inka74 napisał(a) Kielichowiec Aphrodite ma 3 przewagi wg mnie nad Hartlage wine - Afrodyta pachnie a wino nie druga to wielkość kwiatu - wino ma mniejszy i trzecia dla mnie ważna - Afrodyta jest docelowo mniejszym krzewem niż wino. Ale one wszystkie są sporymi krzaczkami docelowo. Bardzo ją lubię. Piękne ulistnienie i kwiaty bardzo długo. W tym roku miała 2 rzuty późną wiosną i pod koniec lata. I co ciekawsze lepiej czuje się w półcieniu niż w słońcu. Mam jeszcze kielichowca wonnego ale ten mnie denerwuje bo zasychają mu końcówki kwiatów.
Zastanawiałam się nad Venus ale ta też bardzo duża rośnie. Gdybym miała większy ogród - pewnie bym zakupiła bo kwiaty ma śliczne.
Wez, nie strasz, Venus podobnoz najmniejsza z nich wszystkich
i pachnie, melonem (ciekawe, czy przefermentowanym
)
Zobacz, tutaj znalazlam porownalne zdjecie wina z afrodyta
http://plant-quest.blogspot.com/2014/07/
____________________
Poppy, czyli
oswajanie
“I am not lost, for I know where I am. But however, where I am may be lost.” Winnie the Pooh