda - jak nowy

i juz przystrojony swiatecznie my byc moze ogrod zaczniemy przystrajac w sobote mikolajkowa, a choinke i sam domek tydzien przed swietami. choc w tym roku jakos weny nie mam.

Pierwsze świąteczne dodatki wyjęte. Resztę będę w weekend wyciągać na poprawę humoru bo sytuacja covidowa mnie z lekka dobija. Bardzo brakuje mi "normalności".

Przytulny salon i tak nastrojowo już z tymi świątecznymi dekoracjami

inka74 napisał(a)

Pierwsze świąteczne dodatki wyjęte. Resztę będę w weekend wyciągać na poprawę humoru bo sytuacja covidowa mnie z lekka dobija. Bardzo brakuje mi "normalności".

no patrz a ja juz jestem zmeczona swietami, wszedzie reklamy, muzyczka i nijak mi to humoru nie poprawia a o bol glowy przyprawia. generalnie nie przepadam za swietami a ciesze sie tylko dlatego, ze troche wolnego bede miala. tak naprawde do tego sie wszystko sprowadza - do wolnego

... no tak, a Bóg znów rodzi się w stajence, bo nie ma dla niego miejsca w gospodzie...

Ja po sklepach nie chodzę, po spożywcze raz na tydzień więc jakoś na razie reklamy mnie nie ruszają. Święta lubię, całą tę atmosferę, czas oczekiwania i zawsze kojarzyły mi się ze spotkaniami z najbliższymi. Nie wiem jak w tym roku temat ogarniemy. Raczej bardzo skromnie i tylko my we trójkę bo moja mama boi się wyściubiać nosa. Ale nadal jest to dla mnie wyjątkowy okres w roku. Nie chcę, aby pandemia zmieniła i to w moim życiu do tego stopnia, aby to był kolejny zwykły dzień.
Oczywiście nie wszystko będzie takie jak kiedyś, nie wszyscy bliscy są z nami...

Powtarzam za dziewczynami -masz bardzo elegancki, śliczny salon
i bardzo podoba mi się ozdobienie kominka -odgapię troszkę od Ciebie ,bo super to wygląda

Madzia - odgapiaj. Ja też zgapiłam od kogoś )) Girlandę kupiłam w LM, jest wraz z lampkami. Mało lampek ale w gruncie rzeczy czy więcej potrzeba? Za to sama jodła jest bardzo ładna, gruba i mięsista. Żywej do domu nie chciałam bo za ciepło, długo by się nie utrzymała. Do tego jest tylko łańcuch choinkowy, taki mięsisty, miedziany. Też LM Miałam jeszcze jakieś bombki dać lub kwiaty gwiazdy betlejemskiej ale... nie pasuje mi tu nic co obecnie mam a to co jest nie zachwyca na tyle bym kupiła.