Gdzie jesteś » Forum » Nasze ogrody » Przerwa na kawę...

Pokaż wątki Pokaż posty

Przerwa na kawę...

inka74 21:25, 04 sty 2023


Dołączył: 20 mar 2016
Posty: 15004
Gruszka_na_wierzbie napisał(a)
Na fajnym etapie "ogrodniczkowania" jesteś. To bardzo przyjemne uczucie, kiedy nie trzeba już myśleć i śnić o ogrodowych rewolucjach.
Piękne masz podróżnicze plany. Do Lizbony nie ma niestety ode mnie połączenia, ale Porto mnie kusi. Koniecznie zdaj sprawozdanie, jeśli tam będziesz. Takie opisy zawsze podnoszą moją motywację do działań planistycznych.
Uściski!
Tak, to bardzo ciekawy etap ogrodowej przygody. Bardzo mi on aktualnie odpowiada bo inne elementy mnie mocniej absorbują. I jest mi z tym bardzo dobrze. Ogród jest częścią mojego życia ale nie jedynym elementem. Z Porto pociągiem do Lizbony to tylko 3 godziny. Znajomi tak pojechali. Tylko wtedy warto na 2-3 dni pojechać do Porto i na min. 2-3 dni do Lizbony, Sintry. Mini wakacje.
Na razie szukam jakiegoś wyjazdu na narty ale ceny są z kosmosu. Nawet tu u nas w PL. Raczej będziemy musieli zrezygnować.
____________________
Iwona - Przerwa na kawę... *** Wizytówka
inka74 09:03, 05 sty 2023


Dołączył: 20 mar 2016
Posty: 15004
Plany ogrodowe na 2023 lub 2024 rok - zrobić to, czego nie zrobiłam w poprzednim bo nie musiałam

1. Wymiana do końca kamieni wapiennych na bazaltowy grys - został narożnik, koło ogniskowe i rabaty z kulami bukszpanowymi (tu zlikwiduję kamienie całkowicie). Bazalt bardzo się sprawdził pod ławeczką więc kontynuuję jego dalsze wykorzystanie w innych partiach w ogrodzie.

2. Pomalowanie kostki na froncie - nie mogę się jakoś do tego zebrać.

3. Zmiany na zapleczu gospodarczym - wyższa drewutnia, szafa, miejsce na worki i taczkę.

4. Wymiana do końca kul bukszpanowych na cisowe. Jeszcze ze 3 sztuki muszę dokupić.

5. Rozprowadzenie linii kroplujących na rabatach. To koniecznie, przynajmniej na jednej przed domem bo sucho jest strasznie. I to trzeba zrobić na wiosnę zanim wszystko ruszy z kopyta.

6. Drobne tetrisy w donicach przy wejściu.

7. Przekonanie męża do likwidacji sporego kawałka trawnika pod rabatę - warzywnik. Ten punkt zajmie mi najwięcej czasu

8. Zastanowienie się co zrobić z tarasem.

9. Porządki na zapłociu bo już totalnie tam zarosło. Może posadzę żywopłot z ciemnego buka... Tak przyszłościowo, jakby mi drzewa z tyłu wycięli. Na połowie długości płotu mam już posadzone różne krzaczory.

Większych tetrisów roślinnych czy poszerzania rabat nie przewiduję. Także wiecie, nudy normalnie ale jakieś plany dobrze mieć. Potem po prostu szybciej efekty widać jak robi się krok po kroku a nie raz tu a raz tam.
____________________
Iwona - Przerwa na kawę... *** Wizytówka
Gruszka_na_w... 12:54, 05 sty 2023


Dołączył: 28 gru 2015
Posty: 21989
Nie ukrywam, że dla mnie zawsze najbardziej zaskakujące są dylematy związane z przekonywaniem współmałżonka do ogrodowych zmian. Że też jemu chce się jeszcze z Tobą polemizować w tym zakresie.
____________________
Hania-To tu- to tam-łopatkę mam! "Przyjemność ma się do szczęścia mniej więcej tak, jak drzewo do ogrodu; nie ma ogrodu bez drzew, ale drzewa, nawet w wielkiej ilości, nie stanowią jeszcze ogrodu." ~ Władysław Tatarkiewicz
inka74 14:10, 05 sty 2023


Dołączył: 20 mar 2016
Posty: 15004
Haniu, spora część męskiej społeczności chce mieć decydujące zdanie (ale ewentualnie uniknąć konsekwencji niewypału danego pomysłu). Nie wiem dlaczego bronią trawnika ale traktują go jak bastion męskości. Lub też chcą uniknąć dodatkowej pracy po ich stronie bo być może małżonka zechce, aby się włączyli fizycznie/mentalnie w proces zmian. Chcąc uniknąć waśni rodzinnych staram się większe elementy zmian (a tu taka będzie) uzgadniać z małżonkiem. On jest zadowolony, jego zdanie jest brane pod uwagę a i ja cały proces przeprowadzam polubownie. Tylko trochę więcej czasu to wymaga To kwestia procesu i dochodzenia do celu a nie efektu końcowego.

Dla mnie to też jest czas na przemyślenie pomysłu. On (pomysł) już kilka razy ewaluował i do końca nie jest to tak, że absolutnie wiem - tak chcę i to potrzebuję. Nie jest mi to też niezbędne do życia. Może trochę zmęczyło mnie takie poprawianie wszystkiego bez końca lub/i dobrze się czuję w tym, co obecnie mam tak jak ty nie masz potrzeby zmian w domu, tak u mnie zeszła pompka co do zmian na rabatach.
____________________
Iwona - Przerwa na kawę... *** Wizytówka
Mary 22:21, 05 sty 2023


Dołączył: 27 mar 2015
Posty: 3506
Z przyjemnością pospacerowałam z Tobą i kocią modelką.
Twój carex przypomina mi Everillo.
Czy możesz coś napisać o tym, jak się sprawuje wcześniej pomalowana kostka?
____________________
Marysia - Ogród bez roweru
Ania111 01:18, 06 sty 2023


Dołączył: 03 wrz 2019
Posty: 4633
witaj Iwonka

... no , no , no ....
plan na 2023 jest naprawdę imponujący
życzę spełnienia postanowień noworocznych ,
____________________
Ania Spelnione marzenie
DariaB 08:39, 06 sty 2023


Dołączył: 31 gru 2021
Posty: 3053
Ogród wygląda całkiem dobrze jak na styczeń i taką masę śniegu jaka się przez niego przetoczyła. Miałam podobną przygodę ze śniegiem zjeżdżającym z dachu, to jest minus małych ogródków, wąskie rabaty i śnieg prosto na nie jedzie z dachu. Za domem mam cień i nie będę tam miała trawnika
Kitka słodziutka, tak jak piszesz kocia natura, żeby sobie ostrzyć pazurki. Podróży pozytywnie zazdroszczę, obejrzałam Twoją fotorelację na fejsie, zachwycające miejsca i krajobrazy, nie dziwi mnie zupełnie, że chcesz tam wracać
Plany ogrodnicze dobrze mieć, ogród żyje, ciągle się zmienia i zawsze coś do zrobienia się znajdzie.
Wszystkiego dobrego w nowym roku!
____________________
Daria Wielkie marzenie w małej przestrzeni
Kasya 09:16, 06 sty 2023


Dołączył: 22 mar 2014
Posty: 41815
Ech… może kiedyś dojde do tego ze mój ogrod w srodku zimy będzie się nadawał do pokazywania tak jak twój
____________________
pozdrawiam i zapraszam do ogladania moich zmagań z naturą Sezon 2020-2023 / Sezon 2016-2018 / Sezon 2014-2015
inka74 14:52, 06 sty 2023


Dołączył: 20 mar 2016
Posty: 15004
Mary napisał(a)
Z przyjemnością pospacerowałam z Tobą i kocią modelką.
Twój carex przypomina mi Everillo.
Czy możesz coś napisać o tym, jak się sprawuje wcześniej pomalowana kostka?
Zapraszam w tym roku częściej na spacery. Mam nadzieję, że dotrzymam słowa i bardziej systematycznie będę wstawiała zdjęcia.

Ta trawa ma jednolite w kolorze źdźbła i kwitnie jasnymi kłosami. W necie Everillo strasznie różnie wygląda. Na niektórych zdjęciach ma delikatne paski.

Pomalowana kostka sprawuje się zadziwiająco dobrze. Nic się z nią nie dzieje. Brązowa jest bez zmian, szara delikatnie się przybrudziła. Farba nie schodzi. Tak jakby to była wersja fabryczna.
____________________
Iwona - Przerwa na kawę... *** Wizytówka
inka74 14:54, 06 sty 2023


Dołączył: 20 mar 2016
Posty: 15004
Ania111 napisał(a)
witaj Iwonka

... no , no , no ....
plan na 2023 jest naprawdę imponujący
życzę spełnienia postanowień noworocznych ,
Plan jest raczej dwuletni ))) I na papierze wygląda imponująco ale w realu roboty jest na 4 weekendy, może...
____________________
Iwona - Przerwa na kawę... *** Wizytówka
Korzystanie z portalu ogrodowisko.pl oznacza zgodę na wykorzystywanie plików cookie. Więcej informacji można znaleźć w Polityce plików cookies