Tarcia, ja też mam jedną ścianę w salonie i tubę-spiżarnię. Polakierowane nie jest błyszczące bo to lakier mat. Tylko zabezpiecza przed zabrudzeniami.
Flugera zmywalnego również mam w kuchni i przyznam, że o ile jest rewelacyjna na początku, to przy moim brudasku-kucharzu poległa przy tłustych plamach.

Tarcia, ja nie gotuję. Nienawidzę tego z całego serca.
Gotuje mój mąż, bardzo to lubi, traktuje jak odpoczynek. Ciągle coś wymyśla. Ale niestety w brudzeniu jest "wybitnie" uzdolniony. Mimo, że kuchenkę też mam na wyspie, to pole jego rażenia sięga daleko poza właściwy obszar. Zarówno w poziomie jak i w pionie
Częściowo ratuje mnie to, że przy blacie roboczym mam Lacobel. Łatwiej posprzątać.
Ale generalnie to walka z wiatrakami, już się chyba poddałam...

na hg ostatnio moda na przyklejane fronty kuchenne, swietnie wygladaja na scianie. ja ide po calosci, robie rewolucje w sypialni tapeta w liscie palmowe granatowa, sciany granatowe, na to przyklejane lamelki drewniane, nowe lampy (glowny zyrandol bedzie z pralni, zamienie miejscami, mam tam wypasny szklano miedziany loftowy klimat)do tego chce postawic czarne metalowe kwietniki, dolozyc lustro okrągle ale wczesniej je zmatowie/postarze. no i zmienie kinkiety, dywan. łożko i komody mam nowe. od forumki z muratora beda klubowe fotele do renowacji, do tego mini stolik metalowy w kolorze starego spatynowanego złota. strasznie ciezko zaaranzowac taka wielka sypialnie jak nasza.

Tarcia, podziwiam. Jest wizja i pomysł. To najważniejsze. Brzmi imponująco. Jak zmatowić lustro, piszesz o zmatowieniu tafli lustra, tak?

W ogrodzie eksperymentalnie niebanalnie i w domu też.

Piękne są tapety.

Ogród sprzątnięty. Huśtawka zakryta. Salon i reszta pomalowana. Już nawet w większości sprzątnięte. Jadalnia do ogarnięcia została ale tam chcę klosze zmienić na lampie i zasłony. Pierwsza dekoracja świąteczna zawieszona - łańcuch na kominku. Ogólnie do przodu jeszcze taras trzeba ogarnąć i można brać się za robienie choinki z palet i aniołka z brzozy chyba święta w tym roku wcześniej zawitają