teraz mam jakiś taki glut ze srebrem do niedzieli. Potem plaster antybakteryjny. Ech, szkoda gadać.
A widoki radują i to bardzo. Jeden z pomocników się śmiał, że mi się oczy od razu zaczęły śmiać
O jak się cieszę z tych pokazywanych widoków. Nie dziwie się, że wrócił Ci błysk w oku.
____________________
Hania-To tu- to tam-łopatkę mam!
"Przyjemność ma się do szczęścia mniej więcej tak, jak drzewo do ogrodu; nie ma ogrodu bez drzew, ale drzewa, nawet w wielkiej ilości, nie stanowią jeszcze ogrodu."
~ Władysław Tatarkiewicz
Kilka zdjęć do pamiętnika w sumie poszło 115 worków ziemi i 7 przyczep po 600 kg piachu. Jeszcze trochę ziemi trzeba będzie dokupić na dosianie. Dziś chłopaki kończyli temat. Następne 6 godzin. Inaczej nie było jak. Nawet nie wiecie jak bardzo jestem im wdzięczna. Gdybym była zdrowa zajęłoby mi to z 2 weekendy i nie jestem pewna w jakim stanie bym była fizycznym i psychicznym. Oni ledwo zipali po dziesiejszym dniu. Za tydzień jeszcze raz eM zwałuje całość i przegrabimy i siejemy To już pikuś z całą pozostałą już zrobioną robotą.
Po przejechaniu glebogryzarką i wyrzuceniu 90 worków ziemi. Na marginesie to w sumie wywieźliśmy 11 przyczep zerwanej darni, o wadze od 280 do 400 kg.
no właśnie. 200 metrów a kupa roboty jak chcesz to zrobić dobrze. Przynajmniej mam taką nadzieję, że dobrze robimy. Ale przeczytałam już chyba wszystkie artykuły na O o trawniku, trawach i pielęgnacji.