Ale to trzeba już jako altanę... Czyli osobne coś, a tak jako przedłużenie domu to nie ma opcji...
Pod morelami teraz to i strach, bo na głowę leci, i zapach już nie ten tego... Psują się nawet na drzewie... Niedługo przebiję swoim zapaszkiem smrodek sąsiada...
A tam gdzie się chowałyśmy przed deszczem? Jakby makizę zrobić na balustradzie balkonu... pamiętam że tam nisko ale część można zabudować na zamknięty składzik podręczny a reszta jako miejsce do siedzenia. Niewielkie ale awsze coś. Druga opcja miejsce po huśtawce zagospodarować tylko kompostownik warto by przenieść. Ale tu już wersja wolnostojąca wchodzi w grę tylko
Iw, gdzie Ty to upchniesz???? Szczególnie hortke - śliczna jest .
Ja zaczęłam myśleć, że pod tą nową pissardii to jakieś dwie hortki po bokach by mi się zmieściły. Wczoraj śliczne widziałam...
u mnie ten sam problem- wykonawca budynku zrobił taras kilka cm nad poziomem trawnika, część rabat mam wrażenie jeszcze niżej.. więc nic z tego pozostaje podziwiać u innych