(...) Tworzenie ogrodu przez projektanta porównałabym do diety pudełkowej - owszem, zrobią za mnie, podsuną pod nos, efekty będą - ale w żaden sposób nie zmienią moich nawyków, niczego mnie nie nauczą i w przypadku niepowodzenia będę bezradna, niepotrafiąca samodzielnie się pozbierać. To ja już wolę sama
Życzę dużo radości z ogrodu i z naszych rozmów w Nowym Roku

Te kule to nawet super wyglądałyby na tej konsoli..

A z mężem to faktycznie trudna walka. Mój też "był" tradycjonalistą ale go wyleczyłam Wystarczył mój upór. Ale wiem że nie zawsze to działa. Ja tak długo wierciłam dziurę w brzuchu że w końcu się godził, a potem mówił "wiesz, miałaś rację, fajnie to wygląda". Do tego stopnia że teraz gust mu się zmienił i podoba mu się to co proponuję.
Czarną ścianę a nawet kilka ścian, też już mieliśmy, ale po pięciu latach się znudziła i teraz od dwóch lat mam beton. Też pewnie jeszcze ze trzy cztery lata i zacznie mnie nosić na zmiany. To samo niestety w ogrodzie. Po jakimś czasie przestaje mi się podobać, poznaję nowe rośliny, pooglądam inne ogrody i pragnę zmian. Kobieta jest.... a to napędza koniunkturę I gospodarka się kręci...hi, hi, hi.

A propo zmian, wycenili ci taras w tej firmie co dawałam ci namiar? Odpowiada ci? Będziesz robić?

ps. przypomniało mi się że chcesz sadzonki hakone All Gold. To masz już u mnie zaklepane.

Zaglądam, wrócę poczytać dogłębnie fajne masz plany

Buziaki!

Cześć Iwona w Nowym roku
Plany na ten rok fajne, konkretne. Też część spisałam,a potem się okazało, że za mało na te plany przeznaczyłam w kalendarzu

Jak Ty ładnie rysujesz!!

Pozdrawiam
M.

Trafne.

Efekt jojo, wtedy potrzebna firma do pielęgnacji i kolejne projekty dla ogrodu dojrzewającego.

Radości we wszystkich działaniach ogrodowych.

Wyszłam dziś na chwilę do ogrodu i zauważyłem cudnego, kwitnącego ciemiernika.
Zobaczcie sami