O! Kuźwa!
Sorki… Musiałam
Ty jesteś niesamowita! Taki plan!!!

Mój plan rodzi się zawsze w mojej głowie, gdy widzę interesujące mnie paczki w kolejnych moich Biedronkach
W tym roku posadziłam jedynie 200. I to na raty.

A sprzęt masz fachowy!
Ja lecę tylko takim szpadelkiem. Polecasz tę sadzarkę?

To już czekam na wiosnę u Ciebie. Fachowe podejście do tematu cebulowych. Ja najpierw martwiłam się, że nie posadzę, nie zdążę a jak posadziłam, to się jeszcze oglądam, gdzie by kolejne dokupić.

Ciemiernik, kwitnący od września


tu pokazałam go we wrześniu
https://www.ogrodowisko.pl/watek/6603-przerwa-na-kawe?page=1557

Ewa, ja też nie wiedziałam, czy dam radę. Miałam poważne wątpliwości. Teraz zostały mi już tylko cebulki do donicy wiosennej ale tę to dopiero w grudniu będę obsadzała. I ciągle się biję z myślami czy aby nie kupić jeszcze z 50 przebiśniegów... z drugiej strony dziewczyny pisały że przebiśniegi akurat najlepiej podkraść kępę i samemu namnożyć. pasowałyby mi w jednym miejscu, razem z ciemiernikami by kwitły.

dwa z tych moich sadzonych rok temu mają kolorowe pąki
reszta śpi, te maluchy na małej środkowej to zupełnie nic nie pokazują jeszcze, może się obudzą na wiosnę.

Rzeczywiście przebiśniegi z cebul przybierają dość wolno. Natomiast co roku, po kwitnieniu, dzielę swoje kępki i super się powiększają. Mam też wrażenie, że się wysiewają, bo maleństwa pojawiają się w miejscach, gdzie na pewno ich nie sadziłam.