No niestety te fantazyjne papuzie czy pełne w większości po roku nie powtarzają kwitnienia. Ale np. Exotic Emperor 3 lata był ładny i nie wysadzany. Oczywiście z roku na rok mniej kwiatów ale były. Nie wiem jak hodowcy je rozmnażają. Ja na części rabat zostawiłam w ubiegłym roku tulipany. Tam, gdzie mi się podobały to dosadziłam trochę tej samej odmiany. Część została bez niczego nowego. Zobaczymy jak na wiosnę się zachowają.
Darcia, mi ogólnie taki brudny róż nie pasuje a te jakoś mnie urzekły. I jeszcze takie rdzawo-brązowe Cooper czy Brownie. Ogólnie lubię pełne, peoniowe tulipany i te liliokształtne. I te ogromne typu Blushing Lady. Kocham delikatne połączenie Flaming Purissima z Exotic Emperor ale i te mocne - Angelique z Purple Pion czy Balerina z Negritą. Ostatnio urzekły mnie też Barcelony - wysokie, spore magenty i Maria Kaczyńska - piękna śmietana. Kocham tulipany typu crown czy liberstar. Nie przepadam za czerwonymi tulipanami ale lubię te bordowe pełne czy frillsy, prawie czarne. Black Hero, Labrador. Z parrotów tylko Salmony mnie urzekają i co roku na nie poluję. W ubiegłym miałam pomylone. W tym mam nadzieję że to będą z powrotem te ukochane.