I moje dwa dzisiejsze przypadkowe zakupy - Hebe i ostrokrzew little rascal - kulisty. Wolno rośnie.
Szkoda, że Hebe u nas nie zimuje ale może uda się przechować.
Fajny ten ostrokrzew. A cienista to mój ulubiony zakątek. Zawsze wyczekuję zdjęć.
Jedna z forumek, Zojka, pisała kiedyś, że w walce z opuchlakami sprawdzają się jej fusy kawy wysypywane po rodkami. Zakwaszały, a jednocześnie odstraszały.
____________________
Hania-To tu- to tam-łopatkę mam!
"Przyjemność ma się do szczęścia mniej więcej tak, jak drzewo do ogrodu; nie ma ogrodu bez drzew, ale drzewa, nawet w wielkiej ilości, nie stanowią jeszcze ogrodu."
~ Władysław Tatarkiewicz
sam listek ma 7 cm a 11 z ogonkiem. Kupując go nie wiedziałam więcej jak to, że Danusia poleca i sadzi grujecznika. Dorwałam pierwszego jaki był i miał pień a nie wersję krzaczastą bo miejsca brak. No spore ma te listki. Uzbrajam się w cierpliwość i czekam czy bardziej żółty się zrobi. To byłby pierwszy raz.
Chcem, pewnie, możesz do Ani wziąć, bo będziesz, prawda? Czy jeszcze nie wiesz? Spoko jutro przejadę się w inne miejsce, gdzie kiedyś na samym początku zrywałam. To blisko domu.