inka74
16:13, 23 kwi 2021

Dołączył: 20 mar 2016
Posty: 15210
ja musiałabym się po pierwsze rozwieźć a po drugie i chyba w moim przypadku dużo ważniejsze - zmienić pracę. Bo dziecko i matka jest nie do wymienienia ale oni nie są toksyczni a bardziej mają swoje problemy, które niestety są moimi problemami, no bo tak. W pierwszych dwóch jestem już na granicy i w jednym z nich podjęłam kroki zmierzające do wymiany. Ale nie chcę wymienić na cokolwiek a na coś co przyniesie mi zadowolenie. Na razie nic coby mnie porywało nie ma. Zastanawiam się coby się nie przebranżowić i wrócić do tego co lubiłam najbardziej robić. Ot, taki kryzys wieku średniego
))
