Artykuły Forum Ogrody pokazowe Instagram Sklep
Logowanie
Gdzie jesteś » Forum » Nasze ogrody » Przerwa na kawę...

Przerwa na kawę...

inka74 09:20, 17 sty 2020


Dołączył: 20 mar 2016
Posty: 15210
galgAsia napisał(a)
Iwonka, a obornik granulowany dajesz owczy czy obojętnie?
Krowi. Daję go prawie w całym ogrodzie. Kupuję taki duży worek chyba z 40 litrów. Przed sypnięciem albo go namaczam ale tu trzeba wyczuć moment gdy jest mokry ale się nie rozpada albo jak nie mam czasu to sypię suchy i mocno podlewam. Przy małym ogrodzie obornik granulowany to wybawienie
____________________
Iwona - Przerwa na kawę... *** Wizytówka
inka74 09:34, 17 sty 2020


Dołączył: 20 mar 2016
Posty: 15210
April napisał(a)
U mnie ciemierniki dopiero zaczynają kwitnąć. Generalnie mają masę liści, chyba zetnę je w niedzielę to słoneczko dotrze do kwiatów i je pobudzi.
Swoim też sypałam skorupek całą masę, bo w sosnowym lesie to trochę trudno o podłoże przychylne ciemiernikom Mój eM ma w kuchni oddzielne pudełeczko do którego ma obowiązek wrzucać skorupki. Nie miałam pojęcia że tak dużo się tego produkuje. Ma też oddzielne pudełko na fusy z ekspresu do kawy pod rodki oczywiście
Jola, ja bym nie ścinała na razie liści. Za wcześnie jeszcze. One chronią kwiaty przed mrozem i śniegiem, taki parasol dla nich jakby jednak zima sobie przypomniała, że ma przyjść. Dziś miałam -4 stopnie i cały ogród oszroniony pięknie. Niestety na zdjęcia czasu brak
____________________
Iwona - Przerwa na kawę... *** Wizytówka
inka74 09:38, 17 sty 2020


Dołączył: 20 mar 2016
Posty: 15210
galgAsia napisał(a)
Witamy w klubie
Ja skorupki mielę na proszek, żeby były szybciej wykorzystane przez rośliny. A kawę daję pod hortki, mamie pod rodki, nadwyżki na kompost
też skorupki mieliłam aż blender zniszczyłam doszczętnie a niby o takiej dużej mocy był, do kruszenia lodu teraz w folię, ściereczkę i młotkiem kruszę. Trochę większe ale taniej mnie to wychodzi
____________________
Iwona - Przerwa na kawę... *** Wizytówka
inka74 09:43, 17 sty 2020


Dołączył: 20 mar 2016
Posty: 15210
jolanka napisał(a)
U mnie ciemierniki jakoś słabo rosną ale rzeczywiście jajek im pożałowałam
Takie najzwyklejsze (wszystkie dwa) widzę maja pąki ale te kupowane w ub roku chyba zajęły się ukorzenianiem. Czas pokaże co z nich będzie. Szkoda by mi ich było bo piękne były.
Jola, bo Niger z założenia wcześniej kwitnie. A wschodnie i inne później. Jak się dobrze by zestawiło gatunki to można mieć ciemierniki non stop prawie od grudnia do kwietnia.
____________________
Iwona - Przerwa na kawę... *** Wizytówka
galgAsia 09:47, 17 sty 2020


Dołączył: 05 sie 2019
Posty: 10915
inka74 napisał(a)
też skorupki mieliłam aż blender zniszczyłam doszczętnie a niby o takiej dużej mocy był, do kruszenia lodu teraz w folię, ściereczkę i młotkiem kruszę. Trochę większe ale taniej mnie to wychodzi

A ja mam staroświecki młynek do kawy, którego mi nie będzie żal, jakby co , i daje radę. Ale też najpierw rozkruszam te większe fragmenty - a to młotkiem, a to wałkiem do ciasta, a to w moździerzu...
____________________
AsiaOgród bez reguł Nie możesz zatrzymać dnia. Ale możesz go nie stracić. XXX. Strata żadna, zysk możliwy, nauka pewna.
inka74 09:55, 17 sty 2020


Dołączył: 20 mar 2016
Posty: 15210
Helen napisał(a)

Iwonka, ale fajne podpowiedzi
Helen, ja piszę to co się sprawdziło u mnie. O tym co się nie sprawdza też. Z ciemiernikami od 4 lat się zaznajamiam więc jeszcze sporo przede mną. Na 100% wiem już, że ściółkowania korą nawet przekompostowaną nie lubią. Rosną ale słabiej. W tym roku zostawiłam je w liściach z drzew, po prostu ich nie sprzątnęłam i lepiej sobie radzą. Ale do dużych kęp takich mega dorodnych to im jeszcze daleko. Chyba za często zmieniałam ich miejscówki.
____________________
Iwona - Przerwa na kawę... *** Wizytówka
inka74 09:59, 17 sty 2020


Dołączył: 20 mar 2016
Posty: 15210
Kasia_CS napisał(a)


u mnie ciemierniki tez nie są jakieś wspaniałe Ale liczę na to, że to się nieco zmieni, bo pokazały się u jednego 4 pąki, drugi też cośtam wypuszcza, więc może będzie lepiej niż rok temu, kiedy chyba tylko 1 kwiat ujrzałam
daj im się rozkręcić. Czasu i papu potrzebują. Kompostem podsyp, skorupkami. To żarłoki są. Te co sadziłam bez dodatku kompostu i skorupek i te blisko tujek dużo słabsze są u mnie.
____________________
Iwona - Przerwa na kawę... *** Wizytówka
galgAsia 10:00, 17 sty 2020


Dołączył: 05 sie 2019
Posty: 10915
O, informacja o korze na wagę złota. Poczytałam, że nie lubią przesadzania, więc zrobię im od razu gotową miejscówkę na rabacie, która powstanie w miejscu murka do rozbiórki. Siupną tam sobie i nie będę ich ruszała
____________________
AsiaOgród bez reguł Nie możesz zatrzymać dnia. Ale możesz go nie stracić. XXX. Strata żadna, zysk możliwy, nauka pewna.
inka74 10:01, 17 sty 2020


Dołączył: 20 mar 2016
Posty: 15210
galgAsia napisał(a)

A ja mam staroświecki młynek do kawy, którego mi nie będzie żal, jakby co , i daje radę. Ale też najpierw rozkruszam te większe fragmenty - a to młotkiem, a to wałkiem do ciasta, a to w moździerzu...
nie mam takiego choć teraz to jakbym ten duży młynek z kołem naprawiła zamiast lustro z niego robić...
____________________
Iwona - Przerwa na kawę... *** Wizytówka
inka74 10:14, 17 sty 2020


Dołączył: 20 mar 2016
Posty: 15210
galgAsia napisał(a)
O, informacja o korze na wagę złota. Poczytałam, że nie lubią przesadzania, więc zrobię im od razu gotową miejscówkę na rabacie, która powstanie w miejscu murka do rozbiórki. Siupną tam sobie i nie będę ich ruszała
w praktyce da się ciemiernika przesadzić ale trzeba głęboko wykopać (korzeń w dół idzie z czasem), jest to trochę loteria. One mają kruche korzenie z tego co pamiętam i nie lubią ich uszkadzania. Lepiej jedno dobre miejsce znaleźć bo jak już się rozrosną to szkoda zmarnować. I wschodnie/orientalne bardzo dużo miejsca potrzebują. Myślałam że to pic bo jak kupujesz to to duże nie jest ale liście rosną im wysokie i się rozkładają. Więc te 50 cm odległości to tak spokojnie. szczególnie te odmiany Double są spore. Pojedyncze inaczej się rozkładają. Niger za to dużo mniejszy jest. I niższy. Jak miałam wschodnie z Nigrem razem to został przez nie praktycznie zjedzony.
No u mnie z korą ewidentnie się nie polubiły. A chciałam im kołderkę zrobić by nie zmarzły niby się wie, że bardziej zasadowo niż kwaśno a i tak błędy popełniamy
____________________
Iwona - Przerwa na kawę... *** Wizytówka
Korzystanie z portalu ogrodowisko.pl oznacza zgodę na wykorzystywanie plików cookie. Więcej informacji można znaleźć w Polityce plików cookies