Gdzie jesteś » Forum » Nasze ogrody » Przerwa na kawę...

Pokaż wątki Pokaż posty

Przerwa na kawę...

inka74 21:29, 09 paź 2019


Dołączył: 20 mar 2016
Posty: 15035
Magleska napisał(a)
Iwona
ja też dziś ostro cały dzień sadziłam ,przesadzałam i noc mnie zastała
moje młode niestety nie garną się do pomocy ogrodowej
mój też się nie garnie, dziś była jedna z nielicznych tego typu akcji. Myślę, że niedługo trzeba będzie trawnik zagrabić
____________________
Iwona - Przerwa na kawę... *** Wizytówka
inka74 21:31, 09 paź 2019


Dołączył: 20 mar 2016
Posty: 15035
Monia81 napisał(a)
Iwonka to pogodę masz lepszą, u mnie dzisiaj jeszcze chłodno i deszczem polało... ale podobno ma być lepiej... dobrze, bo cebulowe do wsadzenia czekają...
motywację chyba młody miał niezłą buziaczki
jutro chłodniej, niby przelotne deszcze pokazują ale na razie nic nie pada. Weekend ma być piękny. I tego się trzymam )
____________________
Iwona - Przerwa na kawę... *** Wizytówka
inka74 21:32, 09 paź 2019


Dołączył: 20 mar 2016
Posty: 15035
jolanka napisał(a)
Motywacja, motywacją, nagroda była?
Sadzilaś jiż może cebule?
jeszcze nie, nawet paczki nie było kiedy rozpakować jak przyszła ;(((
____________________
Iwona - Przerwa na kawę... *** Wizytówka
mrokasia 21:45, 09 paź 2019


Dołączył: 26 lip 2016
Posty: 18088
inka74 napisał(a)
na razie jest ładnie i ciepło. Nawet byłam teraz na dworze po drewno, cieplutko. Oczywiście musiałam się przejść dookoła, lubię taki wieczorny, oświetlony ogród i cicho szumiące listki


U mnie też było bardzo przyjemnie . Zdążyliśmy posadzić ostatnią kruszynę i buczka oraz podlać tuje i świerki nawozem ukorzeniającym.
Zazdroszczę Ci tych świateł w ogrodzie. U mnie ciemno - w nowej części oczywiście jeszcze nie mam, z tyłu lampy nie działają, światło mam tylko na froncie.
Jutro 500 cebul chcesz wsadzić???
____________________
Kasia - Ogrodowe marzenie Mrokasi okolice Warszawy
inka74 21:46, 09 paź 2019


Dołączył: 20 mar 2016
Posty: 15035
Helen napisał(a)

Iwonka, to chyba będziesz z pięć godzin w ogrodzie. Zazdraszczam wiosennego efektu. Chyba się wybiorę
tyle to raczej nie ale ze 3 może się uda. Gorzej bo ja zamiast robić po prostu to się zawieszam i oglądam rabaty i kombinuję. Jak moja psiapsiuła geolog jest ze mną to robota po prostu pali nam się w rękach, ale niestety pojechała na wykopki. Zawsze się śmieję z jej wywodów na temat tego co ja mam za ziemię w tym moim ogrodzie.

Jak będziesz na wiosnę w pobliżu - zapraszam. Tak specjalnie tylko do mnie to nie ma po co, jest tyle ciekawszych i większych ogrodów. A tulipany nie kwitną niestety wszystkie na raz a takimi falami bo mam i późne i wczesne.
____________________
Iwona - Przerwa na kawę... *** Wizytówka
inka74 21:50, 09 paź 2019


Dołączył: 20 mar 2016
Posty: 15035
mrokasia napisał(a)


U mnie też było bardzo przyjemnie . Zdążyliśmy posadzić ostatnią kruszynę i buczka oraz podlać tuje i świerki nawozem ukorzeniającym.
Zazdroszczę Ci tych świateł w ogrodzie. U mnie ciemno - w nowej części oczywiście jeszcze nie mam, z tyłu lampy nie działają, światło mam tylko na froncie.
Jutro 500 cebul chcesz wsadzić???
tyle się na owalnej mieści bez problemu i to jest dosłownie 1,5 godz. roboty bo tam metoda odkrywkowa. Jak dziurkowa to dłużej się schodzi. Muszę je namoczyć najpierw w antygrzybie.

Światło bardzo dużo daje. tu muszę eMa mojego pochwalić bo ja wcześniej uważałam to za fanaberię a teraz nie wyobrażam sobie ogrodu bez podświetlenia wieczorem. Lampka napoju zacnego jak jest ciepły wieczór i nic więcej mi nie potrzeba do szczęścia.
____________________
Iwona - Przerwa na kawę... *** Wizytówka
Helen 21:56, 09 paź 2019


Dołączył: 03 mar 2019
Posty: 8346
inka74 napisał(a)
tyle to raczej nie ale ze 3 może się uda. Gorzej bo ja zamiast robić po prostu to się zawieszam i oglądam rabaty i kombinuję. Jak moja psiapsiuła geolog jest ze mną to robota po prostu pali nam się w rękach, ale niestety pojechała na wykopki. Zawsze się śmieję z jej wywodów na temat tego co ja mam za ziemię w tym moim ogrodzie.

Jak będziesz na wiosnę w pobliżu - zapraszam. Tak specjalnie tylko do mnie to nie ma po co, jest tyle ciekawszych i większych ogrodów. A tulipany nie kwitną niestety wszystkie na raz a takimi falami bo mam i późne i wczesne.

Iwonka, jak będę w pobliżu, to na pewno się wproszę Twoja cienista i mnogość roślin zachwycają, więc nie tylko na tulipany warto przyjechać
____________________
Helen - Hortensjowo
inka74 22:01, 09 paź 2019


Dołączył: 20 mar 2016
Posty: 15035
No nazbierałam trochę roślinek, lubię takie dziwne smaczki, unikaty i różnorodność. Pewnie jakbym większy teren miała to i chciejstw dużo więcej by się zebrało
____________________
Iwona - Przerwa na kawę... *** Wizytówka
Kasia_CS 22:12, 09 paź 2019


Dołączył: 07 maj 2016
Posty: 10448
ja pewnie też urlopik zaplanuje jak przyjdą róże i pewnie od razu spróbuję machnąć tulipany - nie wykopywałam jakichś wielkich ilości, a kupiłam raptem z 6 paczuszek, więc powinno się udać w miarę ogarnąć temat sadzenia
____________________
Ogródek Kasi - początkującego ogrodnika kawałek trawnika
inka74 11:01, 10 paź 2019


Dołączył: 20 mar 2016
Posty: 15035
Dziś z sadzenia nici bo pada i brzydko. Dobrze, że wczoraj skoszone.

Za to dyskusje u Mrokasi skłoniły mnie do zrobienia porównania przyrostu u mojego ambrowca Slender Silhouette. To niby ma być wolnorosnące drzewo. Owszem wolno rósł przez pierwsze 2 lata jak się korzenił. Teraz to bym tego tak nie nazwała, ale po kolei, dokumentacja zdjęciowa bo ta chyba najbardziej przemawia do wyobraźni.

Drzewo zostało kupione w lato 2015 a posadzone na jesieni. Na początku był patyczek - zdjęcia z marca 2016. Ambrowiec pierwszy po lewo na rabacie


Doskonałym wskaźnikiem wielkości jest wysokość okna. W sumie w takim stanie był przez cały 2016 rok.

z 2017 roku znalazłam tylko takie zdjęcie. W sumie nadal nie widać go na rabacie. Ma wysokość okna i kilka gałązek na krzyż. Szkoda, ze nie mam zdjęcia na tle domu bo tu praktycznie zginął w tle.


W 2018 czyli 3 lata po posadzeniu w końcu zaczęło go być widać. Nieznacznie zaczął przewyższać pergolę i w końcu jakoś się przebarwiać. Wcześniej kończył jesień zieloniutki jak szczypiorek na wiosnę. Zdjęcia wrzesień - październik.


A tak wyglądał we wrześniu 2019 roku. Widać znaczną różnicę. I w grubości i w wysokości W tym roku zaczęłam go delikatnie podcinać od dołu. W przyszłości chciałabym stworzyć koronę na wysokości pozwalającej na swobodne przejście z jego boku. Ale na razie czekam na odpowiedni przyrost grubości pnia.

Edit dorzuciłam zdjęcie z dziś
____________________
Iwona - Przerwa na kawę... *** Wizytówka
Korzystanie z portalu ogrodowisko.pl oznacza zgodę na wykorzystywanie plików cookie. Więcej informacji można znaleźć w Polityce plików cookies